Mierkavańni22

Karunki z načosam. Kamierton tydnia ad Siarhieja Vahanava

Nibyta lohki ziemlatrus skałanuŭ Saviec…, prabačcie, Mytny sajuz — zabarona na karunkavyja trusy.

Ziemlatrus vyklikaŭ chvalu pratestaŭ — pad ściaham baraćby za žanočuju pryhažość. Kazachstanskija dzieŭki navat načapili trusy na hałovy. Tam, praŭda, usio syšłosia ŭ adno: trusy, devalvacyja i dyktatura…

Viedali b zabaroncy i abaroncy žanočaj pryhažości, jakaja z dasiahnutych imi vyšyń duchu adkryvajecca histaryčnaja dalačyń! Chaj sabie nie dalej za 1944 hod. Ale ž i heta nie mała. Bo ja ŭžo paśpieŭ pražyć try hady, viarnucca z evakuacyi ŭ Minsk i trapić ź ciotkaj Nadziejaj u žanočuju łaźniu…

I što ž bačycca siońnia ŭ toj dalečyni?

Bačacca niejkija rejki, ciapłuška, što pa tych rejkach hrukoča da paŭrazvalenaha doma na Maskoŭskaj, bambiožka i strašenny vosieński ŭrahan.

Bambiožka, na dziva, mianie zusim nie pałochała. Mo tamu, što ŭražvała zachaplalnaj pryhažościu načnoha nieba, pa jakim soŭhalisia promni pražektaraŭ, aśviatlajučy lohkija karunkavyja — tak, mienavita karunkavyja! — abłoki… Dy j ci była jana, taja bambiožka? Ja ŭdakładniaŭ u ciotki Nadziei, kali joj było ŭžo pad sto hadoŭ. Tak, paćvierdziła jana, bambili. Ale niedzie za horadam, da horada nie dalacieli…

A voś urahan achapiŭ usiu maju dziciačuju istotu niejmaviernym žacham. Jon tak raźjušana hrukataŭ žalezam pa śpiecham załaplenym dachu, śviścieŭ pa tajamničych zavuhollach, chistaŭ za vaknom drevy, ź lapańniem kidaŭsia ŭ škło pažoŭkłym listapadaŭskim liściem, navat u pakoi chistaŭ ciemru razam ź ćmianym ahieńčykam ad hazoŭki. Ciotka Nadzieja tuliła mianie da siabie, a potym pačała apranać, kab iści ŭ niejkuju łaźniu. I voś tut užo ja napałochaŭsia da jenku. Bo łaźnia, pa-rusku bania, adrazu ŭjaviłasia žytłom žachlivaha Babaja, što niaŭmolna sočyć za maimi pavodzinami…

Ja ŭpiraŭsia, navat biŭsia, kali ciotka Nadzieja padchapiła mianie na ruki… Da taho času jana zaŭždy kupała mianie ŭ taziku. Staviła ŭ zakutku pakojčyka, dzie my ź joj žyli, palivała z hlečyka ciopłaj vadoj… A tut urahan, ciemra, niejkaja łaźnia, Babaj…

Strach ścišyŭsia adrazu, jak tolki skroź haračuju vilhać ja ŭbačyŭ mnostva aholenych žanočych ciełaŭ. Siońnia ja razumieju, što mo ŭpieršyniu ŭ žyćci da majoj dziciačaj dušy dakranułasia sapraŭdnaja pryhažość.

Tak, ja viedaŭ, što ŭ mianie pryhožaja mama, vielmi pryhožaja, asabliva kali całuje na noč; viedaŭ, što pryhožy tata — na zdymkach, jakija jon dasyłaŭ z vajny, bo jahonaj kalučaj ščaki jašče treba było dačakacca; urešcie rešt, bačyŭ pryhožaje, u promniach pražektaraŭ, nieba… Pra ciotku Nadzieju navat nie dumaŭ, što jana pryhožaja. Žyli ŭ adnym pakojčyku, jana nikoli nie saromiełasia raspranacca pry mnie… Ale jakaja tut pryhažość? Zvyčajnaja źjava…

A voś tut, u łaźni, mianie achapiła zusim niezvyčajnaje, nieznajomaje pačućcio. Soram? Mo i soram. Chacia čaho mahło saromiecca trochhadovaje chłapčanio? Pačućcio žanočaj pryhažości? Taksama nie vielmi dakładna. Bo jak mahło trochhadovaje chłapčanio adroźnivać žanočyja cieły pa prykmietach źniešniaj pryhažości? Adno što pa prykmiecie ŭłasnaha adroźnieńnia. Ale što mahło razumieć u tym adroźnieńni trochhadovaje chłapčanio?

…Ciotka Nadzieja pajšła pa vadu. «Pahladzicie za im, kab nie ślizhanuŭsia». — «Nie chvalujciesia, — žančyna, što myłasia pobač, łaskava pahładziła mianie pa hałoŭcy, — tabie padabajecca mycca?» I ź niejkaj tajamničaściu cichieńka zaśmiajałasia…

Ja nie viedaju, čamu zapomniŭ tuju žančynu na ŭsio žyćcio. Mo tamu, što praź jaje cichuju piaščotnaść u majoj niaŭciamlivaj dziciačaj padśviadomaści ŭpieršyniu naradziłasia adčuvańnie taho, što sapraŭdnaja pryhažość zaŭždy tajamničaja…

Jak pryhažość Mony Lizy.

…Ale prabačcie, zabyŭsia na zabaronu karunkavych trusoŭ — najvialikšaha na byłoj savieckaj prastory dasiahnieńnia demakratyi, jaje, tak by mović, ściaha. A tut taki zamach na śviatyniu, na žanočuju pryhažość, što nasamreč stałasia simvałam času!

To bok simvałam spałučeńnia sumnieŭnaha biznesu i palityki — ad konkursaŭ pryhažości da Femen…

Darečy, pra Femen: ich akcyi byli b kudy bolš krutymi, kab jany namahalisia ratavać śviet nie aholenymi hrudźmi, a vyrodlivymi, z savieckaha času, rejtuzami z načosam. Dy j pratest ich kazachstanskich paśladoŭnic byŭ by bolš vyraznym, kali b načapili na hałovy tyja ž samyja rejtuzy. A tak što? Adryžka savieckaha deficytu…

Niechta vyrašyć, što žartuju. Jaki žart? Dahetul pamiataju, jak skałanułasia napačatku 60-ch hramadstva, kali vialiki siabra SSSR Iŭ Mantan zładziŭ u Paryžy vystavu savieckaj žanočaj bializny. A ministr lohkaj pramysłovaści SSSR Tarasaŭ? Sam čuŭ, jak jon adkazaŭ na pytańnie kalehi-žurnalistki pra kałhotki: «Savieckim žančynam, — hłybakadumna pramoviŭ były futbalist, — kałhotki nie patrebny». Nie pavierycie, heta byŭ pačatak 80-ch…

U peŭnym sensie vyrodlivaść savieckaj bializny i adsutnaść kałhotak dakanali SSSR. Tak što abaroncam karunkavych trusoŭ jość na što spadziavacca ŭ baraćbie z dyktaturami. Voś tolki kab pamiatali, jak rejtuzy z načosam ratavali ich babul na lesapavałach, u chałodnych barakach, na skraźniakach zavodskich cechaŭ, na kałhasnych palach i na ŭkładcy čyhunačnych špałaŭ… Kaniečnie, pryhažej było b, kab tyja trusy z načosam azdablalisia karunkami. Chacia…

Chacia hladžu na Monu Lizu i dumaju: čamu nie ŭźnikaje pytańnie, jakija na joj trusy?..

Kamientary2

Ciapier čytajuć

Načalnik kryminalnaha vyšuku MUS bačyŭ prahułačny dvoryk SIZA KDB z akna svajho kabinieta, a potym sam staŭ viaźniem6

Načalnik kryminalnaha vyšuku MUS bačyŭ prahułačny dvoryk SIZA KDB z akna svajho kabinieta, a potym sam staŭ viaźniem

Usie naviny →
Usie naviny

U Maskvie zahinuli dvoje palicejskich: nieviadomy kinuŭ vybuchoŭku ŭ ich mašynu1

Jarasłaŭ Ramančuk daje prahnoz, kali skončycca vajna. I raskazvaje, čym ciapier zajmajecca i jak jaho šakavali zajavy Babaryki12

Najomnika što byŭ va ŭkrainskim pałonie, viarnuli ŭ Rasiju, a zatym asudzili ŭ Biełarusi nie mienš čym na 10 hadoŭ8

Ekanomika ZŠA demanstruje samy vysoki rost za apošnija dva hady9

Pad Ružanskim pałacam adkrylisia nieviadomyja raniej sutareńni — jany vytrymali pažary i ciažkuju budaŭničuju techniku

Apieracyja pa źmianšeńni hrudziej stała samaj papularnaj siarod mužčyn ZŠA1

Pamior papularny błohier pa nieruchomaści, jaki mieŭ bolš za 100 tysiač padpisčykaŭ3

Na froncie zahinuŭ žurnalist Lenty.ru, jaki dasłužyŭsia da lejtenanta i kamandavaŭ uzvodam4

U Kaciaryny Vadanosavaj novaja biada — ciažkaja chvaroba maci1

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Načalnik kryminalnaha vyšuku MUS bačyŭ prahułačny dvoryk SIZA KDB z akna svajho kabinieta, a potym sam staŭ viaźniem6

Načalnik kryminalnaha vyšuku MUS bačyŭ prahułačny dvoryk SIZA KDB z akna svajho kabinieta, a potym sam staŭ viaźniem

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić