Karatkievič patraciła ŭ «Centralnym» tydniovy pražytkovy minimum biełarusa
Kandydatka ŭ prezydenty patraciła na ježu 315 tysiač biełaruskich rubloŭ u supravadžeńni natoŭpu zamiežnych žurnalistaŭ, pad prycełam niekalkich telekamer.
Na pikiecie «Ekanomika na padSOSie» Taciana Karatkievič vyrašyła spraŭdzić, što moža sabie dazvolić biełarus na hrošy, jakija dziaržava vyznačyła jak pražytkovy minimum. Dziela eksperymentu abrali samy centralny i nia samy tanny ŭniversam, jaki tak i zaviecca — «Centralny». Pakul achova ŭniversamu vyrašała, ci možna žurnalistam zdymać, Taciana patłumačyła, navošta heta ŭsio.
«U nas jość ličba, na jakuju aryjentujecca dziaržava i z dapamohaj jakoj jana aceńvaje jakaść žyćcia. Jość taki biudžet pražytkovaha minimumu. Siońnia jon na darosłaha čałavieka 1 miljon 700 tysiač. I jość minimalny zarobak, jaki ŭ nas 2 miljony 100 tysiač.
«My padzialili hety miljon siemsot na čatyry tydni», — raspaviadaje Karatkievič. Ź ich 50 tysiač adkłali «na prajezd» i 50 tysiač — «na kamunalnyja pasłuhi». Zastałosia 300 tysiač.
«Pahladzim, što ja zmahu kupić», — skazała Karatkievič, kali načalnik achovy ŭniversamu paviedamiŭ, što zdymać možna, tolki «spakojna i biez palityki». I Karatkievič razam z davieranaj asobaj Aleham Miacielicam uziali košyk na kołach i pajšli žyć žyćciom siaredniaha biełarusa.
Spačatku rušyli pa chleb i małako. «Heta asnoŭnyja pradukty, — patłumačyła kandydatka. — Ja lublu chleb ź siemkami. Jość voś za 9600, a jość za 12 tysiač», — Taciana vybrała za 9600. Uziali jašče baton za 4900. Karatkievič zaŭvažyła, što ŭ jaje siamji batony nie jaduć, ale jana viedaje, što šmat dla jakich siemjaŭ heta tradycyjnaja ježa. U małočnym uziali pa litrovym pakiecie małaka i bijakiefiru.
Paŭź vitryny z vendžanaj rybaj prajšli, ničoha nie bieručy. Dalej — miasny adździeł. Tam Taciana ŭziała dva kavałki jałavičyny biaz kostak — kala 145 tysiač i 700 hramaŭ kurynych ściohnaŭ na 36 000.
U nia nadta prastornych prachodach najstarejšaj mienskaj kramy za natoŭpam, jaki supravadžaŭ Karatkievič, pabačyć reakcyju prostych pakupnikoŭ było składana. Pradaŭcy ž trymalisia stojka, tolki kasirka vielmi prasiła jaje nie zdymać.
«Heta taki pijar u miežach vybarčaj kampanii, — vykazałasia maładaja pakupnica, jakaja nie zachacieła fatahrafavacca. — Choć, viadoma, za 300 tysiač u tydzień pražyć niemahčyma».
Takim čynam, jašče ŭ košyku Karatkievič — banany (22 700), johurt «Aptymal» biaz cukru (10 800), syr «Pikavaja dama z vodaram hreckaha arecha» (24 600), dziasiatak jajek (21 000), dva pamidory i čatyry hurki i ślivy. Usiaho na 315 200 biełaruskich rubloŭ. 15 tysiač — heta ŭžo pieraraschod, ale, jak patłumačyła kandydatka, jana nadta lubić ślivy.
«Davajcie źvierniem uvahu na toje, čaho ja nie kupiła, — patłumačyła Karatkievič, vyjšaŭšy z kramy. — Ja nie zmahu kupić dastatkova sadaviny. Ja ŭžo naŭrad ci pajdu ŭ kino na hetym tydni. Ja nie zmahu kupić knihu ci jakija rečy pieršaj nieabchodnaści».
«Hetyja raźliki sastareli, ich treba pieraličyć. Siońnia treba, kab minimalny zarobak składaŭ pałovu siaredniaha zarobku. U červieni ŭ nas byli źviestki, što siaredni zarobak adnaho biełarusa — 7 900 000. A kali ŭ mianie siamja 3 čałavieki? Biudžet pražytkovaha minimumu — 5 200 000 (na troch čałaviek. — RS). A kali pahladzieć, u nas stolki ludzi i atrymlivajuć. I my žyviem na hety pražytkovy minimum i vyžyvajem!» — patłumačyła Karatkievič svoj eksperyment paśla jaho zakančeńnia.
Na pikiecie razdali bolš za tysiaču ŭlotak. Choć ludziej spyniałasia nia nadta šmat. Najbolš času ŭ pikiecie pravioŭ 78-hadovy pensijaner Ihnat Alaksandravič. Žyvuć jany razam z žonkaj, u abaich niemałyja pa biełaruskich mierkach pensii. Abiedźvie dački i ŭnuki — za miažoj. Samim starym hrošaj chapaje, kaža Ihnat Alaksandravič.
Raspaviadaje, što 50 hod pracavaŭ kiroŭcam, u tym liku va ŭradavaj balnicy.
«Absłuhoŭvaŭ usich našych čynoŭ. Z Mašeravym byŭ u dobrych stasunkach. Kožny dzień jeździŭ da jaho z doktaram, z medsiastroj. Mnie jaho vielmi škada było. I kali jon raźbiŭsia, ja na treci dzień z uračom i medsiastroj pajechali na daču. Zabrali žonku ź dačkoj Tacianaj, na mohiłki pryjechali. Z mohiłak jechali, jana skazała: «Zavierniem u CK. Chaču pahladzieć, dzie jon pracavaŭ. Ja ni razu za svajo žyćcio nie była ŭ jaho kabinecie». Paśla advieźli my jaje na daču, pryjechaŭ ja dachaty, mašynu pastaviŭ. Niejak na dušy tryvožna, ja sieŭ jašče nakataŭ staršyni Viarchoŭnaha savietu Palakovu, ciapier jahonaja dačka zamužam za Makiejem, piśmo, kab Parkavuju mahistral pierajmienavali ŭ praspekt Mašerava. Kab pakinuć u pamiać pra jaho. Praz tydzień mianie vyklikali, padziakavali za hety list. I ŭkaz praz dva tydni vyjšaŭ. Ja byŭ taki rady.
A ciapier uziali, vykinuli hety praspekt i zrabili Pieramožcaŭ. A što takoje Pieramožcaŭ? Heta nul. Heta pustoje miesca. Łukašenka sabie hetuju vulicu padrychtavaŭ».
«Hałasavać budu tolki za Karatkievič, — kaža pensijaner. — Nadakučyŭ Łukašenka. Mnie padabajecca toje, što jana napisała. Ci zmoža heta zrabić, heta ŭžo na jaje sumleńni. Ale škada, što hołas za jaje addam, ale jana im nie skarystajecca. Bo jaje nie prapuściać».
Pamiž interviju, jakija kandydatka ŭ prezydenty razdavała zamiežnym žurnalistam, da jaje padyšła pracaŭnica Makdonaldsa Lilija Anatoljeŭna. Sama jana nastaŭnica muzyki. Ale ŭ minułym listapadzie atrymała 1 miljon 670 tysiač. «Soramna skazać», — spačatku Lilija Anatoljeŭna pryznavacca ŭ svaim nastaŭnickim zarobku nie chacieła. U Makdonaldsie jana atrymlivaje 7 miljonaŭ 300 tysiač. Zvyknucca z novaj pracaj paśla nastaŭnickaj było niaprosta. «Vučni paznajuć mianie, — uzdychaje Lilija Anatoljeŭna. — Kažuć, voś naša nastaŭnica muzyki».
«Ja była vymušanaja. U mianie była niapoŭnaja staŭka — 11 hadzin, i ničoha bolš mnie nie davali. Prosta daviałosia, uzrost pensijny. Tut hodny zarobak. Pracavać ciažka, ale ja adčuvaju ŭpeŭnienaść u budučym. A kali ja była nastaŭnikam, ja hetaha nie adčuvała», — kaža Lilija Anatoljeŭna.
Za Karatkievič jana prahałasavać taksama hatovaja, ale pry adnoj umovie. «Kali jana budzie padtrymlivać uźniaćcio kultury ŭ Biełarusi, — kaža byłaja nastaŭnica. — Kab dzieci nia słuchali roznaje aby-što, a słuchali klasyčnuju muzyku».
Kamientary