Tajemnyja spružyny revalucyi
Ukrainskaja revalucyja nie hrebavała aliharchami, a amierykanskaja pieramahła dziakujučy padtrymcy francuzskaha absalutyzmu. Paŭstańnie ŭ Iranie maje šancy tamu, što za im stajać ajatoły‑miljardery. Piša ŭschodaznaŭca Siarhiej Bohdan.
Ukrainskaja revalucyja nie hrebavała aliharchami, a amierykanskaja pieramahła dziakujučy padtrymcy francuzskaha absalutyzmu. Paŭstańnie ŭ Iranie maje šancy tamu, što za im stajać ajatoły‑miljardery. Piša ŭschodaznaŭca Siarhiej Bohdan.
Vybirajučy paru tydniaŭ tamu pamiž vandroŭkaj va Uźbiekistan i pajezdkaj u Iran, ja, nie vahajučysia, źjechaŭ va Uźbiekistan. Nu što tam hladzieć na vybarach, dumałasia mnie. Adnak užo ŭ vybarčuju piatnicu maje iranskija siabry patelefanavali mnie: takoha nachabnaha falšavańnia my jašče nie bačyli! Padtasoŭka vybaraŭ u Iranie jašče nie stała normaju palityčnaha žyćcia.
Hety šok tłumačyć, čamu stolki ludziej vyjšła na vulicy. Novym u demanstracyjach pratestu byŭ i ich niečuvany razmach — Musavi lohka źbiraje sotni tysiačaŭ ludziej pad svaje štandary — i skład udzielnikaŭ. Papiaredni vialiki iranski bunt viasny‑leta 1999 hoda iranski publicyst Navid Kiermani nazvaŭ «revalucyjaj dziaciej». Tady buntavali studenty, jakim nie brakavała śmiełaści, ale nie stavała suviazi z «narodam». Marna «Ekanamist» praročyŭ kaniec isłamskaha režymu, usio zacichła.
U nastupnyja hady byli novyja demanstracyi, drabniejšyja i bujniejšyja, byli šmattysiačnyja akcyi ŭ abaronu asudžanaha na śmierć Ahadžary, ale padvalinaŭ režymu jany nie čapali.
Siońnia ž na vulicy vychodziać pradstaŭniki samych roznych płastoŭ nasielnictva, u tym liku i bolš zamožnych. Tamu ŭłada i nie moža tak radykalna raspravicca z demanstrantami, jak u 1999 hodzie. Adna sprava — razhaniać radykalnuju moładź, zusim inšaje — stralać pa buržuazii i słužačych, što masava vyjšli na vulicy ciapier.
Dla Machmuda zakon nie pisany
Nie Musavi pahražaje dziaržaŭnamu ładu ŭ Iranie. Najciažejšy ŭdar pa padvalinach Isłamskaj respubliki zrabiŭ nie chto inšy jak Achmadziniežad. Hety abrany praz svaju antykarupcyjnuju prahramu były burmistr Tehierana adrazu vyłučyŭsia na prezidenckaj pasadzie dźviuma asablivaściami — chvaravitaj pierakananaściu ŭ tym, što jamu Usiavyšnim davieranaja vysokaja misija, dy epatažnym revizijanizmam.
Z adnaho boku, Machmud zajaviŭ, što adčuvaŭ nad svajoj hałavoj areoł padčas vystupu ŭ AAN, — i nie pačyrvanieŭ navat, kali jaho vyśmiejali za toje pryludna pradstaŭniki duchavienstva. Z druhoha — staviŭ pad pytańnie ŭsio. Suśvietnuju publiku šakavała jahonaje admaŭleńnie nacysckich źvierstvaŭ u časie Druhoj suśvietnaj, ale iranskuju publiku najbolš šakavała, kali prezident u telepramovie staŭ chvalicca, što vajna ź Irakam u 1980‑ia skončyłasia b pieramohaj, kali b krainaj tady kiravaŭ jon. Hetaj zajavaj Achmadziniežad atakavaŭ uvieś iranski palityčny isteblišment, a ŭskosna — samoha zasnavalnika isłamskaj respubliki — Chamiejni.
Viaršyniaj demahahičnaha daru stali jaho sproby na teledebatach davieści, što inflacyja ŭ Iranie za jaho časami navat źniziłasia, chacia nie treba być ekanamistam, kab bačyć, što ceny rastuć usio šparčej. Heta, urešcie, piarečyła statystycy, jakuju składaje jahony ž urad.
Pierakanany ŭ svaim miesijanskim pryznačeńni dla Irana i śvietu, Achmadziniežad pačaŭ łamać asnoŭnyja niapisanyja zakony iranskaj unutranaj palityki, što skłalisia za hady isnavańnia Isłamskaj respubliki.
Pa‑pieršaje, u Iranie ŭpłyŭ byŭ raźmierkavany pamiž roznymi palityčnymi siłami, jakija kantralavali roznyja haliny ŭłady. Prykładam, kali ŭ Radzie naziralnikaŭ siadzić ekstremist‑ajatała Mesbach‑Jaździ, dyk u Asamblei ekśpiertaŭ staršyniuje jaho nieprymirymy apanient Ali Akbar Chašemi‑Rafsandžani.
Pry Chatami sudovaja ŭłada začyniała haziety siońnia, a ministerstva vydavała licenzii na ich vypusk tymi ž ludźmi pad inšymi nazvami ŭžo nazaŭtra. U takoj kankurencyi hrupovak i płyniaŭ kštałtavaŭsia svojeasablivy pluralizm iranskaj palityki.
Ale tut źjaviŭsia Achmadziniežad, jaki pačaŭ vyciskać usich «nie‑svaich» z uładnych ustanovaŭ pad lamant pra karupcyju. Jakaja, viadoma, jość, ale pakazalna, što za ŭvieś termin svajho prezidenctva Machmud tak i nie dakazaŭ anivodnaha bujnoha karupcyjnaha złačynstva. Dziejnaść Achmadziniežada piarečyła zakonam iranskaj palityčnaj sceny, aktory jakoj pryzvyčailisia byli da stylu papiaredniaha prezidenta Chatami, jaki nie navažvaŭsia žorstka brać pad kantrol dziaržustanovy i ŭ vyniku ciaham vaśmi hadoŭ nie zmoh ažyćciavić płanavanych pieraŭtvareńniaŭ. Machmud, pierakanany ŭ svajoj Boskaj misii, libieralnych zababonaŭ nie mieŭ — dziela viartańnia doŭhačakanaha Miesii možna i hałasy inakš paličyć. Aniahož, jon pryjšoŭ brać uładu, kab nablizić čas prychodu Boskaj Spraviadlivaści ŭ śviet, a tamu ludskija zakony dla jaho byli nieistotnyja.
Toje, što apošnija vybary adbylisia mienavita tak, jak jany adbylisia, — z fantastyčnymi falšavańniami, i toje, što z ustanovy, jakaja ładziła vybary, — Ministerstva ŭnutranych spravaŭ — amal nie było ŭciečak infarmacyi pra falšavańni, było zasłuhaj Achmadziniežada. Takoha ŭ Iranie jašče nikomu nie ŭdavałasia, kali nie ličyć zrynutaha šacha — taksama amatara elehantnych pieramoh u 1950 — 1970‑ia hady. Toj kruciŭ narodnym volevyjaŭleńniem, bo prahnuŭ zrabić Iran zvyšdziaržavaj, a hety dziejničaje z eschatałahičnych mierkavańniaŭ.
U vyniku Achmadziniežad sutyknuŭsia z supracivam nie tolki refarmataraŭ, ale i kolišnich adnadumcaŭ‑kansiervataraŭ.
Suprać jaho i jahonych chaŭruśnikaŭ nie raz vystupaŭ Ali Łarydžani — kiraŭnik parłamientu, adzin z samych upłyvovych iranskich palitykaŭ, aŭtar idei vyratavańnia režymu praz adnaŭleńnie jadravaj prahramy. Źniščalnyja ataki na Achmadziniežada i jahonaje machlarstva sa statystykaj zrabiŭ na apošnich vybarach kandydat‑kansiervatar Mochsen Rezai, były šmathadovy kamandzir Korpusa vartavych isłamskaj revalucyi. Apanavany kansiervatarami parłamient nie raz adchilaŭ kandydatury prapanavanych prezidentam ministraŭ.
Ci mahčymaja ŭ Iranie dyktatura?
Druhim udaram pa Isłamskaj respublicy było toje, što apošnija vybary byli adnaznačna ŭspryniatyja šyrokimi płastami nasielnictva jak skradzienyja. Miž tym, paraŭnalna svabodnyja vybary lažali dahetul u asnovie lehitymnaści iranskaha režymu, harantavali, što mejnstrymnaja apazicyja zastaniecca ŭ poli mirnaj palityki, i za zbroju ŭchopiacca chiba tolki marhinalnyja ekstremisckija hrupoŭki. Dvuma staŭpami ciapierašniaj iranskaj ułady byli jaje isłamskaść i respublikanskaść, chaj sabie i ŭ traktoŭcy imama Chamiejni — pieršaha «rachbara» (h.zn. «pravadyra» na farsi). Heta karennym čynam adroźnivała jaje ad saudaŭskaj tyranii i talibskaha ciemrašalstva ŭ Afhanistanie. Ciapier ža Achmadziniežad i jaho chaŭruśniki faktyčna vykidajuć pryncyp respublikanskaści, bieź jakoj iranski režym pieratvorycca ŭ kopiju talibskaj dyktatury.
Dziaržavu talibskaha typu ŭ Iranie nie zbuduješ, bo zašmat piśmiennych ludziej u hetaj krainie i zanadta jana sučasnaja.
Značyć, budzie papulisckaja dyktatura. U adroźnieńnie ad bolšaści jeŭrapiejskich palitykaŭ, Achmadziniežad kirujecca nie pryncypami realistyčnaści, a pryncypam Boskaha nakanavańnia, jakoje viedaje tolki jaho duchovy nastaŭnik, i idzie naprałom.
Hetkaja pazicyja prezidenta pastaviła pad pahrozu samo isnavańnie tradycyjnaj palityčnaj elity. Voś čamu Achmadziniežad nie moža tak prosta razdušyć pratesty, niahledziačy navat na padtrymku Pravadyra — ajatały Chamieniei. Zašmat tych, chto suprać, — adkryta albo tajemna.
Prychilniki Achmadziniežada sapraŭdy staviacca da jaho jak da miesii. Heta pieravažna mienš zamožnyja ludzi.
U Iranie sacyjalnaje rassłajeńnie maje vyraznyja formy, jakija nam u Biełarusi ciažka sabie ŭjavić. Kłasy majuć roznuju kulturu, navat «mižkłasavyja» šluby — redkaja źjava. Maje miesca i kłasavaja varožaść.
Achmadziniežad spasyłajecca na intaresy paspalitych ludziej, jakija jon nibyta baronić, jeździć pa krainie, ščodra razdajučy hrošy. Vynikam jość inflacyja i dalejšaje źbiadnieńnie, ale kryŭda na ŭsie biedy skiroŭvajecca suprać «bahatych» i «karumpavanych», jakija, maŭlaŭ, Machmudu «miašajuć». Na hlebie takich nastrojaŭ Achmadziniežad stvaryŭ sabie svajo palityčnaje pole, dzie dziejničajuć jahonyja ŭłasnyja zakony i dzie niama miesca tym, chto niazhodny.
Razam z Achmadziniežadam abryniecca sistema?
Demanstranty ŭ Iranie majuć šancy pieramahčy, bo supraćstaić im daloka nie manalitnaja dziaržaŭnaja mašyna, mnohija častki jakoj supraćdziejničajuć adna adnoj. Nie zabyvajmasia, što Isłamskaja revalucyja taksama doŭžyłasia amal paŭtara hoda, pierš čym šach uciok z kraju u studzieni 1979‑ha.
Vybary pahłybili staryja raskoliny ŭ palityčnaj elicie Irana. U pryvatnaści, tleje napruha miž ciapierašnim pravadyrom krainy (hałoŭnym klerykam, što nahladaje za palityčnym pracesam i ŭmiešvajecca ŭ jaho pry pilnaj patrebie) ajatałom Chamieniei i zvyšzamožnym i ŭmieranym pa palityčnych pohladach ajatałom Rafsandžani.
Rafsandžani pačaŭ brać udzieł u padpolnym palityčnym zmahańni šmat raniej za Chamieniei — jašče ŭ 1950‑ia i za šacham adsiedzieŭ 9 hadoŭ u turmie. Rafsandžani mieŭ pryčyny nie lubić «vyskačku» Chamieniei, ale stary lis pracavaŭ ź im, pakul byŭ prezidentam.
Boj pamiž Rafsandžani i Achmadziniežadam idzie naśmierć: «za padbuchtorvańnie mitynhaŭ» aryštavali dačku, unučku i jašče traich svajakoŭ Rafsandžani…
Hulnia z mnohimi nieviadomymi
Składanyja palityčnyja raskładki dazvolili Musavi i ŭsiamu refarmatarskamu tabaru zajmieć sabie mahutnuju materyjalnuju padtrymku. Šyrokaja kaalicyja z udziełam kansiervataraŭ, jakija razumiejuć, što nastupnymi paśla libierałaŭ Machmud źjeść ich, daje šancy ludziam adstajać respublikanskija svabody.
Što zrobiš, ukrainskaja revalucyja nie hrebavała aliharchami, a amierykanskaja pieramahła vyklučna dziakujučy padtrymcy francuzskaha absalutysckaha režymu. Žyćcio časam — heta nie vybar pamiž dobrym i kiepskim, a vybar pamiž drennym i jašče horšym.