Strašnyja kazki hiendernaj prapahandy

Andrej Rasinski adkazvaje Volzie Karač — u dyskusii pra aborty i Biełaruskuju chryścijanskuju demakratyju.

Andrej Rasinski adkazvaje Volzie Karač — u dyskusii pra aborty i Biełaruskuju chryścijanskuju demakratyju.

Maładaja palityk Volha Karač na sajcie «Svabody» papraknuła novastvoranuju partyju Biełaruskaja chryścijanskaja demakratyja ŭ… tatalitaryźmie, paraŭnaŭšy jaje z KPSS i Prakrustam.

Hutarka išła na balučuju temu abortaŭ.

Kali BCHD nazyvaje sparon zabojstvam, to napadaje «na słabych biezabaronnych žančyn, jakija prynižanyja i raścisnutyja svajoj asabistaj trahiedyjaj, – atakuje Karač. Jość «prava ludziej rasparadžacca svaim losam, svaim ciełam».

Maładaja palityk pryvodzić suvory arhumient na karyść abortaŭ: «A Vy by chacieli być takim dziciom – niežadanym, nielubimym? Jakoha maci vychoŭvaje tolki tamu, što pabajałasia zrabić abort?

Jak tam było ŭ płakatach žanočych lihaŭ: «Majo cieła. Nie vaša». Tak‑tak. Maje hrudzi. Nie vašy. Chaču karmlu dzicia, chaču – z kašaj jem. Zakonnaje žanočaje prava.

Našto stvareńnie, jakoje nie daje naviedać doŭhačakany sieminar pa pravam čałavieka, psuje biznes‑prajekty?

Pojdziem dalej. Razhledzim ciažkuju situacyju maładoj žančyny‑palityka. Biełaruskija ŭłady ź jaje ździekujucca, kalehi‑mužčyny ŭsurjoz nie ŭsprymajuć. «A Vy chacieli by być takoj – niežadanaju, nielubimaju?»

Dyk chiba maci pažadaje svajoj dačce taki los, chiba nie praronić ślazy? Ci nie paškaduje pra abartyŭnuju kliniku, jakoj nie było pobač?

Za sto hadoŭ isnavańnia žanočy ruch, jaki pačynaŭ sa spraviadlivaha patrabavańnia vybarčych pravoŭ, sam staŭsia «tatalnym apaviadańniem» z žaleznaj rytorykaj i śpisam vorahaŭ.

Ciapierašniaja hiendernaja prapahanda maje klučavyja słovy, jakija dazvalajuć dazvańnia kryšyć lubyja padmurki, i jakija ŭ dyskusii ŭžo prahučali.

Pieršaje słova – patryjarchat.

Zhodna z prapahandaju,

patryjarchat – heta zmova mužčynaŭ suprać žančynaŭ, kab źniavolvać ich pracoŭna, cialesna i moŭna.

Dastajecca žančynam‑«kałabarantkam»:

Žančyna śpiavaje sumnyja pieśni – kiepska. Jana ŭmacoŭvaje patryjarchat.

Žančyna śpiavaje radasnyja pieśni – jašče horš: jana admaŭlaje fakty patryjarchalnaj ekspłuatacyi.

Zatoje pravilnyja temy – pra «mienstruiravańnie razam», pra «katehoryju stanika» (takija vieršy sapraŭdy jość!), pra honar ad masturbacyi.

Zmaharki za roŭnaść nie mohuć pryvieści anivodnaha prykładu niepatryjarchalnaha hramadstva («Seks‑misiju» Machulskaha i kamiedyi Arystafana nie prapanoŭvać).

«Mužčyna… z vytraščanymi vačyma ŭkazvaje žančynie na jaje miesca: u mocnaj (čytaj: patryjarchalnaj) siamji,» – kidaje ŭdzielnica sprečak pad nikam Lida, padpisvajučysia pad abortalubnym artykułam.

Druhaja ŭdzielnica dyskusii Mryja amal dasłoŭna paŭtaraje arhumienty bajavoj fieministki Andrei Dvorkin: «adzin poł – u bolšaści vypadkaŭ «lehitymna» – hvałcić druhi, a potym zhvałčanaha abvinavačvaje ŭ zabojstvie».

Razvahi henyja na Zachadzie išli pad šyldačkaj «hienderu» – słoŭca, pakul nie vielmi viadomaha ŭ Biełarusi.

Hiender, zhodna z vyzvalalnicami – heta sacyjalna skanstrujavanaja adroznaść pamiž mužčynami i žančynami. (I skanstrujavanaja jana takim čynam, kab mužčyny panavali nad žančynami j inšymi mužčynami.) Navat naturalnyja adroźnieńni ihnarujucca. Usio jość vynikam zmovy i patryjarchalnaha kanstrujavańnia.

Kali na amierykanskim šoŭ Opry Ŭinfry niejki kardyjołah zaiknuŭsia, što mužčyny chvarejuć inakš, čym žančyny, jaho ledźvie nie parvali na brytanski ściah. «Jak? Vy admaŭlajecie, što adroznaść tolki zdajecca i maje sacyjalny charaktar? Atu – niebiaśpiečnaha mužčynskaha šavinista!» (Pra los niaščasnaha kardyjołaha nie paviedamlajecca.)

Ale i dla našaj krainy nie ŭsio jašče zhublena.

Žurnalistka salidnaj haziety, jakaja raniej z mudraj taktoŭnaściu paraŭnoŭvała charyzmu pieršaha prezidenta z «Boinham», paśla hiendernych studyj u EHU stavić rubam najaktualniejšaje pytańnie: «Žanočaje abrazańnie ŭ Jehipcie i zvarot u Mienskim mietro da mužčynaŭ z prośbaj sastupić miesca žančynam – dva vypadki adnoj i toj ža źjavy pad nazvaj patryjarchat.

Što ž, pryhledziemsia ŭvažliviej da «patryjarchalnaje» Biełarusi.

Pavodle Ministerstva statystyki žančynaŭ u Biełarusi navučajecca bolej za mužčynaŭ (905 tysiačaŭ suprać 859). Ich bolej i ŭ aśpirantury (56%). Na praciahu doŭhaha času adukacyjny ŭzrovień žančynaŭ zastajecca vyšejšym za mužčynski (59% usiaho studenctva!). Siarod pracoŭnych žančynaŭ 55% majuć vyšejšuju i siaredniuju śpiecyjalnuju adukacyju, siarod mužčynaŭ takich tolki – 38%.

Dziaciej u škole taksama vychoŭvajuć žančyny (85%).

Dyj u kaho paśla razvodu zastajucca dzieci?

I, narešcie, hałoŭnaje.

Praciahłaść žyćcia «słabych biezabaronnych žančyn», prynižanych i raścisnutych – 76,2 hady. Mužčyny dažyvajuć tolki da 64,5 hadoŭ, pry hetym na piensiju vychodziać paźniej (u 60 hadoŭ, kali žančyny – u 55).

Vy možacie skazać, što heta – spraviadlivaja płata za panavańnie; što statystyka – stvoranaja mužčynami i dla mužčynaŭ; što lubyja navuki (akramia, naturalna, hiendernych), uvohule, zmoŭnickija dyj niapravilnyja, bo nie ŭličvajuć «žanockuju adčuvalnaść», «dvuhuby dyskurs» i proćmu inšych cikavych momantaŭ.

Ale voś biada. U Japonii, Narviehii, Kareje, Złučanych Štatach – žančyny taksama žyvuć daŭžej za mužčynaŭ. Jany žyvuć daŭžej u Bielhii, Francyi, Kanadzie, Aŭstralii, Vuhorščynie i Litvie. Strašna padumać, henaje statystyčnaje praviła vykonvajecca navat dla Isłandyi, dzie niadaŭna była abranaja hienderna‑karektnaja premjer‑ministarka.

67% usich słužboŭcaŭ u krainie składajuć žančyny, jakija zvyčajna zajmajuć pasady hałoŭnych dyj inšych śpiecyjalistaŭ. Mužčynam dastajecca rola rabaciahaŭ.

Dyk, dazvolcie skarystacca vašaju movaj – i viarnuć vam paproki ŭ tatalitarnaści.

My majem spravu z absalutnaju žanočaju daminacyjaj, daminacyjaj tatalnaj, što pašyrajecca i zachoplivaje novyja terytoryi. A ŭsialakija hutarki pra žanočuju roŭnaść – tolki srodak zachopu.

Nie tak daŭno adna takaja zmaharka Valery Sałanas prapanoŭvała źniščyć usich nośbitaŭ «defiektyŭnaje U‑chramasomy».

Heta ekstremizm, skažacie vy. A chiba zdolnyja vy – «dziela roŭnaści» – padtrymać zachady «pazityŭnaj dyskryminacyi», kab likvidavać adukacyjnaje adstavańnie biełaruskich mužčynaŭ?

Abo prafinansavać prahramu palapšeńnia zdaroŭja mužčynaŭ?

Nie – lepiej žachałki pra «hiender» i «patryjarchat».

«Siońnia idealica, hiendernaja Prakruścicha (acanicie, što ja vykarystoŭvaju karektnyja hramatyčnyja formy, pazbaŭlenyja linhvistyčnaha šavinizmu) – heta ŭładarny nabor zapčastak, źnitavany honaram za ŭłasnuju pochvu».

Vam taki stan i taki «dyskurs» padabajecca?

Mnie – nie.

Cieła – jano nie tolki vašaje. Jano taksama jość ciełam vašaha muža (a jahonaje cieła – vašym). Jano – jašče i cieła vašaha nienarodžanaha dziciaci.

I

abort – nie tolki indyvidualny žest.

A lekarka, jakaja vymušanaja pompaj prabivać čerap i vysmoktvać mazhi płodu? Vy vymahajecie saŭdzielnikaŭ, jakija chacieli b admovicca, dy nie mohuć.

Prablema abortaŭ nasamreč maralna i jurydyčna ciažkaja, i banalizavać jaje, jak robić Volha Karač, niedapuščalna.

Mahčyma, varta, kab sparon byŭ mahčymy tolki pa piśmovym patrabavańni abodvuch bakoŭ — žančyny i mužčyny (akramia vypadkaŭ zhvałtavańnia) – i kab mužčyna, jaki taksama adkazny, musiŭ abaviazkova prysutničać na henaj vuścišnaj pracedury.

Mahčyma, varta ŭvieści normu, kab lekary pa etyčnych pierakanańniach mahli admovicca ad abortu.

Narešcie, absalutna treba radykalna ŭzmacnić materyjalnuju padtrymku ciažarnych žančynaŭ.

Niebiaśpiečna vykarystoŭvać nabor štampaŭ pra «prava na cieła», hiender i patryjarchat.

Kamientary da artykuła