«Pa-pieršaje, biełarusy trochi nižejšyja». Maładaja palačka naviedała Biełaruś i dzielicca ŭražańniami
Dziaŭčynka z Polščy naviedała Biełaruś u krasaviku i tak natchniłasia, što zaviała tyktok-akaŭnt, dzie raskazvaje pra svaje ŭražańni. Voś što jaje začapiła.
Fota: skryny z tyktok-akaŭnta musztarda.i.przyg
Uładalnica akaŭnta musztarda.i.przyg u siaredzinie krasavika pajechała ŭ Biełaruś na čatyry dni, adkul pryviezła bahata ŭražańniaŭ.
Jaje samy papularny rolik — na 156 tysiač prahladaŭ — pra toje, čym biełarusy adroźnivajucca ad palakaŭ.
«Pa-pieršaje, jany trochi nižejšyja, chacia i nienašmat. Moj rost 170 sm, ja — dzicia, ale bolšaść darosłych kabiet nie vyšejšyja za mianie. Nastupnaja reč — toje, što ŭ Biełarusi čaściej možna sustreć žančyn u spadnicach, u Polščy baču žančyn tolki ŭ štanach. U Biełarusi taksama jość padletki ŭ šyrokich dziravych štanach, ale vialikaja častka ludziej apranajucca vielmi elehantna», — dzialiłasia dziaŭčynka.
Ježa ŭ padarožžy — asobnaja historyja. Dziaŭčynka kaža, što biełaruskaje marožanaje smačniejšaje za polskaje: maŭlaŭ, u Biełarusi prosta inšyja standarty i tamu naša marožanaje — naturalnaje i bieź lišnich chimičnych dadatkaŭ.
Nie abyšłosia i biez paraŭnańnia cen:
«Ci ŭ Biełarusi ŭsio tańniejšaje? Tańniejšyja tyja pradukty, jakija tam vyrablajucca, miascovyja pradukty, bo nie treba ich impartavać, jany vyrablajucca na miescy. Tamu adpadajuć vydatki na myty i transpart. Adzieńnie, elektroniku ci syry časta ŭvoziać, tamu jany mohuć kaštavać stolki, kolki ŭ Polščy, ci navat bolej».
Vyhladaje, što palačka — vialikaja amatarka picy, joj jana pryśviaciła ažno dva roliki. U centry Hrodna jana pakaštavała italjanskuju picu koštam 50 rubloŭ, ale nie była začaravanaja — maŭlaŭ, niabłaha, ale kaštavali i lepšaje. Zatoje joj spadabałasia śviežaja pica z «Jeŭraopta» koštam 7,5 rubla — hetaja pica kaštavała svaich hrošaj.
Što da pryhodaŭ, dziaŭčynka naviedała zaapark u Hrodnie i paraŭnała jaho z zaaparkam u Varšavie. Kaniečnie, zaapark u Hrodnie mienšy pa pamierach, ale i ŭ im joj było cikava.
Vierahodna, niedzie ŭ Polščy dziaŭčynka pačuła dumku, što ŭ Biełarusi za hutarku pa-polsku adpraŭlajuć za kraty. Hety mif jana vykryvaje, chacia i nie ŭsie hledačy joj pavieryli:
«Palaki, jakija naviedvajuć Biełaruś, razmaŭlajuć pa-polsku ŭ restaranach, hatelach i na vulicy, i nichto nie robić z hetaha prablemy. Polskaja mova tam nie zabaronienaja».
Kamientatary pakinuli pad rolikami dziaŭčynki bahata ciopłych słovaŭ pra biełarusaŭ. Byli i skieptyki, ale pavažlivy ton maładoj błohierki natchniŭ šmat kaho na pazityŭnyja słovy:
«Biełaruś pryhožaja. Kali b nie palityčnaja situacyja, sam by chacieŭ naviedać».
«Biełarusy — samy kulturna blizki i pryjazny da nas narod».
«Možam pamianiać ukraincaŭ u nas na biełarusaŭ».
«Biełarusy — cudoŭnyja ludzi. Pa pracy ź imi trochi sutykaŭsia, jany cudoŭna intehravalisia i byli vielmi pryjaznyja».
Čytajcie taksama:
«Atmaśfiera śviata»: samy vialiki čyrvona-zialony ściah nieśli pa Minsku ŭ hrabavoj cišyni VIDEA