Ksiondz u Bieniakoniach trymaje 300 indykoŭ, kur i pierapiołak
«Heta narmalnaja praktyka — pryjści da ksiandza pa jajki ci miasa. Ciapier voś rychtuju na ŭboj brojlernych indykoŭ».

Ksiondz kanonik Stanisłaŭ Łaban, probašč vieličnaha kaścioła Śviatoha Jana Chryściciela ŭ Bieniakoniach, užo amal 25 hadoŭ spałučaje słužeńnie ŭ parafii z utrymańniem vializarnaj haspadarki. Ale jon padkreślivaje, što na pieršym miescy ŭ jaho zaŭsiody zastajecca parafija i štodzionnaje słužeńnie, piša grodnensis.by.
Ksiondz Stanisłaŭ — ź viaskovaj siamji. Jaho baćki mieli vialikuju haspadarku, pracavali ŭ kałhasach — treba było im dapamahać. «Napeŭna, adtul i pajšła luboŭ da žyvioł, — raspaviadaje ksiondz Stanisłaŭ. — Trymaŭ ja i ptušak małych, i akvaryumy roznyja byli».
U Bieniakoni śviatar pryjechaŭ adrazu paśla zakančeńnia duchoŭnaj sieminaryi, amal 25 hadoŭ tamu. Raspačaŭ słužeńnie ŭ miascovym kaściole imia sv. Jana Chryściciela, zbudavanym u pačatku XX stahodździa, jaki zaŭsiody pryciahvaŭ turystaŭ. Vialikaj była i terytoryja, jakaja naležała parafii. Tamu ksiondz vyrašyŭ jaje niejak dobraŭparadkavać.
«Parafijanie dapamahli zbudavać valjery, chlavy — byli śvinki, aviečki, kozački. Vyryli voziera — zaviali husiej, kačak, lebiedziaŭ, zapuścili rybu, — havoryć ksiondz Stanisłaŭ.
U tyja časy na terytoryi paŭstaŭ vialiki zaapark: 8‑10 vidaŭ fazanaŭ, 5 vidaŭ paŭlinaŭ, strausy, pierapiołki. Kab naźbirać hetkuju raznastajnaść, jon abjeździŭ usiu Biełaruś, šukaŭ za miažoj. «Mieŭ takich dekaratyŭnych ptušak, jakich raniej u našaj krainie nikoli nie było» — kaža jon.
Śviatar zhadvaje, što «na tydzień fazanam davaŭ 2‑3 miachi ziernia, strausam — kožny dzień pa viadry aŭsa». «Vielmi šmat ludziej pryjazdžali pahladzieć na zaapark. Miascovyja dzieci zaŭsiody tut bavili čas», — dzielicca ŭspaminami ksiondz Stanisłaŭ.
Ale z uzrostam stała niaprosta trymać stolki hałoŭ žyvioły. «U adzin dzień ja vyrašyŭ likvidavać usio. Vystaviŭ abjavy z tannymi koštami i raspradaŭ haspadarku za try dni. Ludzi pryjazdžali z Mahilova, Bresta, Viciebska», — raspaviadaje śviatar.
Siońnia ksiondz Stanisłaŭ razvodzić tolki svojskich ptušak: kur-niasušak, brojleraŭ, pierapiołak, indykoŭ.
«U mianie trysta roznych asobin, — dadaje śviatar. — Heta narmalnaja praktyka — pryjści da ksiandza pa jajki ci miasa. Zaraz voś rychtuju na ŭboj brojlernych indykoŭ».
Sam ksiondz Stanisłaŭ pryznajecca, što jon užyvaje tolki naturalnyja pradukty. Maje vialiki aharod. U mahazinie amal ničoha nie kuplaje. Rybu łović ci nabyvaje tolki račnuju.
Trymaje taksama sabak, trusoŭ, pčoł. Turysty, jakija pryjazdžajuć pahladzieć miascovy kaścioł, zaŭsiody achvočyja skaštavać miadku ŭ ksiandza. Ekskursavody, kali damaŭlajucca pravieści tur pa śviatyni, cikaviacca pra mahčymaść nabyć śviežy miod.
Parafija — najvažniejšaje
Śviatar štodnia ŭstaje a 6‑j hadzinie ranicy, kab pakarmić žyviołu. Viartajecca adpačyvać tolki paśla 9‑j viečara. Kaža, chutka nabližajecca zima — «moža być chałodny chleŭ, ale nie moža być hoładu: svojskaj žyviole nieabchodna zabiaśpiečyć dobruju karmiožku». «Voś uziać pčoł. Ich nichto nie ŭciaplaje, ale im treba bolš kormu dać z vosieni», — tłumačyć jon.
Śviatar padkreślivaje, što na pieršym miescy ŭ jaho zaŭždy parafija. «U kaściole śviatyja Imšy kožny dzień, ludzi prychodziać na malitvu. Ja padtrymlivaju viernikaŭ, naviedvaju chvorych», — havoryć jon.
A kali jamu treba źjechać na niekalki dzion, parafijanie dapamahajuć pa haspadarcy. «Jany viedajuć, dzie ŭsio staić», — kaža śviatar.
Za apošnija hady miascovaja parafija pamienšyła: z kolišnich troch tysiač viernikaŭ zastałosia kala tysiačy. Siońnia ludzi źjazdžajuć ź viosak, mała chto zajmajecca sielskaj haspadarkaj. Adnak ksiondz Stanisłaŭ trymajecca badziora, choć hrandyjoznych płanaŭ nie buduje — zaznačaje, što jamu, «dziakuj Bohu, usiaho chapaje».
Kamientary