Archiŭ

Siarhiej Paŭłoŭski. Na pratokach (Prahnoz na 1999 hod)

№ 01 (122) 1999 h.


 Siarhiej Paŭłoŭski

NA PRATOKACH

 

Na pieravale hadoŭ zvyčajna padvodziać vyniki j robiać prahnozy. Jak heta prosta było za savieckim časam — rabić realistyčnyja prahnozy! Małodšaja dačka pojdzie ŭ škołu, starejšy syn — u vojska, susiedka narodzić, a dziadula z babulaj pajeduć uletku na mora adpačyvać. Nie paddavalisia prahnazavańniu tolki pryjemnyja j niepryjemnyja vypadkovaści (uznaharoda znajšła hieroja, naprykład, albo plamieńnik zalacieŭ u milicyju), a taksama śmierć. Usio astatniaje ŭ małym i vialikim možna było nia toje što pradbačyć, ale niepachisna planavać. Narod isnavaŭ ad śviata da śviata i ad zarpłaty da zarpłaty, u hod partyjnaha źjezdu ŭ žaleznym paradku adbyvaŭsia partyjny źjezd. Suśvietnyja kanflikty abo stychijnyja biedztvy, roŭna jak i pastanovy KPSS, nie praduhledžvalisia narodam, bo nie ŭvachodzili ŭ jahonuju kampetencyju. Heta było spravaj i kłopatam načalstva. Na fonie stabilnaj viečnaści ludzi planavali spakonviečnyja padziei asabistaha žyćcia. Upeŭnienaść u zaŭtrašnim dni była tryvałaja, jak skała. Heta paźniej, paśla dziacinstva i junactva my daviedalisia, što žyviem u niesvabodzie i chłuśni. Zrešty, bolšaść, vierahodna, pra heta j nie daviedajecca nikoli. Dryhvistaja ciapierščyna prymušaje ich abiartacca na tyja stabilnyja bieskłapotnyja dni z zajzdraściu j nadziejaj.

Pra ŭsio heta varta skazać užo choć by dziela kantrastu z tymi dniami dzion siońniašnich. Vyniki minułaha hodu? Jakija tam vyniki! Adno rasčaravańnie i bojaź suročyć, kab nie było jašče horš. Prahnozy na hod nastupny? Nijakich realistyčnych prahnozaŭ, sucelnyja antanimičnyja pary. Buduć vybary — nia buduć vybary, stracim niezaležnaść — nia stracim niezaležnaść, vierniecca Paźniak — nia vierniecca Paźniak... Moža być hetak, a moža być i tak. Nichto nia skaža ničoha peŭnaha, bo ŭ hramadztvie abo adsutničajuć, abo nie prahladajucca tendencyi. Tamu zapanoŭvaje mistyka j jejnyja vytłumačeńni. Nastradamusavy radki pra lipień 1999-ha, kali musić pryjści niejki tam karol žachu, kožny tłumačyć pa-roznamu, časam dyjametralna supraćlehła — ci to pesymistyčna, ci to aptymistyčna.

Realistyčny prahnoz možna zrabić tolki na padstavie tendencyjaŭ. A apošnich nie vidać. Mahčyma, tamu, što jašče nie sfarmavałasia jano, niezaležnaje biełaruskaje hramadztva. Tamu, što ŭsio jašče adbyvajecca papiaredni praces — raspad hramadztva savieckaha. Tendencyju hetaha raspadu, naturalna, možna prahnazavać i dalej, ale taki prahnoz maje na zaviaršeńni svaim usio toj ža mistyčny apakalipsis.

Pamiatajecca, jašče dva-try hady tamu ŭ padobnych hutarkach prysutničała spadziavańnie na cud, na vypadkovaje zdareńnie abo na hieroja, jaki pieramoža cmoka i pryniasie narodu palohku. A siońnia j pra heta nichto nie havoryć. Voś u kałhasie ź listapada pačali karmić žyviołu siłasam. Zvyčajna heta pačynajuć rabić uviesnu. Strašnavata robicca, kali sielanin uśmichajecca tak voś vuścišna j rospačna. Z adnaho boku, jamu žachliva ŭśviedamlać, što z-za niečaha hłupstva statak biez pary pojdzie pad nož, ź inšaha — ad jaho, sielanina, absalutna ničoha nie zaležyć, a staršyniu, hetamu satrapu j samaduru, pieršamu ŭsio da lampački. Zrešty, sustrakajecca i staršynia razhubleny i dezaryjentavany ŭ siońniašnich uładnych raskładkach, jaki nia viedaje, na što stavić i za što chapacca najpierš. Vertykal robić tolki toje, što zachoŭvaje j macuje jejnuju ŭładu. A hałodnamu karoŭskamu moru zaŭsiody znojdziecca pierakanaŭčaje papulisckaje tłumačeńnie. Masavy padziož žyvioły tut navat, moža być, i vyhadniej za pryrosty j nadoi. Kali, skažam, znoŭ spatrebicca pakazać narodu na kavarstva zachadu abo patrebu abjadnańnia z Rasiejaj. Idzi raźbiarysia. Kałhasny staršynia razumieje, što pryčyny razvału ŭ jahonaj haspadarcy chavajucca niedzie ŭ vysokich materyjach dziaržaŭnaj palityki, a značyć, nie ŭ jahonaj kampetencyi. Jakija ŭžo tut prahnozy.

Apazycyjanery pierastajuć praročyć padzieńnie Łukašenki, bo padzieńnie toje robicca adčuvalnym, i raptam pačynaješ ujaŭlać sabie, chto i što pryjdzie paśla. Za apošnija hady nichto z kankurentaŭ nie nabraŭ vahi. Usie abo słabyja, abo lanivyja, abo pierasvaranyja mižsobku. A ŭ hłybini dušy, zdajecca, kožny z pretendentaŭ na pieršaje miesca ŭ krainie padumvaje pra svaju pretenziju z rospačču — a što jak zaŭtra zaniasie chvala na pasad. I? Ščyra kažučy, nia viedaju, kim treba być, kab siońnia sabie takoha pažadać. Tut, u budynku, dzie nia tolki ścieny chodyram chodziać, ale j padłoha, i stol. Pasprabuj, zapyni...

Nieviasiołyja vychodziać dumki z takimi prahnozami, a inšyja nie atrymlivajucca. Ani stabilnaha siamiejnaha planu nie składzieš, ani cud nie pradbačycca, a kali j pradbačycca, dyk nie vyklikaje davieru. Z kim ni davodziłasia mnie pahavaryć pra heta, usie admaŭlajucca prahnazavać. Nia budziem, maŭlaŭ, pra sumnaje. Pra budučyniu lepš nie havaryć.

Usio skazanaje — plon vyčuvańniaŭ, jakija napatkalisia aŭtaru ŭ biełaruskich haradach dy vioskach. Nieprahnazavanaja kraina z takoj samaj haspadarkaj, ź nieprahnazavanaj uładaj i takim samym narodam.

U minułym numary «NN» ja zavioŭ hutarku pra patrebu katarsisu. Sapraŭdy, biełarusam niama jak jadnacca ŭ ahulnym kompleksie viny, što inšym narodam časam duža dapamahaje, jak skažam, niemcam. Nie abjadnoŭvaje nas i kompleks achviary abo bohaabranaści. Adzinaja charaktarystyka, ahulnaja dla biełarusaŭ, jakaja, tym nia mienš, ich nia łučyć, a čaściej raźjadnoŭvaje — heta niekrytyčnaść u dačynieńni da siabie. Mahčyma, jana j robić našych ludziej takimi biezdapamožnymi pierad abliččam kryzysu i pierad abliččam budučyni. Saviecki standart žyćcia z usioj jaho biezadkaznaściu čałavieka za siabie j svaje ŭčynki — voś da čaho siońnia zaklikaje biełarusaŭ načalstva. Ale kali ŭčora načalstva jašče adkazvała za hety paniavoleny narod, dyk siońnia jaho, načalstva, samoha niasie na chvali niaŭciamnaj charyzmy ŭ nieviadomym nakirunku. I paniavoleny narod akazvajecca jašče j pierad abliččam usich stychijaŭ, jak tyja haradzienskija pradprymalniki na maskoŭskaj šašy.

A moža nam pačać śmiajacca z svajoj biezdapamožnaści j paniavolenaści? Sarkastyčna vyśmiejvać tuju pracavitaść, haścinnaść i ścipłaść, nad jakimi my vypłakali ŭžo nie adnu samazamiłavanuju ślazu. Tolki voś ci znojdziecca satyryk? Hetaje pytańnie tojesnaje inšamu — ci znojducca ŭ narodzie na takoje siły? A heta ŭ svaju čarhu budzie śviedčyć pra siłu mieć svaju budučyniu — z tendencyjami j prahnozam.

Jość, praŭda, u Biełarusi adna sfera, u jakoj prahladajucca tendencyi j mahčymyja prahnozy. Ja chacieŭ nazvać jaje sferaju kultury, ale heta nie zusim toje, što ŭ nas šyroka razumiejuć pad sferaj kultury, jakuju ŭznačalvaje adpaviedny ministar. Ja maju na ŭvazie nacyjanalnaje kulturnaje adradžeńnie. Tut zhadanyja antanimičnyja pary vyhladajuć nia tak fatalna i procilehła.

Nastupnaj vosieńniu Vasil Bykaŭ moža atrymać Nobeleŭskuju premiju, a moža j nie atrymać. Zatoje zusim peŭna viadoma, što ažno niekalki niedziaržaŭnych vydaviectvaŭ planujuć vypuścić novuju knihu prazaika. U 96-m i ŭ papiarednija hady piśmieńnik zastaŭsia biaz knihi. U 97-m niezaležnaje vydaviectva «Naša Niva» vypuściła «Ścianu», zabaronienuju u dziaržaŭnym vydaviectvie «Mastackaja litaratura», sioleta źjaviŭsia druhi nakład hetaj knihi. U 99-m pačniecca kankurencyja pamiž niezaležnymi vydaviectvami za toje, chto pieršy vydaść «Vaŭčynuju jamu». Jak bačym, tut jość vielmi vyraznaja tendencyja i prahnoz roŭny realnym planam. Biaź mistyki j šanoŭnaha Nastradamusa. I kab zavieršyć hety abrazok, zhadaju, što niezaležnaja «Ściana» mieła popyt u čytačoŭ i chutka pradałasia, rezka vyras i popyt na tyja numary «Našaj Nivy», u jakich drukavałasia «Vaŭčynaja jama». Heta značyć, što nia tolki kulturniki niešta sabie planujuć, ale jość čakańnie i z boku hramadztva. Čakajuć Bykava.

Takim čynam ja raspačaŭ pazytyŭnuju častku svajho tekstu — pra tendencyi j prahnozy na novy hod, jakija nie prahladajucca ŭ palitycy j haspadarcy, zatoje jakija vidać u nacyjanalna-kulturnym adradžeńni.

Bard Źmicier Bartosik, jaki ci nie štotydzień vystupaje z kancertami ŭ roznych kutkach Biełarusi, nie pierastaje ździŭlacca — maŭlaŭ, jon i nia dumaŭ, što ŭ nas stolki biełaruskamoŭnaj moładzi, jakoj heta ŭsio treba. Jaje, moładzi, sapraŭdy stolki j nie było ani try, ani piać, ani dvaccać hadoŭ nazad. Jana ŭvieś čas adniekul biarecca, vychavanaja biełaruskim rok-n-rołam, niezaležnaj presaj i maładziožnymi tusoŭkami. Voś takoje pepsi jana vybiraje. Bo alternatyvy niama. Łukamoł vyhladaje niečałaviečna i niepryvabna navat dla palityčna indyferentnaha junaka, bo heta prosty źlepak z pravobraza — prezydenta. Tamu junyja vybirajuć biełaruščynu. Chutka jany prosta kolkasna pieravažać u adradženskim asiarodku ludziej balšavickaha składu ź jašče savieckaj mentalnaściu. Heta taksama tendencyja i prahnoz, kali nie na nastupny mienavita hod, dyk na dva-try hady napierad.

Na zdymku ŭ biuluteni «Dydžej adradžeńnia» maładafrontaŭcy litaralna pakazvajuć svaim ruskamoŭnym raŭnaletkam «jazyk, na kotorom nado razhovarivať». Dla starych adradženskich aparatčykaŭ, jakich chapaje adno na toje, kab zvodzić ideju hramadzianstva BNR da statystyčnaha partyjnaha členstva, naŭrad ci budzie zrazumiełaje takoje žyvoje svavolstva. Tyja, chto pryjšoŭ u BNF z kamunistyčnym namenklaturnym zapleččam, tak i nie pieraraśli ŭłasnych zvyčak da subardynacyjnaje hulni i razdvojenaści dušaŭ. «Na čorta mnie ichnaje hramadzianstva», — skazaŭ mnie niejak znajomy dziadźka-nacyjanalist, jaki daviedaŭsia, što «papierku pra hramadzianstva BNR» jamu vypišuć va ŭpravie BNF, i machnuŭ rukoj.

Miž inšym, Dzień biez čužoha słova, jaki staŭ pravodzicca ŭ Biełarusi štodruhi dzień miesiaca letaś u listapadzie, byŭ nie ŭ apošniuju čarhu źviernuty mienavita da siońniašnich pravadyroŭ naroda na apazycyjnych pasadach. Kab choć na ludziach i ŭ siemjach havaryli pa-biełarusku. Ale jakraz jany hetuju inicyjatyvu j nie padtrymali. Padtrymała moładź...

Vychad letaś pieršaha numaru litaraturnaha časopisa «Arche» nahadaŭ mnie źjaŭleńnie ŭ 91-m adnoŭlenaje «Našaj Nivy». Ahulnaść mienavita ŭ navinie i ŭ prahnieńni śviežaha pavietra. A jašče ŭ tym, što mnohija aŭtary «Archie» pačynali mienavita na staronkach «Našaj Nivy». Adroźnieńnie ž u tym, što hazeta była padrychtavanaja litaratarami i supołkami jašče 80-ch, daniezaležnickich hadoŭ. A časopis staŭ plonam pracy pakaleńnia 90-ch, dziela zavieršanaści paraŭnańnia naprošvajecca —paślaniezaležnickich hadoŭ. I heta taja tendencyja, jakaja vyjavicca sioleta. Pryblizna štopiać hadoŭ abo navat štotry hady ŭ našaj litaratury zajaŭlalisia sproby abnaŭleńnia. Adnak novyja zastavalisia ŭ miežach raniejšych napracovak i vobrazaŭ. Tak zdaryłasia spačatku z abnoŭlenym časopisam «Krynica», potym z časopisam «Frahmenty», urešcie z Bumbamlitam. Mahčyma tamu, što naturalny peryjad abnaŭleńnia akazaŭsia bolšym — dziesiać hadoŭ. Mienavita stolki treba, kab pobač z ruinami Sajuzu piśmieńnikaŭ uźnikaŭ, skažam tak, novy nieefemerny budynak, uźviedzieny novymi ludźmi.

Zychodziačy z realnych tendencyjaŭ, možna prahnazavać nia tolki kankretnyja źjavy, ale j sami tendencyi — ci buduć jany raźvivacca, ci buduć zamirać. Naprykład, novyja biełaruskija staronki ŭ Internecie ciapier źjaŭlajucca pa dźvie-try ŭ miesiac. Vierahodna, da kanca hetaha hodu jany buduć stabilna ŭźnikać pa niekalki ŭ tydzień. Jašče hod tamu tempy tut šmat zaležali ad fundataraŭ — ad zachodnich humanitarnych fondaŭ, a ŭžo siońnia źjaviłasia šmat niezaležnych abo, skažam tak, biaspłatnych inicyjataraŭ. Vierahodna, sioleta biełaruski Internet pieršy ŭstanie na svaje biełaruskija nohi. Pieršy siarod inšych nacyjanalna-kulturnych inicyjatyvaŭ.

Chodziać takija čutki, što ŭ novym hodzie zachodnija hrantadaŭcy mohuć spynić dapamohu biełaruskaj demakratyi. Pry zaplanavanym dałučeńni da Rasiei heta adbudziecca napeŭna. Na maju dumku, heta vielmi dobryja čutki, jakija prymušajuć dumać pra samavyžyvańnie. Zdarovaja biełaruskaja kultura musić urešcie isnavać za biełaruskija hrošy. Padtrymka hrantadaŭcaŭ nikoli nia budzie lišniaj, ale jana nia moža być padstavovaj, samaj apošniaj.

Zrazumieła, u nas kryzys, zrazumieła, što zadušanyja biełaruskija pradprymalniki. I tym nia mienš. Samo biełaruskaje hramadztva budzie patrochu pryvykać utrymlivać tuju kulturu, spažyŭcom jakoj jano źjaŭlajecca, heta značyć kuplać adradženskuju pradukcyju za realny košt. I heta jašče adna tendencyja, jakaja raskryjecca sioleta. A što da padtrymki z boku biełaruskaha biznesu, dyk i jana patrochu vyjaŭlajecca, najpierš na pravincyi. Chto skaža, što ŭ našaj krainie niama bahatych ludziej, abo što ŭsie bahatyja ludzi ŭ nas padzialajuć antybiełaruskuju palityku ŭładaŭ?

Nia viedaju, nakolki zadavolić vas moj prahnoz, ale jon realny i nia maje dačynieńnia da mistyki. Što b ni zdaryłasia z našaj krainaj sioleta, a zdarycca ź joj moža ŭsio, što zaŭhodna, prahnazavać i realna nazapašvać kaštoŭnaści my možam tolki ŭ sfery nacyjanalna-kulturnaha adradžeńnia. Vydavać hazety, časopisy j knihi, zapisvać kasety j zdymać filmy, stvarać internetaŭskija staronki, pravodzić festy j śviaty, havaryć paŭsiul i z hodnaściu pa-biełarusku, vychoŭvać dziaciej, pierakonvać svajaka, susieda i siabra, padtrymlivać adzinadumcaŭ, śpiavać svaje pieśni, — voś i ŭsio, što moža siońnia biełaruskaje hramadztva. Heta značyć — stvarać siabie, svaju prahnazavanuju budučyniu. Vy skažacie — čerhi, košty, zarobki, kiepskaja ŭłada... Heta tyja prablemy, ź jakimi va ŭsich krainach i va ŭsie časy davała sabie rady mienavita hramadztva i jakija nikoli nie moh pieraadoleć raźjadnany, napałochany natoŭp.


Kamientary

Ciapier čytajuć

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda10

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda

Usie naviny →
Usie naviny

«Biełavija» praviała pieršy za amal čatyry hady rejs u Ałmaty. Heta stała mahčymym paśla źniaćcia amierykanskich sankcyj1

«Nie taki ŭžo jon bieły i puchnaty». Kiraŭnik centra pa ratavańni busłoŭ raskazaŭ pra ich šmat cikavaha7

Dziaržaŭnyja miedyja nie kažuć pra achviar vybuchu ŭ Homieli, kab nie było niehatyvu ŭ dni UNS?4

U Italii znajšli tysiačy śladoŭ dynazaŭraŭ uzrostam u 210 miljonaŭ hadoŭ8

U Homieli demantujuć vierchnija pavierchi 10‑paviarchovaha doma, jaki paciarpieŭ ad vybuchu5

Łukašenka vypadkova spaliŭ svaju šparhałku z razvahami pra hrošy «Bajsoła»19

Polski bank PKO vieryfikavaŭ biełarusku biez DNŽ i razbłakavaŭ joj dostup da rachunku

U Biełaruś źbirajecca pryjechać Robiert Fica6

«Pytańnie nie ŭ prarasijskaści, a ŭ adekvatnaści». Kraŭcoŭ prakamientavaŭ pres-kanfierencyju Babaryki88

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda10

Andrej Švied, architektar represij, pryznačany staršynioj Viarchoŭnaha suda

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić