Kuplajučy kvitok na centralnym aŭtavakzale, ubačyŭ na akiency kasy nalepku, što zaścierahała hramadzianaŭ našaj krainy ad zamiežnaha rabstva. Ale tut u čerhach stajać ludzi, što nie vyjaždžajuć za miažu, a žychary rajcentraŭ, miastečak i viosak. Jany amal štodnia sutykajucca kali nia z rabstvam, to z paŭpryhonnaj zaležnaściu ad uładaŭ — pačynajučy ad kałhasnaha bryhadzira i zaviaršajučy kiraŭnikami vobłaści.
Šmatlikija subotniki, pabory na rekanstrukcyju čarhovaj stalicy dažynak — što heta, jak nie pryhon? Časam sami słuhi narodu robiacca zakładnikami sytuacyi. Niekalki hod tamu, rychtujučy Mir da čarhovaha dnia «niepiśmienstva i ŭzdruku», rajonnaje kiraŭnictva vypraviła i svaich delehataŭ na pracu. Dziŭnavata hladzielisia buchhaltarki z pendźlami, farbujučy płaty pobač ź siniušnymi šabašnikami. Albo absiakać hallo na prydarožnych tapolach — ci heta sprava supracoŭnicy sielsavietu?
Asobnaja historyja — praca školnikaŭ. Viaskovyja škoły naŭprost zaležać ad miascovych kałhasaŭ. Tamu pieršyja miesiacy navučalnaha hodu dzieci nia vučacca, a pracujuć. Dla nastaŭnikaŭ niemałoje vyprabavańnie — utrymać dyscyplinu na poli. Sa starejšymi vučniami jašče možna niejak paładzić, a voś małodšyja amal nie kiroŭnyja. A čaho jašče chacieć ad piaciklaśnikaŭ? Dzieci prosta adbyvajuć svoj pryhon. A razam ź imi i nastaŭniki, jakija musiać adpracavać i na bulbie, i na burakach.
Načalstva tym časam cikuje, kab «pryhonnyja» nia nieśli damoŭ z pola morkvu, kab nia źbiehli raniej času. Kryj boža vykanać plan raniej času i razyścisia pa chatach.
Aburacca ŭ hołas navažvajecca daloka nia kožny. Zvykli da chamuta? Starejšaje pakaleńnie niby viarnułasia ŭ minuły čas. Maładyja ž čakajuć momantu, kali možna budzie vyrvacca z hetaje pastki. Choć kudy — u horad ci navat za miažu.
U savieckaj jašče Łatvii ŭ centralnaj hazecie nadrukavali razhnievany dopis cudoŭnaj artystki Vii Artmane. Aktoraŭ teatru vypravili na sielhasraboty, dzie artystka mocna zastudziłasia. Na druhi dzień jana vykonvała rolu Kardelii ŭ dramie Šekśpira i vyklikała ŭ hledačoŭ našmat bolš spačuvańniaŭ, čym niaščasny Karol Lir. Ci varta kazać, što takija epizody ŭ historyi Łatvii, jakuju tak lubić hanić BT, zastalisia niezvarotna ŭ minułym?
Adnak nielha kazać, što i ŭ nas usie moŭčki pahadžajucca ź isnym stanam rečaŭ. Zrazumieła, u siońniašnich varunkach nadta nie pamitynhuješ, asabliva ŭ pravincyi. Ale ludzi pačynajuć zadumvacca. I jany čakajuć svajho Spartaka.
Kamientary