Krytyka čystaha marazmu
U pracoŭnaj knižcy Marcina Hajdehiera byŭ haniebny zapis: «1933—34 h. — rektar Frajburskaha ŭniversytetu».
Hier Marcin nikoli nia byŭ nacystam. Nie składaŭ praskrypcyjnych listoŭ na studentaŭ, zastukanych u čas lekcyj u tualecie za rytuałam abrazańnia. Nie patrabavaŭ ad fiłfakaŭcaŭ kahałam ustupić u Hitleriuhiend, kali jany žadajuć zdać zimovuju sesiju. Nie vyhaniaŭ internaty daterminova hałasavać na referendumie ab nienapadzie pamiž Niamieččynaj i Respublikaj Tuva.
Hajdehier cicha trymaŭ u kabinecie pavukovy štandar i zaśviaciŭsia na fota ź niejkim hrupenbryhadenunterfiureram padčas niejkaha prachadnoha mierapryjemstva.
Niahledziačy na heta, paśla vajny demakratyčnaja publika doŭha šarachałasia ad «skinhieda Hajdehiera». Urešcie jamu daravali, lahična razvažyŭšy, što adkryćcio fenamenalahičnaha kirunku ŭ ekzystencyjaliźmie pieravažvaje pamyłki maładości.
Usia heta bajka da pytańnia, što rabić z byłym rektaram BDU — sp.Kazulinym. U časy svajoj kadencyi jon padpisvaŭ vymovy studentam — ŭdzielnikam akcyj apazycyi, dapamahaŭ mukamołu ładzić rekrucki nabor, zahaniaŭ studentaŭ na lipavyja vybary. Adnak u kantekście novaj palityčnaj kańjunktury pravyja vyrašyli śpisać Kazulinu ŭsie hrachi. Navat zamach rektara na majomaść kłoŭna Ronalda — samy strašny ŭčynak pavodle liberalnych raskładaŭ, jaki zdolny zrabić narodžany ad žančyny.
Hieroldy liberalnaj presy ŭ adzin hołas nazyvajuć Kazulina «intiellektuałom zapadnoho tipa, sposobnym orhanizatorom i libieralno nastrojennym čiełoviekom». Liberalnaść źviazanaja z nastupnymi dasiahnieńniami Kazulina: radyjo «Junistar», dyzajn hierbu BDU, honki na matacykle, elehantny frak i navat «firmiennyje błanki somnitielnoho kačiestva, no na chorošiej bumahie».
Śmiešna, spadary demakraty. Vuń Łukašenka try telekanały sklapaŭ. Dyk što, jaho taksama nazyvać «intiellektuałom zapadnoho tipa»? Kali ŭžo rabić z Kazulina chieruvima, dyk rabić tvorča. Čamu nie puścić mulku, što jon poruč z Kjerkiehoram, Nicše, Badleram i Prustam zrabiŭ vializnuju investycyju ŭ raźvićcio fenamenalohii. Voś jak prykładna moh by vyhladać kazulinski łubok u zborniku «Chto jość chto siarod samych-samych demakratyčnych demakrataŭ Biełarusi».
«Byćcio Kazulina ŭ fateli rektara BDU nia maje ničoha supolnaha z trajektoryjaj šeraj biurakratyčnaj manady. Usia jaho praktyka imlicyjavałasia hlabalnym pytańniem ab sensie žyćcia asoby i ŭnutranaj aŭtanomii. Dla taho, kab pryciahnuć uvahu studentaŭ da prablemy isnaha, Kazulin madyfikavaŭ prysutnaść studentaŭ u BDU jak srodak aktualizacyi asoby. U hetym jamu dapamahła filazofskaja katehoryja žachu. U BDU źjaviłasia achova, udzielnikaŭ akcyj šantažavali vyklučieńniem, staŭ bolš žorstkim režym naviedvańniaŭ lekcyj... Ekstazysnaja temparalnaść dasiahałasia za košt vyzvaleńnia ad takoj prymityŭnaj samareferentnaści, jak spažyvańnie hamburhieraŭ. Tranślavaŭšaja bieźličnuju kolkaść raz pieśniu «Podoždiem tvaju mať!», kazulinskaje radyjo papularyzavała ŭ studenckich kołach tezu ab niesuadnosnaści času i prysutnaści. Apošnim nierealizavanym prajektam biełaruskaha Badlera było prymusovaje ŭviadzieńnie kartak ID i systemy kamputarnaha kantrolu — metafizyčny srodak katarsysu, jaki pavinien prachodzić kožny student pry ŭvachodzie ŭ alma-mater. Kažučy «Ja čałaviek prezydenta», rektar kazaŭ ab inšym, ab byćci ź inšymi (Mit-sein)...» Nu i hetak dalej.
Voś jak pavinna vyhladać indulhiencyja dla byłoha łukašysta. Heta vam nie «jazda na matacykle». Z takoj bijahrafijaj Kazulinu choć zaraz u adzinyja kandydaty ad apazycyi.
Lolik Uškin