Kanflikt u minskaj škole: Dyrektar nie puściŭ syna na ŭroki z-za źniešniaha vyhladu

Ranicaj 27 kastryčnika jaho mama źviarnułasia ŭ redakcyju Onliner.by i raspaviała, što dyrektar, jaki dziažuryŭ na ŭvachodzie, nie puściŭ jaje syna na zaniatki z-za vonkavaha vyhladu i adpraviŭ jaho dadomu pieraapranucca. Pa słovach Maryny, na Siamionie ŭ tuju ranicu byli čornyja štany i ciomna-zialony holf. Baćka chłopčyka vyklikaŭ milicyju.

«Dzicia dapuścili da ŭrokaŭ tolki paśla majho zvanka va ŭpraŭleńnie adukacyi», — raskazała mama vučnia. Žurnalisty pahavaryli z abodvuma bakami kanfliktu, a taksama paprasili prakamientavać situacyju kiraŭnika ŭpraŭleńnia pa adukacyi, piša Onliner.by.

Mama vučnia: «Atrymlivajecca, što vonkavy vyhlad — heta kryter dopusku da adukacyi»

Maryna raspaviadaje pieradhistoryju kanfliktu, jakaja, jak joj zdajecca, paŭpłyvała na dalejšaje raźvićcio padziej. Jašče ŭ piatnicu, 24 kastryčnika, jana padała skarhu na imia dyrektara škoły «z nahody jakaści adukacyi i arhanizacyi vučebnaha pracesu». U pryvatnaści, Marynu biantežyli nizkija adznaki syna pa niekatorych pradmietach, što jana źviazvała sa źmienaj nastaŭnikaŭ pa hetych dyscyplinach (historyja ciahniecca ŭžo nie pieršy hod).

Nie dačakaŭšysia jakoj-niebudź reakcyi ad kiraŭnictva, u toj ža dzień surazmoŭca padała anałahičnuju skarhu i va ŭpraŭleńnie pa adukacyi Kastryčnickaha rajona. Tam, ź jaje słoŭ, abiacali pravieści pravierku. A dalej adbyŭsia toj samy incydent. 

Ranicaj paniadziełka na ŭvachodzie škoły dziažuryŭ sam dyrektar. Jon tolki viarnuŭsia z adpačynku, heta byŭ jaho pieršy pracoŭny dzień. Pa słovach Maryny, kiraŭnik biez prablem prapuściŭ u budynak škoły małodšuju siastru Siamiona, a samoha chłopčyka spyniŭ «z-za niapravilnych štanoŭ» i prapanavaŭ pajści dadomu pieraapranucca.

— Dzieści ŭ 08:05 mnie pastupaje zvanok ad syna, jaki vučycca ŭ 7 «B» kłasie. Jon u šoku, ledź nie płača — jaho nie puścili ŭ škołu! Dyrektar skazaŭ jamu, što jaho adzieńnie nie adpaviadaje [patrabavańniam], i adpraviŭ jaho pieraapranacca. Ja paprasiła muža padyści i razabracca. Ale dyrektar navat paśla razmovy z maim mužam dzicia da zaniatkaŭ nie dapuściŭ. Razumiejecie, jon nastojvaŭ iści dadomu padčas vučebnaha pracesu. Heta značyć kali dzicia prychodzić u škołu da 8‑j hadziny — heta ŭžo pačatak zaniatkaŭ i adkaznaść za žyćcio i zdaroŭje niasie ŭžo škoła. A dyrektar biare dzicia i adpraŭlaje jaho dadomu. A kali ź im niešta zdarycca?

 — Nakolki my zrazumieli, pobač z vašym synam znachodziŭsia baćka, i bačačy, što dzicia nie adno, dyrektar prapanavaŭ schadzić dadomu i pieraapranucca.

— Tak, ale jon [kiraŭnik škoły] pieraškadžaŭ atrymańniu adukacyi, — nastojvaje Maryna. — Apošni školny tydzień [pierad kanikułami], jość takija pradmiety, jakija [pravodziacca] adzin raz u tydzień… I atrymlivajecca, što kryteryj da atrymańnia adukacyi — heta vonkavy vyhlad dziciaci. I jon nie maje prava atrymać adukacyju, harantavanuju jamu i Kodeksam pa adukacyi, i Kanstytucyjaj. <…> Tatam byli vyklikanyja supracoŭniki milicyi dla składańnia zajavy. A taksama mnoju byŭ zrobleny zvanok va ŭpraŭleńnie adukacyi rajona. I tolki paśla hetaha dzicia było dapuščana ŭ škołu i zmahło patrapić na druhi ŭrok, prapuściŭšy matematyku.

Pavialičyć

Paralelna z tym, jak raźvivałasia historyja na hanku škoły, kłasnaja kiraŭnica, pa słovach Maryny, pisała joj u Viber i cikaviłasia, čamu Siamiona niama na ŭrokach.

 — I atrymlivajecca, dzicia adsutničaje tolki tamu, što jaho nie puścili z-za vonkavaha vyhladu, — adznačaje mama siamikłaśnika. — Užo paśla mnie patelefanavali z upraŭleńnia adukacyi, paprasili prabačeńnia i pryznali ŭ asabistaj razmovie, što dyrektar dapuściŭ parušeńnie i nie pavinien byŭ pieraškadžać dopusku dziciaci da vučebnaha pracesu.

 — Apišycie, kali łaska, u što byŭ apranuty Siamion, tamu što ŭ škole raskazali, što dzicia było apranuta ŭ «šeryja varanyja džynsy-banany» i zialony švedar. Praściej kažučy, adzieńnie było daloka nie dziełavoje.

— Ja liču, što sutnaść prablemy nie ŭ tym, jak dzicia było apranuta, adzieńnie nie pavinna być dopuskam ci nie dopuskam da zaniatkaŭ. <…> Mahu tolki tak skazać: jon byŭ u čornych štanach i holfie.

 — Akramia Siamiona, u vas jašče dvoje dziaciej chodziać u hetuju ž škołu. Jany vykonvajuć dziełavy styl u adzieńni?

— Kaniešnie. Prosta synu, a jon rostam 180 sm, vielmi składana padabrać adzieńnie, asabliva niz. Z formy ŭ jaho jość sinija kamizelka i pinžak, a taksama kašuli. Kali było ciopła, syn heta ŭsio nasiŭ, ale stała choładna, Siamion apranuŭ holf. U pastanovie koler holfa nie prapisany.

Surazmoŭca nie admaŭlaje, što koler dziełavoha adzieńnia moža vyznačać administracyja škoły, ale źviartaje ŭvahu na toje, što robicca heta kalehijalna.

 — Heta značyć, pavinien być dakumient, dzie adlustravana kalehijalnaje rašeńnie baćkoŭ vučniaŭ i administracyi. Na žal, kali ja pytałasia ŭ ich [kiraŭnictva škoły], ci jość takaja pastanova, [adkazali, što] u ich niama. U kožnaj škole jość svoj abaviazkovy elemient adzieńnia: naprykład, u kahości kamizelka, u kahości — halštuk, u nas — značok. I ŭsio.

U Biełarusi patrabavańnie prytrymlivacca dziełavoha stylu ŭ škole zamacavana ŭ Kodeksie ab adukacyi. «U adpaviednaści z dapaŭnieńniami, uniesienymi ŭ artykuł 31 Kodeksa (Zakon Respubliki Biełaruś ad 05.12.2024 №46-Z), ustanoŭlena, što pry naviedvańni vučebnych zaniatkaŭ navučency, jakija asvojvajuć źmiest adukacyjnych prahram ahulnaj siaredniaj adukacyi, abaviazany prytrymlivacca dziełavoha stylu ŭ adzieńni, za vyklučeńniem vypadkaŭ, praduhledžanych sanitarna-epidemijałahičnymi patrabavańniami», — havorycca na sajcie Kamiteta pa adukacyi Minharvykankama.

Taksama patrabavańnie prytrymlivacca dziełavoha stylu zamacavana i ŭ Pastanovie №72 Ministerstva adukacyi ad 15 krasavika 2025 hoda. Tam detalova raśpisana jak samo vyznačeńnie dziełavoha stylu, tak i elemienty adzieńnia dla junakoŭ i dziaŭčat. Adznačajecca, što ŭ zimovy čas «u kamplekt dziełavoha stylu adzieńnia moža ŭvachodzić trykatažny švedar».

Pavialičyć

Kiraŭnik upraŭleńnia pa adukacyi: «Nie puścić u škołu nielha»

U škole, dzie ranicaj paniadziełka adbyŭsia incydent ź siamikłaśnikam, situacyju patłumačyli, ale ad aficyjnych kamientaryjaŭ admovilisia. Tak, nam raskazali, što chłopčyka sapraŭdy na ŭvachodzie spyniŭ dziažurny administratar (u tuju ranicu dziažuryŭ dyrektar škoły) i, zaŭvažyŭšy na im «šeryja varanyja džynsy-banany i zialony švedar», paprasiŭ viarnucca dadomu pieraapranucca. Nieŭzabavie da škoły pryjšoŭ baćka chłopčyka i vyklikaŭ milicyju.

U škole adznačyli, što ŭ navučalnaj ustanovie pryniaty dziełavy styl adzieńnia, «prykłady i koler jakoj jość na sajcie navučalnaj ustanovy», i što ŭ abaviazki vučnia ŭvachodzić vykanańnie hetych pravił.

Chto maje racyju ŭ hetaj situacyi? Voś jak incydent prakamientavaŭ kiraŭnik upraŭleńnia pa adukacyi Kastryčnickaha rajona:

— Nie puścić u škołu ŭ suviazi z drennym vonkavym vyhladam kiraŭnik nie moh. Dzicia pavinna było prystupić da vučebnych zaniatkaŭ. Ale tak jak vučań pryjšoŭ apranutym nie ŭ adpaviednaści sa školnaj formaj, jon parušyŭ praviły ŭnutranaha rasparadku dla navučencaŭ, jakija byli ŭstanoŭleny ŭ škole, — raskazaŭ Alaksandr Judziniec i adznačyŭ, što ŭ krainie ŭžo niekalki hadoŭ isnuje paniaćcie dziełavoha stylu dla školnikaŭ. — Byli prapanavany varyjanty vonkavaha vyhladu, jakija zaćvierdžany na ŭzroŭni respubliki. Hetyja praviły dzicia abaviazana vykonvać u ramkach školnaha standartu i ŭ ramkach naviedvańnia ŭstanovy adukacyi.

U toj ža čas, pa słovach surazmoŭcy, kali dzicia i parušyła hetyja praviły, «nie dapuścić jaho na ŭrok nielha».

— Pa hetym fakcie treba było pravieści prafiłaktyčnuju hutarku ź dziciem z zaprašeńniem jaho baćkoŭ, — padahulniŭ Alaksandr Judziniec.

• 0
• 0
• 2
• 20
• 2
• 1
• 9
• 0