Sud nad Niaklajevym: «Nikoli nie bačyŭ, kab sudździa tak łahodna staviŭsia da padsudnaha»
Pamiž Paetam i Turmoj — piša Siarhiej Vahanaŭ.
«Mnie ad Turmy ŭ turmie nidzie
Niama ni schovy, ni zbavieńnia…»
Uładzimir Niaklajeŭ, paema «Turma».
Trymaju nievialičkuju knižku — «Listy da Voli». Sa zdymka na vokładcy hladziać pryhožyja žančyna i mužčyna z cudoŭnaj, amal niaŭłoŭnaj uśmieškaj na vusnach i ŭ vačach. Navat nie viedajučy, chto jany, adrazu adčuvaješ nieparyŭnuju suviaź Kachańnia — pamiž imi; pamiž imi i załatoj vosieńniu, što stvaraje praniźlivy fon zdymka, a nasamreč — žyćcia; pamiž imi, załatoj vosieńniu i ŭźniesienymi ŭ nieba viežami hatyčnaha Chrama…

Ja adhortvaju vokładku… «…siabru pa žyćci i śviedku na sudzie (pakul nie na Boskim)… Uł. Niaklajeŭ, 24.03.2016, sud»
My čakajem prysudu.
Zaraz u zału suda, pavolna uzmachvajučy čornymi kryłami sudziejskaj mantyi, ulacić čornaja ptuška, pakinuŭšy za dźviaryma zhraju drapiežnikaŭ, navučanych tolki dziaŭbcci. I ja iznoŭ, jak dva tydni tamu, adčuju siabie pamiž prysudam Turmie i prysudam Paetu…
Nasamreč, zrazumieła, usio značna praściej. I ptuška — nie ptuška, a sudździa Viktoryja Šabunia. I zhraja — nie zhraja, a kapitan milicyi Alaksandr Kuchta i dva amapaŭcy, Aleh Baraznoŭ i Andrej Kampanijec, nibyta śviedki. I Paet — nie paet, a hramadzianin Niaklajeŭ Uładzimir Prakopavič, 1946 hoda naradžeńnia… I Turma — nie turma, a Respublika Biełaruś, ad imia katoraj adbyvajecca sud — pa pratakole, jaki na «pravaparušalnika» Niaklajeva zavočna skłaŭ zhadany kapitan: «…28.02.2016 hoda około 15.30 po adriesu h. Minsk pł. Oktiabŕskaja 1 priniał aktivnoje učastije v niesankcionirovannom pikietie biez razriešienija Minhorispołkoma, čto vyraziłoś v sovmiestnom massovom prisutstvii hraždan po ukazannomu adriesu, vykrikivanii łozunhov, čiem narušałsia ustanovlennyj poriadok…»

My čakajem prysudu.
A ja ŭzhadvaju, jak dva tydni tamu sudździa suda Centralnaha rajona Minska Viktoryja Šabunia ŭžo prysudžała hr-nu Niaklajevu U.P. štraf u 10 miljonaŭ rubloŭ — za ŭdzieł ŭ mitynhu pradprymalnikaŭ 15 lutaha. I papiarednie — mo razoŭ šeść…
Kolki ni zdarałasia ŭ žyćci prysutničać na sudovych pracesach pa roznych spravach, nikoli nie bačyŭ, kab sudździa tak łahodna staviŭsia da padsudnaha. I ŭvohule, tak padrabiazna, ź ciopłaj, navat trochu vinavataj, uśmieškaj tłumačyła svaju ciažkuju dolu — ledź varušycca ŭ prakrustavym łožy zakona. Maŭlaŭ, zrazumiejcie… uvajdzicie ŭ majo stanovišča… inakš nie mahu…
Ja hladzieŭ na jaje i ŭvačavidki bačyŭ čałavieka, kančatkova złamanaha Vialikaj Chłuśnioj, uvasoblenaj u dadzienym vypadku ŭ tak zvanym Zakonie «Ab masavych mierapryjemstvach…» Bo nie treba być jurystam, kab zrazumieć, što hety kryvadušny zakon adabraŭ u naroda pravy, zamacavanyja Kanstytucyjaj i mižnarodnymi abaviazacielstvami dziaržavy, i addaŭ čynoŭnictvu prava ich adbirać.
Nie treba być jurystam, kab zrazumieć, što i Kanstytucyja, i mižnarodnyja abaviazacielstvy apryjory vyšejšyja za lubyja supiarečnyja im zakony, ukazy, dekrety i h.d.
Nie treba być jurystam, kab zrazumieć, što zhadanym zakonam ułada parušyła Kanstytucyju. Niechta spytaje: a dzie Kanstytucyjny sud? A nidzie…
My słuchajem prysud, ja hladžu na sudździu, jakaja ŭtaropiła vočy ŭ papieru, na Niaklajeva, i nie niejkim šostym, a ŭsimi piaćciu pačućciami adčuvaju, jak jon pieratvarajecca z pravaparušalnika ŭ Paeta, jaki vynosić prysud Turmie, a ŭłada, što zładziła chłuślivy sudovy kanviejer, u sapraŭdnaha pravaparušalnika.
Ci jość u Paeta prava vynosić prysud Turmie? Jość. Nie tolki prava, ale i abaviazak.
Siabrujučy ź Niaklajevym bolš za paŭstahodździa, ja nie adnojčy pytaŭsia ŭ samoha siabie: navošta heta jamu? Navošta leźci pad amapaŭskija dručki, ryzykavać zdaroŭjem i navat žyćciom? Navošta plamicca plotkami, haniebnymi čutkami i abrazami, atrymlivać publičnyja aplavuchi, navat, zdavałasia b, ad paplečnikaŭ? Navošta, urešcie, dazvalać uładzie raz ad razu ŭłazić u svaju kišeniu, pa sutnaści, rabavać?
Navošta Paetu palityka?
I tolki tut, u sudzie, adšukaŭ adkaz: biez hramadzianskaj adkaznaści za Praŭdu niemahčyma zastacca Paetam.
Kab abaranić Paeziju, jakaja roŭnaja Praŭdzie.
Kab supraćstajać Vialikaj Chłuśni.
Chłuśni, jakaja łamaje nie tolki sudździaŭ i nibyta śviedak, i, pa sutnaści, usio hramadstva, ad padletkaŭ da niamohłych piensijanieraŭ, robiačy i jaho biezdapamožna chvorym prystasavancam.
Chłuśni, jakaja padmazvaje rypučy sudovy kanviejer, pad jaki biezupynna traplajuć apazicyjnyja palityki i niezaležnyja žurnalisty.
Inšym razam kanviejer pačynaje torhacca, jak u niadaŭnim vypadku z Uładzimiram Mackievičam, jakoha padčas mitynhu, za jaki jaho sudzili, uvohule nie było ŭ Minsku.
Zatorhaŭsia jon i ź Niaklajevym.
…I voś iznoŭ my čakajem prysudu.
Sudździa ŭžo viedaje, što kala 15.30 28.02.2016 hoda šaściora čałaviek, šaściora siabroŭ uźnimali kielichi na pamin usich, z kim u 1960—70-ch hadach minułaha stahodździa pracavali ŭ «Znamioncy» — samaj papularnaj pa tym časie haziecie «Znamia junosti» — i chto adyšoŭ u lepšy śviet…

Na Kastryčnickaj płoščy viravaŭ mitynh, ale Niaklajeŭ byŭ z nami, bo siabroŭstva dla Paeta nie mienš śviatoje za Palityku. Mo navat i bolš. Bo jakaja Palityka biez čałaviečaj jednaści ź minułym, biez razumieńnia rozumam i adčuvańnia sercam, što jość u minułym Zło, a što — Dabro, i čamu siońniašniaje Zło tak prahnie budučyni?
Zhraja drapiežnikaŭ, miž tym, dziaŭbła i dziaŭbła — byŭ… udzielničaŭ… vykrykvaŭ… parušaŭ…
I voś vyrak: «…viarnuć spravu ŭ milicyju dla vypraŭleńnia niedachopaŭ».
Adno što viarnuć u historyju dla «vypraŭleńnia niedachopaŭ» uładu balšavikoŭ…
Ale ci možna vypravić «ad niedachopaŭ» Chłuśniu?
Možna. Kali ŭłada adčuje niedachop Chłuśni.
«Kali chočacie, — tłumačyć sudździa Niaklajevu, — vy možacie źviarnucca ŭ Śledčy kamitet, kab jon raspačaŭ kryminalnuju spravu pa łžeśviedčańni…» — «A čamu vy nie spynili jaje? Jana ž vidavočnaja, chłuśnia tak zvanych śviedak. Vy ž słuchali maich śviedak, bačyli, jak čyrvanieŭ amapaviec Baraznoŭ, kali maniŭ…»
I znoŭ sudździa Šabunia niešta pramaŭlaje pra zakon, jaki nie dazvalaje joj spynić spravu.
Ja pacikaviŭsia ŭ jurystaŭ, pahladzieŭ toj zakon — Pracesualna-vykanaŭčy kodeks Respubliki Biełaruś ab adimnistracyjnych pravaparušeńniach, artykuł 11.10: «…sud… vynosić adnu z nastupnych pastanoŭ: …3) ab spynieńni spravy ab administracyjnym pravaparušeńni…» Jurysty patłumačyli: kab sudździa spyniła spravu, kryminalny pieraśled iłžeśviedak byŭ by niepaźbiežny…
Tak i žyvuć jany, ratujučy adzin adnaho, skavanyja adnym łancuhom.
Łancuhom Vialikaj Chłuśni.
…Adhortvaju vokładku nievialičkaj knižki «Listy da Voli», iznoŭ čytaju: «…śviedku na sudzie…» I adčuvaju, jak niabačna prysutničaje na tym sudzie jašče adzin śviedka — niaŭmolny Čas.
Čas, čyjo śviedčańnie na Sudzie Historyi nieminuča.
Kamientary