Pavieł Vinahradaŭ upieršyniu raskazvaje, jak jaho zakinuli na samaje dno biełaruskaj turmy. Jak heta — kali susiedzi za cyharetu jaduć čužoje haŭno
Trojčy palitviazień datrymaŭsia da vyzvaleńnia ź piekła, ale kaža, što ŭ vyniku nivodnaj siekundy nie škaduje, što atrymałasia tak, jak atrymałasia.

Pavieł Vinahradaŭ — unikalny čałaviek. Jon byŭ palitviaźniem trojčy — spačatku paśla pratestaŭ pradprymalnikaŭ u 2008-m, dalej paśla Płoščy-2010. I narešcie ciapier, paśla padziej 2020 hoda. I jaho dvojčy daterminova vypuskali ŭkazam Alaksandra Łukašenki — prytym što Pavieł ni razu nie pisaŭ prašeńnie ab pamiłavańni. Ciapier Vinahradaŭ trapiŭ u lik tych palitviaźniaŭ, kaho departavali ŭ Litvu 11 vieraśnia 2025 hoda.
Pavieł nie chavaje, što ŭ treci raz pajšoŭ u turmu faktyčna dobraachvotna. Na jaho zaviali kryminalnuju spravu, ale pakinuli doma, dajučy mahčymaść źjechać. Ale Vinahradaŭ uśviadomlena zastaŭsia — bo jon ža ŭžo vopytny ŭ turemnych spravach čałaviek, tamu zmoža, kali što, dapamahčy maładym palitviaźniam. Ale absalutna ŭsio pajšło nie pa płanie. Jaho adpravili da recydyvistaŭ, dzie palitviaźniaŭ amal nie było, a paśla ŭ vyniku pravakacyi ŭvohule pieraviali ŭ «nizki status» — na samaje dno turemnaj ijerarchii.
Pra toje, jak vyžyć u hetych žachlivych umovach i zastacca sa zdarovaj psichikaj — Pavieł Vinahradaŭ raskazvaje ŭpieršyniu paśla vyzvaleńnia.
«Naša Niva»: Ja pravilna razumieju, što ciabie pasadzili za zły dopis pra Łatušku?
Pavieł Vinahradaŭ: Tam było napisana, što jon niapravilna siabie pavodzić. Hety post jašče visić u mianie ŭ fejsbuku. Možna pačytać, ale tam nie tolki pra Łatušku. Tam byŭ post, dzie ja najechaŭ na svaich. To-bok tam i na Łatušku, jaki niezrazumieła navošta zaklikaŭ vychodzić ludziej na vulicy 9 maja [2021 hoda], chacia było ŭžo zrazumieła, što nichto nie vyjdzie. Tady ŭžo nichto nie vychodziŭ, i zaklikać da hetaha ludziej — heta prosta hnać ich u turmu. Jašče ja tam najechaŭ na Franaka Viačorku, jaki tady ŭsio «pieramovy-pieramovy, zaraz-zaraz, voś-voś». Mnie było niezrazumieła, jakija ŭvohule pieradumovy dla hetaha. To-bok ja naohuł vielmi redka najazdžaju na svaich, ale časam patrebny chtości, chto skaža im prama, što jany robiać chierniu i zajmajucca chiernioj. Ja b chacieŭ, kab kali b ja tak rabiŭ, to kab taksama chtości znajšoŭsia i skazaŭ: «Paša, tak rabić nielha, rabi, kali łaska, pa-inšamu». Ja tady vielmi bajaŭsia, što mnie za hety post daduć u vykankamie značok hanarovaha člena BRSM.
«NN»: A dali piać hadoŭ.
PV: Tak… Darečy, kali na sudzie mnie dali piać hadoŭ, tam byli maje baćki. A pakolki ja niesurjozna staviŭsia da ŭsiaho hetaha, ja dumaŭ kryknuć u zału: «Mam, tat, narešcie ja atrymaŭ piaciorku!». Ale vyrašyŭ usio ž hetaha nie rabić, tamu što ja hladžu, tam u zale ślozy niejkija… Dumaju, zaraz tak žartavać nie budu. A ciapier ja vyjšaŭ, usio, mahu žartavać.
U dopisie Vinahradava raskazvałasia pra niapravilnuju stratehiju apazicyi, a taksama byŭ adzin niecenzurny skaz pra Łukašenku: što jon užo pabiŭ usich, kaho chacieŭ. Heta i paličyli paklopam na Łukašenku.
«NN»: Pakolki ciabie sadžali ŭ niekalki etapaŭ, u ciabie była mahčymaść źjechać. Ale ty zastavaŭsia. I voś fiłasofskaje pytańnie: kali ŭ ŠIZA Vaŭkavyska ty admarožvaŭ sabe ŭsio, što moh, to nie dumaŭ, što, moža, u 2021‑m paharačyŭsia i treba było zvalvać?
PV: Mnie vielmi chaciełasia b skazać, što ja ŭvieś svoj termin byŭ stojki jak skała i nieparušny voin revalucyi, ale heta nie tak. Naturalna, byli ŭ mianie chviliny słabaści, naturalna, byŭ strach, naturalna, ja dumaŭ: «Joprst, Paša, u jaki ž błudniak ty dobraachvotna ŭlez?»
Ale, viedajučy, jak usio ŭ vyniku atrymałasia, ja nie škaduju nivodnaj siekundy, što atrymałasia tak, jak atrymałasia.
Ale znoŭ ža: kali b mnie tady, u 2021 hodzie, chto-niebudź pieraličyŭ usio, što sa mnoj budzie, i nie skazaŭ, jak heta ŭsio skončycca — to-bok što ja budu ŭ paradku, što ja tam z usim spraŭlusia, što ŭsio budzie norm, — ja b na 100% u tuju ž siekundu sabraŭ by hrošy, dakumienty, telefon i pabieh by ŭ bok miažy.

«NN»: Ty tady prymaŭ rašeńnie na padstavie svaich pryncypaŭ, svajho vopytu. Ale moh ujavić — nu choć tearetyčna — taki tryndziec, u jakim apynuŭsia?
PV: Ničoha padobnaha. Ja dumaŭ, što heta budzie niešta typu adsiedki ŭ 2011 hodzie, kali ja siadzieŭ za masavyja biesparadki — 2010. Ja dumaŭ: «Nu źjezdžu, pasiadžu, siabie pakažu, ludziej pahladžu, pazajmajusia sportam, pachudzieju, pačytaju jakich-niebudź knih. Budu dapamahać svaim, tamu što našych da chrana, vopytu ŭ ich u hetych rečach mała, im patrebna padtrymka».
«NN»: I tut jašče takaja ekzistencyjnaja dylema. Ty zastaŭsia z pacanami, ale, adpaviedna, žonka z synam zastalisia bieź ciabie. [Žonka] Śviatłana tabie paśla nie vykazvała, što ty zrabiŭ nie toj vybar?
PV: Heta było rašeńnie, jakoje ja nie moh pryniać samastojna. Ja, naturalna, pahavaryŭ sa Śvietaj.
Kažu: «Śvieta, tak i tak, ja nie chaču źjazdžać z krainy. Ja biehčy ad ich nie budu. Ja pasprabuju dapamahčy tym, chto tam siadzić». Śvieta skazała: «Tak, viadoma, my razam spravimsia z hetym. My ŭsio heta pieražyviom».
Heta była pieršaja razmova. Potym była druhaja razmova, dzie my padsumavali jašče raz. I mnie, i Śviecie tady zdavałasia, što maksimum mnie daduć try hady. Nu i my raźličvali na toje, što budzie niejkaje tam masavaje pamiłavańnie ci što-niebudź typu taho, tamu što ja padazravaŭ, što ŭ Łukašenki jość žadańnie pieraharnuć hetuju staronku, zaraz jon usich papałochaje i spynić.
U pryncypie, tak, ułasna, i pavinna było być. 6 vieraśnia 2022 hoda, siadžu ja ŭ Oršy ŭ ŠIZA, laču svoj tubierkuloz i słuchaju pa radyjo, jak Łukašenka kaža, što ŭsio, jak by zaraz amnistyja. A potym jon niejak rezka pieradumaŭ, i pa hetym ža radyjo skazali, što vyjduć tolki tyja, chto padpiša prašeńnie ab pamiłavańni. Ja tady vielmi mocna spałochaŭsia i zasumniavaŭsia ŭ svaich siłach, tamu što ja tam moh dać słabinu i padpisać hetaje prašeńnie, tamu što vielmi chaciełasia na volu. Ale potym pa hetym ža radyjo skazali, što nie, nichto nie vyjdzie. Ale vy pišycie pamiłoŭki, i ŭsio ŭ vas budzie dobra. Spadziajciesia na lepšaje.
«NN»: Ty skazaŭ, što chočaš pacanam dapamahčy. Ale ty ž išoŭ jak recydyvist. Ty ŭvohule z kimści z palityčnych tam pierasioksia ci nie?
PV: Kali ja siadaŭ u turmu, to ščyra mierkavaŭ, što kali sudzimaść u mianie źniataja, to ja budu siadzieć ź pieršachodami, to-bok ź ludźmi, jakija [ŭ źniavoleńni] pieršy raz. Ale majo viedańnie pienitencyjarnaj sistemy Biełarusi akazałasia davoli słabym. I siadzieŭ ja sa strohim režymam.
I mnie spačatku było vielmi dziŭna i navat trochi kryŭdna, što ja pryjechaŭ dapamahać palityčnym, a palityčnych na strohim režymie, ułasna, i niama. Ale potym jany stali źjaŭlacca ŭsio čaściej i čaściej. To-bok heta byli ludzi, jakija kaliści, dapuścim, siadzieli za narkotyki ci chulihanku, a potym udzielničali ŭ pratestach. Abo ludzi, jakija pjanyja napisali kamient, što pajšoŭ niejki milicyjanier nach**, i im za heta prylacieła.
A potym była hrodzienskaja turma, kudy adpraŭlali horšych z horšych. Tam užo źbiralisia chłopcy, jakich krucili pa 411, jakija ŭžo nie pieršy raz siadzieli za palityku, takija chłopcy typu Mikoły Dziadka, Pašy Sieviarynca. Tam my sustrakalisia čaściej, ale naša miesca sustrečy — heta byŭ, viadoma ž, izalatar. Nas jany ŭ kamierach nie kancentravali, a voś u izalatary my pierasiakalisia. Naturalna, nie ŭ adnoj kamiery, ale była mahčymaść źviazvacca, niejak pierakrykvacca albo praź vientylacyju, albo praz tualet.

«NN»: Typovy pieršachod — niejki zakładčyk ci pjany zabojca, jaki kali praćvierazieŭ, dyk užo i adekvatny čałaviek. A typovy recydyvist — heta chto? Nakolki ź im mahčyma kamunikavać ci maralny ład tam užo padarvany?
PV: Asnoŭnaja masa ludziej, jakija siadziać na strohim režymie — heta zakaraniełyja złačyncy, u jakich žyćcio — heta turma. To-bok skraŭ, vypiŭ, u turmu. Samaje papularnaje złačynstva — heta artykuł 205, kradziež. Abo 328, raspaŭsiudniki ci spažyŭcy narkotykaŭ, jakich źniavoleńnie ničomu nie vučyć. Jany praciahvajuć zajmacca narkotykami i znoŭ pryjazdžajuć u turmu. Naturalna, tam u asnoŭnaj masy ni radzimy, ni ściaha, ničoha śviatoha. Ja navat nie viedaju, jak heta apisać.
Časam mnie navat prychodzili dumki, što ŭvohule niezrazumieła, navošta hetych ludziej vypuskać. To-bok navošta im samim na svabodu? Kali jany vyzvalajucca z kałonii pa terminie i pakidajuć niejkamu svajmu davieranamu čałavieku sumku sa svaimi rečami — spartyŭny kaścium, robu, kubki, łyžki. Usio, pakidajuć, kažuć: «Ty prytrymaj u siabie, ja pryjedu z nastupnym terminam i ŭ ciabie zabiaru».
«NN»: A ŭ ciabie byli tam siabry?
PV: Ja vielmi słaba vieru ŭ siabroŭstva na strohim režymie, tamu što ja nahladzieŭsia stolki podłaści. Voś jość dva siamiejniki, to-bok heta ludzi, jakija viaduć ahulnuju haspadarku — hadami razam pierakusvajuć, razam zakuplajucca cyharetami, dzielacca pasyłkami, pieradačami. I ŭ niejki momant adzin ź siamiejnikaŭ vyrašaje ablehčyć dušu i raskazać svajmu siabru pra toje, jak jon ździejśniŭ zabojstva, a trup nie znajšli. A potym hetaha čałavieka vyklikaje apieratyŭnik, kaža: «Tak, ja ŭsio viedaju. Trup voś tam. Pišy jaŭku z pavinnaj».
A jaho siamiejnik, jaki jaho zdaŭ, atrymlivaje za heta dva błoki cyharet i 300 hramaŭ harbaty. Voś jana cana siabroŭstva.
Raniej za padobnyja rečy [stukača] adpuskali pa UDV. Zaraz nie. Daduć cyharety, harbaty — i ŭsio. Kolkaść ludziej, jakija stučać tam na svaich siabroŭ i susiedziaŭ, zaškalvaje prosta. Ich užo apieratyŭniki vyhaniajuć sami, kažuć: «Idzicie adsiul, nam nie treba, kab vy byli karysnyja». A tam standartny zvarot da apieratyŭnika — «dazvolcie być karysnym». Mnie načalnik hrodzienskaj turmy kazaŭ: «Kali ty ŭžo, Vinahradaŭ, budzieš karysny». Na što ja jamu adkazvaŭ, što ja niejki bieskarysny.
«NN»: Davaj piarojdziem da nizkaha statusu, u jakim ty apynuŭsia.
PV: Nie-nie, nazyvaj usio svaimi słovami. Pie-tu-šat-nia. Było tak. Spačatku mianie na Vaładarcy pasadzili ŭ śpiecyjalnuju kamieru, dzie na vosiem miescaŭ nas troje. Ja adrazu zrazumieŭ, što niešta nie toje. U ich była «Zała», kałonki, usie navinki. Maja žonka jašče nie hladzieła druhi siezon «Viadźmaka» na voli, a ŭ mianie ŭžo była mahčymaść pahladzieć tam. Heta była adzinaja kamiera, dzie ja byŭ biadniejšy za ŭsich. I tam mianie sprabavali padvieści: «Słuchaj, voś ty krucišsia ŭ hetych kołach, u ciabie tam jość znajomyja hiei?» Kažu: «Nie, znajomych hiejaŭ u mianie niama».
Pryjazdžaju ja potym u kałoniju, nu i dumaju: usio. Nie atrymałasia ŭ ich na Vaładarcy, značyć, i ŭ zonie ničoha ŭžo nie budzie. A mnie tam adzin čałaviek i kaža: «Paša, budź aściarožny. Tut u Vaŭkavysku ŭvohule adbyvajucca časam dziŭnyja rečy. I ŭ ludziej źjaŭlajecca hrebień na hałavie. To-bok ich za niešta pa ŭkazcy administracyi zahaniajuć u pietušatniu».
Ja pryjechaŭ, mianie adrazu kinuli ŭ ŠIZA. Potym u sančastku, tamu što znajšli plamu na lohkim. I ja tam zachacieŭ kupić sabie pajeści. Pačaŭ pytacca ŭ aktyvistaŭ, jakija pracujuć u sančastcy, kažu: «Chłopcy, jość cyharety, davajcie mianiacca. Padniasicie mnie sała i kaŭbasy». Jany skazali, što ničoha niama.
A potym padyšoŭ adzin čałaviek i kaža: «Sała, kaŭbasy niama, jość vafli. Budzieš brać?» Usio, prynios jon mnie hetyja vafli, abmianialisia. Hety čałaviek sychodzić. Praź dźvie siekundy adčyniajucca dźviery, zachodzić zaŭchoz, kaža: «Ty viedaješ, u kaho ty hetyja vafli kupiŭ?» Ja kažu: «Nie, a što?» «Ty ŭ pieŭnia ich kupiŭ!» I ŭsio, začyniaje dźviery. Voś heta spravy, dumaju. Ale mnie spačatku padałosia, što heta tak, nieparazumieńnie nievialikaje. Usio ž taki strohi režym, hetyja situacyi razrulvajucca lohka. Jon mianie nie papiaredziŭ, što jon pievień, choć pavinien byŭ. I tut prychodzić čałaviek, jaki pradstaviŭsia smatračym za strohim režymam u Biełarusi, asudžany Dźmitryj Krajko, u kryminalnym śviecie mianuška Źmiej. Pobač ź im dva jaho kienty. I pa vyniku hutarki kažuć: «Usio, ty ciapier, karaciej, pievień».
«NN»: A ty možaš skazać: «Ja nie budu», — i pajści da zvyčajnych mužykoŭ?
PV: Ja mahu heta skazać, ale mnie chutka patłumačać fizična, što tak rabić nie varta. Mahčyma, patłumačać sami mužyki, da jakich ja pajdu, tamu što choć usie ŭsio vydatna razumiejuć, ale nichto nie choča apynucca ŭ pietušatni. A kali jany pahodziacca z tym, što ja budu pobač ź imi, to heta budzie minus im, i jany taksama trapiać u pietušatniu. Albo mnie tam patłumačać śpiecyjalnyja ludzi, u jakich jość dabro na fizičnaje pakarańnie, što tak rabić nie varta. Albo mianie prosta začyniać u ŠIZA nazaŭsiody. Mianie adharodziać ad hramadstva, budu ŭtrymlivacca adzin, i dziela majoj biaśpieki ŭ tym liku. To-bok možna było zrabić tak, ale ja tak nie chacieŭ. Ja kažu: «Dobra, pojdziem u pietušatniu».
«NN»: Dyk a chto zrabiŭ hetu pravakacyju?
PV: Potym da mianie padyšoŭ čałaviek, u jakoha błatnyja prasili upracavać mianie. Hety čałaviek zrazumieŭ, što ja za palityku, kaža: «Nie-nie, ja ŭ hetym nie ŭdzielničaju». A potym znajšli hetaha prybiralščyka ŭ sančastcy, z vaflami, jon pahadziŭsia paŭdzielničać. Ź im ja taksama havaryŭ. Jon mnie taksama skazaŭ paśla: tak i tak, Paša, da mianie padyšli, skazali, voś ja ŭsio i zrabiŭ. Typu, nie siarduj, nie trymaj zła.
«NN»: A jamu za heta ŭznaharoda była jakaja? Ci prosta nie pabili — i toje dobra?
PV: Nakolki ja viedaju, nijakich uznaharod nie było. Usie hetyja rečy robiacca za «bajusia». To-bok jany ŭsie bajacca tam admović milicyi, aŭtarytetam — to-bok tym, chto korčać ź siabie aŭtarytetaŭ u zonie. Nu i da taho ž jon i tak stukač, u jaho i tak tam było ciopłaje miesca, praca ŭ sančastcy.
«NN»: Ty apisvaŭ typovaha recydyvista. A typovy recydyvist u nizkim statusie — heta chto?
PV: Jość ahulnyja rysy sa zvyčajnymi recydyvistami — heta nizki ŭzrovień adukacyi, nizki ŭzrovień intelektu, nizki ŭzrovień prystojnaści niejkaj. Ich i tak adrynuła hramadstva, u jakim jany žyvuć, ź imi nie vielmi chočuć pierasiakacca i na voli. I ad taho, što heta samaje dno kryminalnaha śvietu, mnohija zapuskajuć siabie i fizična, i maralna. Brudnyja, śmiardziać, pierastajuć mycca. Mnohija iduć stučać. Pakolki ŭ kryminalnym śviecie ich ničoha dobraha nie čakaje, jany iduć u milicyju: «Dapamahajcie, abaranicie, a my tam budziem vam za heta davać niejkuju infarmacyju». Administracyja ŭsio ž taki tam zmahajecca z hvałtam, i ź fizičnym, i z seksualnym. Takoha praktyčna ŭžo ciapier niama.
«NN»: Dyk a za što jany siadziać? Heta niejki piedafił, jaki vyzvaliŭsia i znoŭ pajšoŭ damahacca školnikaŭ, ci jak? I ci ŭvohule vialiki pracent nieseksualnych artykułaŭ u tych, chto ŭ nizkim statusie?
PV: Bolšaść ź ich siadziać nie za złačynstvy seksualnaha charaktaru. Za takija złačynstvy ŭ pietušatni, napeŭna, pracentaŭ 20. Tak, jość piedafiły.
Jość i tyja, chto niečym nie spadabaŭsia administracyi. Administracyja prychodzić da svaich błatnych, jakija na ich pracujuć, i kaža: «Stvarycie situacyju, rabicie ŭsio, što chočacie». U mianie jość prykład, ja bačyŭ heta asabista. Čałaviek u hrodzienskaj turmie napisaŭ skarhu na administracyju, i jaho zakinuli ŭ pietušynuju kamieru. I ŭsio.
Jašče jość ludzi, jakija viali kamiercyjnyja spravy ź pieŭniami — pa niejkaj prahnaści ci niedalnabačnaści, a moža być, im prosta ŭsio roŭna. I jość nievialiki pracent ludziej, jakija źbirajuć rečy i kažuć: «Mnie ŭsio nadakučyła, ja ciapier pievień». I sychodziać tudy dobraachvotna.
«NN»: Dyk a matyvacyja jakaja. Tam što, viesialej?
PV: Naprykład, u Vaŭkavysku siaredni pievień žyvie bahaciej za siaredniaha mužyka. To-bok u pieŭnia jość šmat mahčymaściaŭ, dzie padzarabić. Heta myćcio, uborka prybiralniaŭ i nie prybiralniaŭ, niavažna. Jość situacyi, kali hiei traplajuć u zonu, i im vielmi chočacca adnapołaha seksu. Jany pačynajuć heta praktykavać, nu i rana ci pozna ŭsio ŭskryvajecca, jak zvyčajna. Jašče jość ludzi, jakija tam pa niaviedańni kamuści bałbatnuć, što praktykujuć kunilinhus. Tam ludzi nie sočać za jazykom, raskazvajuć pra svajo seksualnaje žyćcio. Naprykład, jak tam jamu dziaŭčyna rabiła miniet, a jany potym ź joj całavalisia. I jon taksama traplaje ŭ pietušatniu.
«NN»: Jaki ŭzrovień dehradacyi ŭ hetych ludziej u nizkim statusie? Maksimalny?
PV: Heta było nie pry mnie, ale pry vialikaj kolkaści ludziej, tamu ja vieru ŭ historyju. Siadziać u PKT, pietušynaja kamiera. I ŭ kahości jość kuryć, a ŭ kahości niama. I čałaviek, u jakoha niama kuryć, klančyć: «Nu chłopcy, nu dajcie pakuryć». Jamu nie dajuć, ale ŭ kancy jon kaža: «Nu chočacie, ja voś što zaŭhodna zrablu? Voś što zaŭhodna!» I jamu niejki hramadzianin, taksama asabliva humarny, pakazvaje svaje maralna-etyčnyja pryncypy i jakaści, kaža: «Dobra, zaraz ja nasiaru, zžareš majo haŭno, dam tabie pakuryć». Nu i ŭsio, sadzicca, siare. Toj, jaki chacieŭ pakuryć, biare kakašku, pačynaje jaje jeści. Jamu stanovicca mocna niasmačna. Jon kaža: «Chłopcy, nu dajcie choć prypravy». Jamu pasypali haŭno prypravaj, jon dajeŭ — i jamu dali pakuryć.
«NN»: A ŭsie astatnija prosta siadziać vakoł i rahočuć? Typu prykolnaje šou?
PV: Tak, uharajuć. Im heta śmiešna, vielmi śmiešna.
«NN»: Dobra, jon pakuryŭ. Nie viedaju kolki jamu tam dali, moža, pačku…
PV: Jakuju pačku?! Cyharetu, adnu cyharetu!
«NN»: Ale praz paru hadzin jamu znoŭ zachočacca kuryć. I što budzie dalej?
PV: Prydumajuć što-niebudź jašče. Naprykład, davajcie vy mnie dziesiać razoŭ daście dubinkaj pa zadnicy. Tam u ich była dubinka ŭ kamiery, z butelki zroblenaja, takaja bułava. Heta taksama vypadak realny, praŭda, ź inšym čałaviekam. Jon skazaŭ: «Ja chaču kuryć, dajcie mnie, kali łaska, cyharetu, i pabicie mianie. To-bok ja razumieju, što vy mnie nie daście prosta tak, ale kab vy atrymali niejkaje zadavalnieńnie, udarcie mianie dziesiać razoŭ hetaj dubinkaj pa žopie». Usio, jamu bjuć pa žopie, zastajucca siniaki, jon kuryć, zadavoleny.
«NN»: I jamu tak jašče siadzieć hadoŭ ź dziesiać?
PV: Tak. Ale voś hetaje imhniennaje žadańnie pakuryć u ich pieravažaje nad usim astatnim. Nad honaram, hodnaściu, bolem, stracham.

«NN»: A ŭ ciabie ŭ kamiery byŭ niejki taki treš? Što śpiš ty i čuješ, jak tam ludzi adasobilisia na tualecie?
PV: Pry mnie hetaha nie adbyvałasia, ale ja z tych ludziej, da jakich prystavaŭ mužyk (śmiajecca). Siadzieŭ ja ŭ hrodzienskaj turmie, u kamiery troje. I kali sukamiernik vychodziŭ na prahułku, my zastavalisia ŭdvuch. Jon takija temy zavodziŭ: «A voś ja rana pačaŭ seksualnaje žyćcio, mianie zhvałciła nastaŭnica. I ŭ zonie ŭ mianie byli adnosiny». A ja nie razumieju ni chrana naohuł. Nu byli i byli, ja nie schilny da pavučańniaŭ na hetuju temu.
I ŭ niejki momant raz mianie za kalena kranie, dva za kalena kranie. Ja kažu: «Słuchaj, ty spynisia, mnie vielmi niepryjemna. Ty bolš nie rabi tak, trymaj miežy». A potym, kali ja ŭžo pierajechaŭ u inšuju kamieru i mnie pačali pra hetaha čałavieka raskazvać ludzi, jakija jaho viedajuć, ja zrazumieŭ, što heta jakraz-taki byli tyja samyja damahańni. Jon mianie chacieŭ, ale jak by… Hospadzi, jak heta pravilna vykazacca ŭ surjoznym vydańni?.. Karaciej, jon chacieŭ być u pasiŭnaj pazicyi homaseksualnaha seksu. To-bok jon nie chacieŭ mianie trachać. Jon chacieŭ, kab ja jaho trachaŭ!
«NN»: A kali ty jamu skazaŭ, što tabie nie padabajecca, jon prosta advaliŭ ci jašče praciahvaŭ?
PV: Jon prosta advaliŭ, ničoha bolš nie było. A potym my ź im znoŭ apynulisia ŭ adnoj kamiery, i jon adtul davoli chutka pierajechaŭ, tamu što čałaviek, u jakoha jon u kamiery zakachaŭsia, pačaŭ akazvać znaki ŭvahi mnie. I toj praz reŭnaść pierajechaŭ. Tam byli znaki ŭvahi nie seksualnaha charaktaru, a prosta čaj zvaryć, niejkuju cukierku mnie dać. Navat adzin raz pamyŭ mnie adzieńnie, kali ja vyjšaŭ z ŠIZA. I voś hety čałaviek, jaki da mianie prystavaŭ, pahladzieŭ, što jaho kachańnie akazvaje znaki ŭvahi inšamu, zaniervavaŭsia i źjechaŭ.
«NN»: Durnoje pytańnie, ale ad hetaha ŭ momancie samaacenka pavyšajecca?
PV: (rahoča) Pavyšajecca. Ja chłusić nie budu. To-bok ja nie viedaju, navošta mnie heta treba, ale sam fakt taho, što ja simpatyčny i padabajusia hiejam, mianie prykałvaje.
«NN»: U ciabie jość razumieńnie, čamu voś mienavita ciabie vyrašyli praz usiu hetuju štuku ź nizkim statusam prapuścić? I na jakim uzroŭni hetaje rašeńnie prymałasia? Bo kali ty kažaš, što heta jašče z Vaładarki, to atrymlivajecca, heta ad starta chtości prydumaŭ.
PV: Ja nie viedaju. U mianie skłałasia ŭražańnie, što na Vaładarcy im treba było prosta pasadzić mianie na kručok, kab potym ja, mahčyma, pisaŭ im jaŭki, inakš jany b tam mnie pahražali. Tamu što, ščyra kažučy, maje sukamierniki nie mocna staralisia. To-bok adzin raz pasprabavali. Nie atrymałasia? Nu i dobra.
Jak potym vyśvietliłasia, u dzień majho pryjezdu ŭ kałoniju Vaŭkavyska na hary pobač z kałonijaj źjaviłasia dva ściahi — biełaruski i ŭkrainski. I pad biełaruskim była zapiska: «Vinahrad, trymajsia!» Ludziej nie znajšli, choć apytvali ŭ kałonii praktyčna ŭsich. To-bok palityčnych usich, akramia mianie i Jemialjanava. Nichto ničoha, naturalna, nie viedaŭ. A ja naohuł nie viedaŭ navat, što heta adbyłosia. Dumaju, što paśla ściahoŭ u maju padtrymku albo administracyja ŭstanovy, albo niejki HUBAZiK z voli skazaŭ: «Nie-nie-nie, zaraz tut jaho jašče buduć padtrymlivać. Ni chrana sabie, davajcie-ka vy pakažycie jamu jaho miesca». Nu i mnie, adpaviedna, pakazali miesca.
Čałaviek, jaki heta rabiŭ, na toj momant byŭ namieśnikam načalnika apierčastki, jon adkazvaŭ za ŭsich ekstremistaŭ u kałonii. Siarhiej Nikadzimavič Samuščyk. Jon dyryžor hetaha pracesu.
«NN»: Jak možna, budučy adekvatnym čałaviekam sa zdarovaj psichikaj, prajści praz voś hety ŭvieś treš i na pazityvie ŭzhadvać prykoły, a nie toje, što ciabie čatyry hady pratrymali ŭ piekle?
PV: Mnie kuča narodu zadaje hetaje pytańnie, i ja adkazvaju na jaho adnolkava.
Kali ŭ tabie jość troški varjactva, to kali ty pryjazdžaješ u hetaje varjactva, to ŭ ciabie jak by pryščepka. Na ciabie hetyja ŭsie ŭžo prykoły nie pracujuć.
Nu i nie treba zabyvać, što ja z tych ludziej, jakija ŭ turmu išli dobraachvotna. Ja viedaŭ, što mianie pasadziać, ja śviadoma admoviŭsia źjazdžać. U mianie byli mety i zadačy, jakich ja pavinien byŭ dasiahnuć u miescach pazbaŭleńnia voli. Nu i maja schilnaść da avanturyzmu i pryhodaŭ, viadoma, tut taksama adyhrała rolu.
Ja absalutna nie kryviačy dušoj mahu skazać, što strohi režym Respubliki Biełaruś — heta samaje cikavaje miesca na płaniecie Ziamla z usich, dzie ja byvaŭ za ŭsio svajo žyćcio. Jano ž samaje pahanaje.
Ja nie lublu skardzicca, tamu što było chrenova časam, było časam vielmi chrenova, viadoma, tam usio ž taki nie dziciačy łahier «Krynička». Mnie było drenna, ale daloka nie zaŭsiody.
«NN»: Ty ŭžo byŭ trojčy palitviaźniem. Jak dumaješ, ty ŭžo ŭ finale ci jašče moža być i praciah?
PV: Heta pieršaje ciažkaje pytańnie, na jakoje ŭ mianie dobraha adkazu niama navat dla siabie samoha. Ja ćviaroza razumieju, što ja ciapier ź siamjoj u inšaj krainie. Kali mnie viartacca, to heta viartacca adrazu ŭ turmu. I ŭrešcie rešt ja pakul viartacca i nie maju namieru. Tamu, mahčyma, heta była maja finalnaja adsidka. I ja ciapier zajmusia nie palavoj pracaj, da jakoj ja pryvyk, nie apazicyjanierstvam na vulicach, a, moža, čymści ofisnym.
Ja spadziajusia, što heta byŭ apošni raz, ale pastajanna sabie nahadvaju: «Paša, nikoli nie zarakajsia», — tamu što moža być usio što zaŭhodna, navat toje, čaho ŭvohule nie moža być. Naprykład, što čałavieka dva razy vypuskajuć u Biełarusi pa prašeńni ab pamiłavańni, a jon hetaha pamiłavańnia dva razy nie prasiŭ. I paśla hetaha mnie jašče chtości budzie kazać, što snarad u adnu łunku nie padaje. Padaje, chłopcy, padaje.

«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ
Kamientary
Darujcie, što nie zmahli ničoha zrabić, kab vy nie paznali hetych pakut.
Pavieł, dziakuj za ščyraść!