«Niavažna, kolki pryjšło čałaviek. Navat adzin čałaviek, kali jon adoleŭ hety šlach, maje vialikuju siłu».
Subota. Tałaka
Subotnim rankam kurapacki les sustreŭ tałakoŭcaŭ hukami benzapiłaŭ i traktaroŭ. Kiravali pracaj lesanarychtoŭščykaŭ vajskoŭcy dy ludzi ŭ cyvilnym.
Archieolah Mikoła Kryvalcevič, jaki zajmaŭsia ŭ svoj čas raskopkami ŭ Kurapatach, źviazaŭ heta z žadańniem uładaŭ davieści ludziam pra kłopat dziaržavy ab nekropali. Vyhladała toje niaŭkludna, asabliva kali traktary i KamAZy z hrukatam sunulisia prosta praz natoŭp.
Tałakoŭcy prybiralisia la kryžoŭ — ich na bratnich mahiłach achviaraŭ tatalitaryzmu ŭžo staić piać socień. Zamiežnyja dyplamaty — pryjechali pasły ZŠA i ŭsich krainaŭ Eŭropy — z zasiarodžanymi tvarami słuchali apovied historyka Ihara Kuźniacova.
Apoŭdni pačałosia ŭskładańnie kvietak. Dyplamaty, atočanyja žurnalistami, partyjcami i «cicharami», rušyli ad pačatku memaryjału ŭharu. Tam prysutnyja sabralisia la pamiatnaha kamienia, na jakim ustalavali niedapracavanuju jašče šyldu, pra što raspaviadaŭ sam aŭtar prajektu Aleś Šaternik.
U hety momant na haru padniaŭsia kandydat u prezydenty Aleś Milinkievič. Heta ŭniesła ažyŭleńnie ŭ atmasferu, navat «ludzi ŭ cyvilnym» ź cikavaściu zašaptalisia miž saboju. Sčakaŭšy, kali ŭskładuć kvietki i zapalać śviečki dyplamaty, sp.Milinkievič pakłaŭ bukiet biełych i čyrvonych ružaŭ, spavitych čornaj stužkaj. Pakłaŭšy kvietki, pierachryściŭsia i niejki čas pastajaŭ moŭčki la kamienia. Potym pavitaŭsia z pradstaŭnikami dypkorpusu i partyjcami, pahutaryŭ z achvotnymi.
Kupka žančyn zapieła pieśniu. Pobač, łuzhajučy siemki, viesieła ŭśmichalisia «cichary», jakija kaleli ŭ lesie ad samaje ranicy. Ale varta było ludziam sabracca ŭ kampaniju i pačać hamanić, jak pobač źjaŭlaŭsia niechta ź milicyjantaŭ i nastojliva raiŭ nie pačynać mitynh. Kali ž fotakarespandenta «NN» sfatahrafavała adnaho z uščuvalnikaŭ, toj pryhraziŭ adabrać fotaaparat i «zaśviacić stužku». Jašče raniej milicyjanty sprabavali pierapisvać źviestki ŭ niekatorych žurnalistaŭ.
Na raźvitańnie pasły ZŠA i Francyi vykazali padziaku prysutnym za ekskurs u historyju. I sp.Kroł, i sp.Šmialeŭski byli całkam adnadušnyja — tolki pamiatajučy ŭroki historyi, možna nie dapuścić paŭtareńnia jaje žachlivych staronak.
Niadziela. Šeście
Šeście na Dziady. Napieradzie iduć dva chłopcy. Sioleta jany skončyli ŭniversytet i pracujuć pa raźmierkavańni ŭ dziaržkantorach. Dla ich šeście ŭ Kurapaty — dobraja zvyčka. «Užo hadoŭ ź siem chodzim. A chto ładzić — niavažna, hałoŭnaje, što ludzi arhanizavana iduć», — kaža adzin ź ich.
30-hadovy Vasil trymaje nievialičkuju dystancyju: «Dziady — śviata pryvatnaje, nie pasujuć da jaho palityčnyja lozunhi». Da našaj razmovy dałučajecca stałaja žančyna: «Kali my jašče možam spakojna prajści pa praspekcie i danieści da ludziej našy dumki?» U hety čas paru chłopcaŭ zabiahajuć dadomu — ich vokny vychodziać na vuł.Siadych, kudy zbočvaje šeście, — i vyviešvajuć vialiki bieł-čyrvona-bieły ściah. Raz-poraz aŭtamabilisty padtrymlivajuć udzielnikaŭ šeścia hudkami.
Nahaniaju dobra apranutaha spadara, jaki trymaje za ruku maleńkuju dačku: «Zusim zabyŭsia, što siońnia šeście. Pajšli ŭ kramu, ubačyli ludziej — i adrazu dałučylisia». Dušeŭnuju raŭnavahu parušaje chiba što aŭto z nadpisam «STV», jakoje pastajanna mazolić vočy. Aperatar ciškom zdymaje z mašyny. «Dziadźka, dałučajsia! Ci ty nie biełarus?» — miralubna kpić ź jaho moładź. Toj tolki hłybiej zašyvajecca ŭ svoj švedar.
«Nievialikaja roźnica, kolki siońnia čałaviek. Navat adzin čałaviek, kali jon adoleŭ hety šlach i pryjšoŭ da Kurapataŭ, maje vialikuju siłu», — kaža stałaja babula ŭ kapielušy, abviazanym bieł-čyrvona-biełaj stužkaj. Jana i jašče niekalki socień čałaviek symbaličnyja dziesiać kilametraŭ ad stancyi metro «Park Čaluskincaŭ» da Kurapataŭ u niadzielu adoleli.
Kamientary