Nina Bahinskaja pra prodaž svajho lecišča: Źmienicca ŭłada, i dzieci dy ŭnuki zabiaruć svajo
Hramadskaja aktyvistka Nina Bahinskaja prakamientavała vydańniu «Pozirk» vystaŭleńnie jaje lecišča na aŭkcyjon praź niaspłočanyja štrafy.
Nina Bahinskaja. Fota En Miadźviedzievaj
«Heta ŭžo nie pieršy raz. «Damašany» pradavali. Siadzieła i śmiajałasia. Ułada siońnia adna, paśla druhaja. Jana źmienicca, a ŭčastak pryvatyzavany, jość dakumienty. U mianie jość dzieci, unuki i praŭnuki. Pa hetych dakumientach jany mohuć viarnuć», — skazała Bahinskaja.
Aktyvistka źviazvaje dziejańni ŭładaŭ z tym, što jana chacieła padaryć dačnyja ŭčastki dzieciam i ŭnukam i nazyvaje heta drobnaj pomstaj. «Niachaj kocicca jak kocicca, ničoha nie treba rabić», — dadała jana.
Pavodle słovaŭ Bahinskaj, učastak u Damašanach, jaki prymusova vystaŭlaŭsia na prodaž u 2016 hodzie, nie nabyli, i aryšt paźniej źniali.
«Dumaju, što i tut nie nabuduć», — miarkuje aktyvistka. Tym bolej, što «ziamla bałotnaja», a pobač «šmat kinutych učastkaŭ».