Raj, adnym słovam. Sumna!
Čarhovy albom hrupy pachodžańniem ź Bieraścia. Tematyka jaje tvoraŭ zasiarodžvajecca na ŭsłaŭleńni kaštoŭnaściaŭ chryścijanstva. Asnoŭnyja intaresy «Spasenie» daŭno skancentravała tam, dzie padobnaja muzyka zapatrabavanaja.
Albom zapisany Iharam Mucham i jaho kalehami z dapamohaj siabroŭ z Ameryki. Jakasny z techničnaha boku zapis, daj boža ŭsim našym kalektyvam taki. Ale — nie kranaje. Standartnaja, dystylavanaja pradukcyja, jakoj pa ŭsim śviecie — tysiačy ŭzoraŭ. Takaja muzyka jaŭna lišniaj była b u jakim pravasłaŭnym chramie, ale vydatna «kocić» u chramie pratestanckim, čyje prychadžanie — takija ž vierniki łahodnieńkaha, vylizanaha pop-roku, jak i biełaruski praletaryjat — bubl-humu rasiejskaje papsy. Ja nie iranizuju. Prosta nia treba nazyvacca biełaruskim kalektyvam, kali stvaraješ toje, što nia maje anijakich prykmietaŭ taho, adkul pryjšła tvaja muzyka i chto jaje sparadziŭ. Muzyka zaŭsiody pavinna imknucca da adkryćciaŭ, sparadžać pačućci, chvalavać. U albomie ničoha takoha niama. Cicha, hładzieńka, ciopła, ptuški ščabiečuć, viečnazialonyja drevy… Raj, adnym słovam. Sumna!
Niavyratavany Słuchač
Kamientary