Pavieł Sieviaryniec: Biełaruskaja hłybinia. Apazicyja sumleńnia
- Chto nie suprać vas,
toj za vas.
Marka 9:40
- — Chto nie sa Mnoju,
toj suprać Mianie,
I chto nie źbiraje sa Mnoju, toj raskidaje.
Łuki 11:23
Biełarusy ŭžo daŭno ŭ maŭklivaj apazicyi.
Chtości letaś zhubiŭ dabrabyt, kahości narešcie dastaŭ paŭsiudny ŭcisk, a kamuści kryŭdna za dziaržavu ŭžo 18 hadoŭ, na praciahu jakich režym z nachabstvam bandziukavataha bejbusa dasiahaŭ svajho paŭnalećcia.
Maŭčym, bo ŭsio adno ničoha nie źmieniš, bo jak raziaviš rot, budzie horš, bo niama kamu zastupicca. Zrešty, jość i bolš hłybokaja pryčyna: siońniašni biełarus razumieje, što nasamreč strach, hvałt, chłuśnia dy kradziež siońniašniaha načalstva žyvie ŭ im samim.
Tamu toj, chto ŭsio-taki sprabuje zmahacca z Łukašenkam u spadziavańni, što ludzi suprać, zavisaje pa-nad biezdańniu.
Na pytańnie pra apazicyju žychary pružanskaj vakolicy paciskajuć plačyma. Byŭ, maŭlaŭ, tut niejki ryžy, vypinaŭsia niešta, dy źjechaŭ za miažu.Časam źbirajecca kupka za biełmovu… Voś chtości ściah vaš hety viasnoj vyviesiŭ… nu, i kaliści byŭ beenef trysta čałaviek.
A ŭnutranaja niazhoda — ličy što ŭ kožnaha.
Nasamreč usie prykmiety jaŭnaj apazicyjnaści — adkryty pratest, simvały, mova, jeŭrapiejski vybar dy demakratyja — apošnija hady zdrabniajucca i blaknuć na tle ŭzrosłaha pryhniečanaha ŭsienarodnaha maŭčańnia, ź jakim biełarus tryvaje zło.
Časam zdajecca, što heta niema stohnie sama Biełaruś
I mienavita hetaj siły režym baicca najbolš.
Bo sercam žyvoha i dziejsnaha supracivu złu ŭ maštabach cełaha naroda i cełaj krainy moža być tolki zakładzienaje ŭ kožnaha čałavieka zvyšniepryniaćcie hrechu: hvałtu, chłuśni, padmanu. Instynktyŭny adpor niapraŭdzie ŭ samim sabie dy inšych. Kali apazicyja abapirajecca nie na razdražnionyja pačućci, a na chaj sabie smutny bol sumleńnia — jana rana ci pozna prymusić zdacca lubuju tyraniju.
Ale biełaruski kryž, kryžavina pravału svabody z katastrofaj śviadomaści adčyniajecca tolki kryžovym ža klučom: pakutlivaj samaachviarnaściu i ŭvaskrasieńniem.
Tamu praŭda i svaboda, viera i luboŭ musiać stać nie adno vyhladam, a samoj sutnaściu apazicyi. Niesumlennaść, brud i svarki ŭnutry takoj apazicyi robiacca prosta nievynosnymi.
Usim razam, navat rezka rvanuŭšy, vyciahnuć siabie za vałasy z bałota nie atrymajecca. Značyć, treba šukać tych samych nośbitaŭ sumlennaści, paklikanych stać nacyjanalnymi kropkami api¬ryšča, — tych samych, jakija pakul «nie lezuć u palityku». Dzie? Siarod viernikaŭ-chryścijanaŭ najpierš; siarod udumlivaj, u tym liku techničnaj, intelihiencyi, siarod niesapsavanaj moładzi.
Mienavita ciapier vyznačajecca, čym budzie Biełaruś. Mienavita ź siońniašniaj dziesiacimiljonnaj žyvoj rany, ź siońniašniaj ciažarnaści sumleńnia naradžajecca zaŭtrašniaja nacyjanalnaja tojesnaść. Chtości bačyć Biełaruś hetkaj utulna libieralnaj Čechijaj, chtości — pravincyjnaj rasiejskaj adpačyvalniaj ź biełymi rosami i małačkom, chtości — tumannaj uskrainaj Jeŭropy…
Ale Biełaruś budzie Biełaruśsiu.
Heta ž dvojčy dva: nacyju kryštalizuje nacyjanalnaja ideja.
A formuła našaj nacyjanalnaj idei prostaja: «Biełaruskaja forma — chryścijanski źmiest». Biełaruskaja mova, historyja, kultura, admietnaści — dziela najvyšejšaha, chryścijanskaha źmiestu, jaki ich napaŭniaje i aśviačaje. Uva ŭsioj śvietłaj, prazrystaj, biełčyrvonabiełaj achviarnaj hłybini biełaruskaści praśviečvaje Chrystos.
I heta nie tolki i nie stolki dla samich biełarusaŭ. Svaich najlepšych tvorcaŭ dy najvybitniejšych hienijaŭ Biełaruś addała Rasiei dy Polščy, historyju — Litvie, uniju — Ukrainie, habrejstva — Izrailu, adryvała ad siabie žyvyja kavałki, natalajučy i dabrasłaŭlajučy vorahaŭ, i, ukryžavanaja, stałasia Chrystovym vobrazam i padabienstvam u sercy Jeŭropy.
Skažaš, narodu fijaletava?..
Ale biełaruski narod — heta nie adno dziesiać miljonaŭ siońniašnich nasielnikaŭ Biełarusi. Heta i miljony žycharoŭ VKŁ dy Rečy Paspalitaj, i paŭstancy Kalinoŭskaha, i zakatavanyja ŭ HUŁAHu vierniki… I adnačasna pakaleńni tych, chto budzie paśla nas.
TYJA niamnohija, chto zdolny heta ŭmiaścić, — adkaznyja za ŭsich astatnich.
Urok biełaruskich Adradženniaŭ pačatku i kanca XX st. zaklučajecca ŭ tym, što akcent na formu (biełaruskaść) akazaŭsia macniejšy, čym na źmiest (na Chrysta) — a lubaja forma, jakaja imkniecca pahłynuć źmiest, rana ci pozna pravalvajecca. Biełaruskaja praŭda, svaboda i spraviadlivaść, dy ŭ rešcie rešt i admietnaść, nasamreč zaklučajucca nie ŭ akańni, jakańni abo formie ŭzoraŭ na arnamiencie, a chočacie viercie, chočacie nie — u Isusie Chryście.
Časam rajać: čuješ, prapaviednik, a idzi-ka ty… u carkvu. Naadvarot, heta carkva musić iści ŭ hramadstva, acalać, praśviatlać i pieraviazvać paranienych dy pamirajučych biełarusaŭ, jakich miljony.
Apazicyja, patrebnaja Biełarusi, — heta aktyŭnaja supolnaść sumleńnia. Žyvyja cerkvy (nie ijerarchii — cerkvy!). Prystojnyja siemji, dbajnyja haspadary. Moładzievyja ruchi, jakija iduć ad serca.
Vieryš u Boha? Lubiš Biełaruś? Dziejničaj!
Kryžovaja sistema kaardynataŭ budučaha Adradžeńnia i budučaj pieramohi — trochkanfiesijnaja chryścijanskaja biełaruskaść.
I pryčyna nie tolki ŭ tym, što historyja Biełarusi naskroź jevanhielskaja, što maralnaść sama pa sabie jość padmurkam luboj dziaržavy, i navat nie ŭ tym, što praz zdabytki dy znaki tysiačahadovaj chryścijanskaj Biełarusi my ŭśviedamlajem svaju prynaležnaść da zachodniaj cyvilizacyi.
Hałoŭnaja pryčyna — Boh realna isnuje. I Jon dabrasłaŭlaje tych, chto vyrakajecca siabie, biare svoj kryž i idzie za Im — pad ściaham Jahonaha ŭvaskrasieńnia i pieramohi.
Kamientary