Reanimatołah Martaŭ raskazaŭ, jak vyratavaŭ žančynu z čatyrma skraznymi ranieńniami serca
«Voś heta była viesiałość. Poŭny, zrazumieła, pierdymanokl. Ale my ratavali da apošniaha. Jana vyžyła. Na svaich nahach syšła».
Uładzimir Martaŭ. Fota Alaksandra Vieledzimoviča dla partała «Imiony»
Zahadčyk adździaleńnia aniestezijałohii i reanimacyi Viciebskaj balnicy chutkaj dapamohi Uładzimir Martaŭ adnym ź pieršych ahučyŭ sapraŭdnuju śmiertnaść ad kavidu. U krasaviku 2021 hoda jon byŭ zvolnieny z pracy, a ŭ 2024 hodzie zatrymany na terytoryi Rasii. Paźniej stała viadoma, što mužčyna zmoh vyjechać u Litvu.
U intervju jutub-kanału Volhi Vialička Martaŭ raskazaŭ pra nieardynarny vypadak z svajoj tryccacihadovaj praktyki.
Jak zhadvaje doktar, adnojčy da ich u adździaleńnie pastupiła žančyna z čatyrma ranieńniami serca.
«Žančyna pakutuje na ciažkuju depresiju, patrapiła ŭ psichijatryčnuju balnicu, joj vypisali leki, padabrali schiemu [lačeńnia], vypisvajuć. Vydali na try dni tabletak. Jana prymaje try dni tabletki, idzie ŭ psichanieŭrałahičny dyspansier. Joj havorać: «Vaša vypiska nie pryjšła, prychodźcie zaŭtra», — raskazvaje akaličnaści doktar.
Pa słovach doktara, na nastupny dzień žančyna ździejśniła sprobu zrabić sabie śmierć:
«Jana rankam pajšła ŭ vannuju, padumała: «U čym sens?» — i pačała tykać siabie vostrym doŭhim styletam u žyvot. Vielmi važna, što spačatku ŭ žyvot. Zrazumieła, što nie pamiraje, i pačała tykać u serca. Try ranieńni ŭ žyvot (tam piačonka, usio), i čatyry ŭ serca, usie skraznyja».
U vyniku žančyna patrapiła ŭ reanimacyju da Martava.
«Voś heta była viesiałość. Poŭny, zrazumieła, pierdymanokl (mocnaje ździŭleńnie — NN). Ale my ratavali da apošniaha. Jana vyžyła. Na svaich nahach syšła», —
zaŭvažaje doktar i tłumačyć, što vyratavańniu žyćcia paspryjała toje, što žančyna spačatku paraniła siabie ŭ žyvot:
«Z žyvata paciakła kroŭ, upaŭ cisk. I kali jana tykała ŭ serca, kroŭ užo nie biła strumieniem, a vyciakała. I my paśpieli».
Pa słovach Martava, u pacyjentki jašče nie adbyłasia tampanada — heta aznačała, što kroŭ z paškodžanaha serca nie paśpieła całkam zapoŭnić pierykard (abałonku serca).
Chirurh terminova ŭskryŭ pierykard, kab vypuścić nazapašanuju kroŭ i źniać cisk z serca. Paralelna pačałosia masiŭnaje pieralivańnie kryvi, kab stabilizavać cisk i kampiensavać stratu kryvi.
Pakul kamanda pracavała nad padtrymańniem žyćciova važnych funkcyj, prybyŭ kardyjachirurh. Jon adrazu prystupiŭ da apieracyi: zašyvaŭ rany na sercy.
«Tam byŭ taki śmiešny epizod, jaki zapomniŭsia. Kali pasiarod apieracyi jana ŭsio-taki pačała pamirać, i spyniłasia serca. A serca ŭ rukach. I kardyjachirurh pačynaje ŭžo adkryty masaž. Tyn-tyn-tyn. A ŭ jaho jašče dzirki nie ŭsie zašytyja. I ŭ jaho z serca [kroŭ] tykaje ŭ tvar — pryś, pryś, pryś.
A ŭ mianie na manitory bačna, što vykidu niama. To-bok tam CO₂ nul. To-bok u arhanizm [kisłarod] nie pastupaje, mozh zaraz zahinie. Ja kažu: «Davaj, karaciej, adzin tam pryś (praciahvaje ściskać serca — NN), druhi tam [zašyvaje]»,
— zhadvaje ź śpiecyfičnym humaram Martaŭ i dadaje:
«Jana vyjšła. Na svaich nahach, z mazhami».