«Upeŭnieny, jon i z kaniom kala arki pahavaryŭ». Rasijski žurnalist apisaŭ pryjezd Łukašenki na parad

Śpiecyjalny karespandent rasijskaha vydańnia «Kommiersant'» Andrej Kaleśnikaŭ vydaŭ repartaž pra toje, jak siońnia tyja suśvietnyja lidary, jakija navažylisia naviedać Maskvu dla ŭdziełu ŭ paradzie 9 maja, źjaŭlalisia ŭ Kreml na pryjom da Pucina. U svajoj zvyčajnaj źjedliva-iraničnaj maniery jon apisaŭ i źjaŭleńnie ŭ Kramli Łukašenki z synam Kolem.

Łukašenka paśla vychadu z mašyny. Fota: Dźmitryj Azaraŭ / Kommiersant'

«Niaśpiešny byŭ, śpiešyŭšysia, prezident Biełarusi (tak Kaleśnikaŭ nazyvaje Łukašenku — Red.) Alaksandr Łukašenka. Išoŭ, jak zvyčajna zakłaŭšy ruku za bort pinžaka i na ŭsio źviartajučy ŭvahu. Upeŭnieny, jon i z kaniom kala arki pahavaryŭ.

Paralelnym kursam prajšoŭ, jak zvyčajna nie kidajučysia ŭ vočy, jahony syn Mikałaj. Išoŭ upeŭniena, jak da siabie dadomu, dy i toje skazać — ź dziciačaha ŭzrostu ŭ Kramli».

Paśla Kaleśnikaŭ zhadaŭ pra Łukašenku ŭžo padčas apisańnia samoha parada, źviarnuŭšy ŭvahu na toje, što jon, u adroźnieńnie ad palitykaŭ ź inšych krain, nie ŭstavaŭ, kali pa Krasnaj płoščy išli jahonyja vajskoŭcy:

«Pajšli adzin za adnym raźliki zamiežnych vajskoŭcaŭ. Pieršymi išli biełarusy, i Alaksandr Łukašenka dobrazyčliva kiŭnuŭ im. Ale za imi prajšli kazachstancy, i Kasym-Žamart Takajeŭ ustaŭ, kali jany maršyravali mima. Alaksandr Łukašenka pahladzieŭ na jaho i pakivaŭ hałavoj. Ci to kiŭnuŭ, ci to nie ŭchvaliŭ…

Lidary ŭsich krain, čyje vajskoŭcy išli potym strojem pa Krasnaj płoščy, ustavali, vitajučy svaich, tak što Alaksandr Łukašenka zastaŭsia tut u adzinocie. Ničoha takoha, jon byŭ pieršym i prosta nie padumaŭ, a pahladzieć jašče nie było na kaho. Škadavaŭ, viadoma, ale nie papraviš.

A być moža, Alaksandr Łukašenka ŭ dumkach byŭ užo ŭ Minsku, dzie jon u hety dzień, jak zvyčajna, taksama prymaŭ parad, i tut užo stojačy».

Kamientary da artykuła