Kryk dušy maci ź Minska: «Čamu hetych niedafatohrafaŭ-biznesmienaŭ usio jašče puskajuć u dziciačy sad?!»
«Nam prapanoŭvajuć namalavany ŭ nieviadoma jakoj prahramie cud — jašče i pa 20‑30 rubloŭ za fota».

Maładaja maci ź biełaruskaj stalicy ŭźniała ŭ tyktoku pytańnie, jakoje nasamreč šmat kaho z baćkoŭ razdražniaje — heta nieprafiesijnyja fatohrafy, jakija ładziać prymityŭnyja fotasiesii ŭ dziciačych sadach.
Imavierna, sens u takich zdymkach byŭ hadoŭ dziesiać-piatnaccać tamu. Ciapier ža amal u kožnaha ŭ smartfonie jość davoli jakasnaja kamiera. A pry dapamozie štučnaha intelektu apracavać luby zdymak i dadać fon, jaki padabajecca — pytańnie niekalkich chvilin.
Tym nie mienš fatohrafy, jakaść pracy jakich zvyčajna davoli pasrednaja, praciahvajuć zarablać u dziciačych sadkach. Žančyna aburajecca tym, što ich uvohule puskajuć va ŭstanovy adukacyi.
Dla paraŭnańnia jana prademanstravała fota dziaciej, jakija vychavacielki paśpiavajuć zrabić ciaham dnia i pastanovačnyja zdymki ad fatohrafa. I vyjhraje nie druhi varyjant. Pry hetym fatohraf potym pradaje baćkam razdrukavanyja fota pa košcie 20‑30 rubloŭ za štuku.
— Razumiejecie, kali skinucca hrupaj — niachaj navat 10 čałaviek — pa 30 rubloŭ, i sabrać u sumie 300 rubloŭ, možna naniać ačmurennaha fatohrafa, kab jon zrabiŭ žyvyja repartažnyja kadry.
Maładaja maci ŭpeŭniena: fotasiesii, kali dzicia pieraapranajuć u niejki dziŭny ŭbor i prosiać spakojna stajać i paśmichacca na kamieru — stres dla maleńkaha čałavieka.
— Ja viedaju svajo dvuchhadovaje dzicia. Jano b nikoli adekvatna nie pahadziłasia b na takoje.
Jana kaža, što baćki značna bolš byli b rady repartažnym zdymkam:
— Jak prachodzić dzień u dziaciej, kab heta byli svaje niuansy — moža, navat niejkija sprečki pamiž dziećmi, niachaj buduć navat ślozy ŭ kahości… Ale nie hety žach adfotašopleny. Mnie zdajecca, štučny intelekt by zrabiŭ bolš cikavyja zdymki, čym naš fatohraf.
Rolik nabraŭ bolš za 160 tysiač prahladaŭ i 2500 łajkaŭ. Najbolš papularnyja kamientaryi pryśviečany tamu, što fatohrafy płaciać dziciačym sadkam pracent.
Šmat chto pryznaŭsia, što padzialaje bol žančyny i taksama niezadavoleny suadnosinami jakaść-košt fotazdymkaŭ u dziciačym sadku.
Chtości pryznaŭsia, što prosta nie nabyvaje zdymki ŭ fatohrafaŭ, jakija prychodziać u sadok. A ŭ kahości tak zrabić nie atrymlivajecca, bo dziciaci padabajucca tyja fota.
Uspłyli i krynžovyja historyi: «Było niadaŭna, dziciaci 3 hadoŭ staviać cieła 7‑8 hadovaha». Jašče adna maci paśmiajałasia z taho, što jakraz ciapier atrymała takoje samaje fota, jak toje, što prademanstravała tyktokierka: «U mianie mienavita takoje fota z parasonam u sadku ciapier było. Heta žeść. I nadrukavana na niejkim tonkim arkušy A4, na adnym try zdymki, ja sama vyrazała. Ja taksama ŭ sadu spytała, ci zaŭsiody budzie hety fatohraf? Adkazali, tak, bo jon zamacavany za sadam, inšaha nie budzie».
A niechta i nie pahadziŭsia: «Oj, da ładna vam. U hetych fotkach jość svoj duch. Zabyli, jak nas tak fotkali? Majo dzicia taksama lubić hety varušniak», «Heta ž takaja pamiać. Ja zaŭsiody za luby kipiš u sadku i zaŭsiody idu nasustrač, dapamahała i budu dapamahać, słuchała i budu słuchać i vychavacielek, i zahadčycu, i fatohrafa».
U jakaści arhumienta za fatohrafa prahučała nie adnojčy toje, što fota ŭ telefonie niecikava pierahladać, a razdrukavanyja zdymki zastajucca na hady.
Maci nie zachacieła skidvacca na pyłasos u dziciačy sadok — jaje papraknuli ŭ skvapnaści
«Dyrektarka aburyłasia tym, što my pakleili biełaruskija špalery, a nie niamieckija». Baćki pra zbory na ramont u škołach
Biełaruska z ZŠA napisała, što choča adpravić dačku u Minsk, tamu što ŭ «Amierycy niama takich utulnych dziciačych sadočkaŭ» — i paniesłasia
Ciapier čytajuć
Były muž błohierki, jakaja razam z 17‑hadovym žanichom šykavała na sabranaje dla chvoraha dziciaci, raskrytykavaŭ tych, chto hetyja hrošy joj pieravodziŭ
Kamientary
Božie, kakaja diċ... 🤦♂️