Na Dziady
Vosień — žurlivaja para zamirańnia ŭsich błahich i dobrych pažadańniaŭ.
Para, kali zamirajučaja pryroda vyjaŭlaje tak mahutna svaju ŭładu nad dušoj svajho kvołaha syna — čałavieka.
Zamiraje pryroda, — i na pustych paloch łunaje adno sum biaźmiežny i žurba. I ŭ ton im źviniać struny dušy čałaviečaj.
Zacichli jarkija, poŭnyja soniečnaha blasku i siły žyvilnyja pieśni žniai. Nad zžataj nivaj płyvuć takija znajomyja, takija strašenna žałaślivyja i chapajučyja za serca tony i słovy vosieńskich piesień…
I jakimi ž dalokimi i čužymi stanoviacca tady ŭsie našy budnyja spravy!
U takija chviliny duša šukaje supačynku ad hora i bied žyćciovych u zaśvietnych prastorach biaz konca, a słuchmianaja dumka tvoryć druhi śviet — na toj bok śmierci, nasialajučy jaho druhimi, bieścialesnymi istotami.
Tam, u tym inšym śviecie, žyvuć dušy našych prodkaŭ, našych «dziadoŭ». Da ich u dni vosieńskich nastrojaŭ, u dni admohi duchovaje i tuhi zvaročvajucca myśli narodu. U łučnaści, u jadnańni ź imi znachodzić duša supakoj.
Voś čamu ŭvosieni narod naš spraŭlaje i śviata «Dziadoŭ»: stomleny ciažkoj pracaj za leta, zachopleny sumam zamirajučaha žyćcia paloŭ, jon čarpaje novuju siłu, novuju moc dušy ŭ hłybokaj viery ŭ nieśmiarotnaść istoty čałavieka, u viery ŭ žyćcio za hrobam i ŭ nierazryŭnaść duchovaje suviazi z našymi niabožčykami.
Zaŭtra — dzień «Dziadoŭ». Zaŭtra ŭviečary ŭ sialanskaj chacie pry śviatle łučnika, siarod pavažnaha, uračystaha nastroju sabranaje siamiejki, haspadar padnimie pieršuju čarku harelicy i budzie kropla pa kropli lić jaje na ziamlu, paminajučy imiony svaich «dziadoŭ». Adviečnaja achviara pamieršym! A paśla pa łyžačcy kožnaje stravy pałožać u misku i za vokny nanač pastaviać — dla dušačak rodnych, što rojem nad chataj źlatucca…
Pamianiom ža i my našych rodnych, darahich «dziadoŭ» duchovych — siabraŭ taje siamiejki idealistaŭ, što ŭ biezupynnaj rupnaj pracy dla Baćkaŭščyny, dla vialikaje idei adradžeńnia svajho narodu kropla pa kropli pralili svaju kroŭ sardečnuju i biez pary palahli ŭ mahiły! Pabudźma ź imi hety śviaty viečar dumkami našymi i ŭ čystaści i śviataści rodnych nam duš pačarpajma siłu i hart dziela dalejšaje słužby śviatoj i vialikaj spravie biełaruskaj.
Drukujecca pavodle: Naša Niva. 1920. 1 listapada — dzie apublikavana ŭpieršyniu pad pseŭdanimam Ant.Navina
∎
U dzień pamieršych
2-ha listapada — pavodle adviečnaj tradycyi — Vilnia ŭračysta spraŭlała Dzień Zadušny.
Mo naviet zališnie ŭračysta — uračysta «pa-kazionnamu», zališnie aficyjalna: pachody nialičanych delehacyjaŭ z arkiestrami i ściahami na mohiłki — zusim takija ž, jak i tyja, što ŭ niejkija aficyjalnyja «śviaty» adbyvajucca na Łukiskim placu z tymi ž arkiestrami, z tymi ž ściahami, a tym ža natoŭpam «cikavych». Choładam viejeć ad usiaho hetaha, — niečym štučnym, roblenym…
Hledziačy na toj «kirmaš», jaki adbyvajecca ŭ Zadušny Dzień na vilenskaj Rosie, mimavoli zvaračajeśsia dumkaj u daŭnyja, davajennyja časy. Vialikaj pavahaj adznačałasia tady adviedvańnie mohiłak u hety dzień. Dla moładzi heta byŭ dzień asabliva pamiatny: niahledziačy na zabaronu carskaje ŭłady, niahledziačy na palicejskija kardony, moładź išła na mahiły svaich idejnych pavadyroŭ i tam, słuchajučy pramovaŭ ab daŭno zyšoŭšych u mahiły idejnych baraćbitach, sama hłybaka zachoplivałasia idejaj achviarnaje hramadzkaje pracy, idejaj słužeńnia svajmu narodu. I z maładych hrudziej vyryvalisia słovy pieśniaŭ, słovy haračaha pratestu proci čužackaha panavańnia…
Ciapier Dzień Zadušny — heta demanstravańnie vyzvaleńnia polskaha narodu, adbudovy Polskaje dziaržavy. Źmianilisia nastroi, źmianiŭsia i charaktar śviatkavańnia.
***
Stary nastroj u hety Dzień Pamieršych bačym nad mahiłami biełaruskich dziejačoŭ, pachavanych na mahilniku Rosa. Bo tolki dla nas słovy j dumki pamieršych pavadyroŭ našych majuć uściaž značeńnie zapavietu jaśniejšaje budučyni, za jakuju tre jašče doŭha i achviarna zmahacca. My ŭściaž jašče, dumajučy ab minułym, musim z sumam śćviardžać, što sučasnaść našaja — šeraja, biazradasnaja, što tolki niedzie «daloka ŭpieradzie ahni»… Voś čamu ź inšym nastrojem prychodziać na Rosu biełarusy, čym ich suhramadzianie palaki; voś čamu nam baluča bjeć u hety dzień pa nervach toj «kirmaš», jaki adbyvajecca na Rosie…
Nia duch tryjumfu, a duch žałoby łunaje nad biełaruskimi mahiłami i tak dobra tanujecca z šerym asieńnim dniom, z tymi čornymi, blizu zusim užo aholenymi halinami dreŭ, što sumnyja pieśni šumam svaim napiavajuć Pamieršym.
Nia šmat našych mahiłaŭ na Rosie. Jadvihin Š., K.Svajak — hetyja imiony abmiežyvajuć lik našych tvarcoŭ krasy ŭ słovie, złažyŭšych svaje kości ŭ ziamli adviečnaje stalicy Kraju. I kali da ich my ŭ Dzień Pamieršych majem možnaść pryjści i dumkami našymi ź imi źlicca ŭ vadno, — dyk tym bolej treba ŭspamianuć ab tych Śvietłych Cieniach, što pamirali daloka ad nas, — siarod čužych ludziej, na čužoj ziamli.
U Tatrach — u Zakapanym — pamior Baćka Biełaruskaha Adradžeńnia Ivan Łuckievič. Tam skromny draŭlany kryž adznačaje mahiłu Taho, chto ŭsio žyćcio svajo addaŭ na słužeńnie Biełaruskamu Narodu, chto tak poŭna, da kanca zhareŭ za Biełaruskuju Ideju.
U stalicy SSSR — Maskvie — lažać kości adnaho e najbližejšych tavaryšoŭ-supracoŭnikaŭ Iv.Łuckieviča — Alaksandra Burbisa (byŭ pachavany ŭ Miensku, na Staražoŭskich mohiłkach. — A.S.). I toj usio žyćcio addaŭ Biełaruskaj Spravie, i toj, jak pieršy, pamier na svaim stanoviščy…
U Jałcie — na Krymie — pachavany Maksim Bahdanovič, słaŭny Piaśniar Čystaje Krasy, jaki tvorčaściaj svajej uzbahačvaŭ dušu Narodu, rasčyniaŭ jamu vočy na vialikuju siłu Charastva.
Niedzie kala Łodzi lažać kości Alesia Haruna (pachavany ŭ Krakavie. — A.S.), sasłanaha carskim uradam na viečnaje žyćcio ŭ dalokuju Sibir, dzie j zahubiŭ svaje siły maładyja, nia majučy mahčymaści słužyć imi svajmu Narodu. Tolki k kancu žyćcia viarnuŭsia na Baćkaŭščynu, skul iznoŭ lichaja dola jaho vyhnała na čužynu…
Jany daloka ad nas, i nichto nia pryjdzie na ichnija mahiły ŭ Dzień Pamieršych, nichto nie pakładzie viazanki krasak, nichto nie zapalić śviečki. Dyk niachaj ža ŭ pamiać ab ich zaharycca ŭ sercach našych połymia takoje ž vialikaje lubovi da Baćkaŭščyny i svajho Narodu, jakoje hareła ŭ sercach darahich nam Niabožčykaŭ, niachaj naša praca dla śviatoje idei, jakoj słužyli jany, abjadnaje nas ź imi!
Viera ŭ mahčymaść pavarotu duš pamieršych da žyvych, jakaja ŭ Dzień Zadušny tak jarka vyjaŭlajecca ŭ druhich hramadzianstvach, musić być asabliva krepkaja ŭ nas, u biełarusaŭ: bo ž čatyry razy ŭ hod spraŭlajucca ŭ nas Dziady, čatyry razy ŭ hod adbyvajecca paminańnie blizkich nam niabožčykaŭ. I voś, u suviazi ź sioletnim Dniom Pamieršych, my chočam padać našamu hramadzianstvu dumku, biespasredna vynikajučuju z narodnych adnosinaŭ da svaich «dziadoŭ».
Kali tut, u Vilni, dzie jość davoli mnoha biełaruskaje intelihiencyi, mahiły biełaruskich dziejačoŭ i baraćbitoŭ za naš Narod majuć apieku j dahlad, dyk ni apieki, ni dahladu nia majuć mahiły tych, chto pachavany pa-za Vilniaj. Zapraŭdy: chto byŭ kali na mahile Ciotki, chto viedaje, dzie mahiła Alesia Haruna, jak vyhladaje miesca viečnaha supačynku Ivana Łuckieviča? Dyk voś: nieabchodna było b naładzić hramadskuju akcyju dziela apieki nad mahiłami pamieršych pavadyroŭ biełaruskaha adradženskaha ruchu, akcyju adviedyvańnia ich — tut u krai, akcyju pryvozu ŭ rodnuju ziamlu kostak tych, chto lažyć i nudzicca ŭ čužoj ziamli.
Akcyja apieki nad mahiłami zasłužanych biełarusaŭ pavinna abniać nia tolki mahiły tych, što stalisia ahulnanacyjanalnymi Śviatymi. Kožnaje miesta, kožnaja vioska maje, napeŭna, i svaich miascovych dziejačoŭ, zasłužyŭšych na hramadzkuju pašanu, i ichnija mahiły musiać stacca ŭ Dzień Pamieršych miescam zborak i jadnańnia dumkami ź niabožčykami.
Nia budziem siańnia raźvivać padrabiaznaha prajektu arhanizacyi takoje akcyi; napaminajem tolki našamu hramadzkamu sumleńniu abaviazak žyvych u adnosinach da pamieršych.
Drukujecca pavodle: Biełaruski zvon. 1932. 5 listapada — dzie apublikavana ŭpieršyniu pad kryptanimam A.N. Pad tekstam data: 2.XI.1932 h.
Padrychtavaŭ da druku
Anatol Sidarevič
Kamientary