Pasoł Turcyi ŭ Biełarusi raskazaŭ pra lubimyja biełaruskija stravy ŭ ich siamji
A taksama pra toje, jak pravilna padavać kavu pa-turecku.

Pasoł Turcyi ŭ Biełarusi Hiučlu Džem Yšyk žyvie ŭ rezidencyi razam z žonkaj Sielvaj i dziuma dočkami Jahmur i Jasiemin. Ź imi pasialilisia taksama taksa Arčy i papuhaj Juki, piša «Smartpres».
«Moj baćka — vajskovy doktar u adstaŭcy, prafiesar kardyjałohii. Choć jon byŭ vajskoŭcam, ja čaściej bačyŭ jaho ŭ biełym chałacie, čym u formie. Maja mama była dypłamatam, pasłom. Možna skazać, ja navučyŭsia chadzić u pylnych kalidorach ministerstva. Razam ź joj jeździŭ u zamiežnyja kamandziroŭki. Majo dziacinstva i junactva prajšli ŭ Ankary, Čykaha, Bahdadzie i Łondanie. Na niejkim etapie, kali my žyli ŭ Čykaha, ja pryniaŭ rašeńnie być dypłamatam, — raskazvaje Hiučlu Džem Yšyk.

Chobi pasła — naviedvać antykvarnyja rynki i błyšynyja kirmašy. Z samych lubimych znachodak — nabor dla kavy pa-turecku, znojdzieny na błyšynym rynku ŭ Brusieli.
Pasoł raskazvaje, jak pravilna padavać kavu pa-turecku.
«Kava siervirujecca tam, dzie budzie hutarka, dyjałoh. Važny posud. Navat smak mianiajecca, kali padać jaje nie ŭ tym posudzie. Papiarovyja kubački — nievynosnyja dla mianie. Heta abiasceńvaje momant».
Kavu pa-turecku treba varyć pavolna, pamiešvajučy, sačyć za pienkaj. Padajecca z kubkam vady i časta z łukumam.
Hiučlu Džem Yšyk raskazvaje, što ŭ Minsku jaho bolš za ŭsio ŭrazili parki.
«Vaš horad — jak byccam sam pabudavany ŭnutry parku. Heta nie parkavaja zona ŭ horadzie, a horad unutry parku.
My šmat jeździm pa krainie. Byli ŭ Mirskim zamku, pałacy ŭ Niaśvižy, Biełaviežskaj puščy. Uzimku płanavali pakatacca na łyžach, ale ŭ hety raz śniehu akazałasia zamała (śmiajucca)».


Što da lubimych biełaruskich straŭ, to ŭ siamji pasła lubiać draniki i syrniki. A žonka Sielva niadaŭna pakaštavała ŭ «Bulbašach» hałubcy sa ščupakom — vielmi spadabałasia.
Kamientary
[Zredahavana]