DFR zavioŭ spravu na raspaŭsiudnika biełaruskamoŭnaj pradukcyi

U pole zroku finansavaj milicyi trapili «Knihi — poštaj».

Na minułym tydni ŭ siecivie źjaviłasia infarmacyja pra toje, što śledčyja Departamientu finansavych rasśledavańniaŭ vyklikajuć na hutarki klijentaŭ servisu «Knihi — poštaj» (knihi.net). Ludziej pytajuć, ź jakoj metaj jany pierakazvali hrošy raspaŭsiudniku knih Jaŭdachu Alaksandru Anatoleviču. Pry hetym śledčyja demanstrujuć śpisy klijentaŭ z padrabiaznymi źviestkami pra ich: pašpartnyja źviestki, chatni adras.

Aleś Jaŭdacha pra dziejańni supracoŭnikaŭ DFR daviedaŭsia ad žurnalistaŭ. Jon raskazaŭ, što ŭ lutym hetaha hodu ŭ jaho zamovili niekalki dziesiatkaŭ asobnikaŭ knihi «Maładafrontaŭcy». «Heta byŭ kantrolny zakup. Zładzili jaho supracoŭniki adździeła rejdavych pravierak Ministerstva pa padatkach i zborach Kastryčnickaha rajona stalicy», — kaža A. Jaŭdacha. Pa jaho słovach, jamu prapanavali prajechać u adździaleńnie, dzie pakazali śpis ludziej, jakija dasyłali jamu paštovyja pierakazy. Nie dačakaŭšysia ad jaho tłumačeńniaŭ, raspaŭsiudnika adpuścili, nie skłaŭšy nijakich pratakołaŭ.

Aleś vykazvaje zdahadku, što pravierka moža mieć palityčnaje adcieńnie. Mahčyma, kantraloraŭ zacikaviła akurat kniha «Maładafrontaŭcy». Infarmacyja pra toje, što jaje možna zamović praz «Knihi — poštaj» była źmieščanaja na sajcie «Maładoha frontu» mfront.net, kaža jon.

Jaŭdacha padkreślivaje, što palityčnaj dziejnaściu nikoli nie zajmaŭsia. Jon nie ličyć svoj zaniatak i biźniesam: «Heta była sprava dla dušy. Ja davaŭ ludziam mahčymaść nabyć sučasnuju biełaruskamoŭnuju litaraturu i muzyku praz poštu. Najpierš heta ludzi z rehijonaŭ».

Zamoŭlenuju na internet-sajcie «Knihi — poštaj» pradukcyju klijenty apłačvali praz poštu nakładzienym płaciažom. Tut možna było zamović tvory ajčynnaj i zamiežnaj litaratury, navukovuju litaraturu i publicystyku, vydańni dla dziaciej, ajčynnuju muzyku na rodnaj movie, biełaruskamoŭnyja filmy i pierakładzienyja na biełaruskuju movu zamiežnyja stužki.

Muzyka Lavon Volski, čyje dyski słuchačy znachodzili ŭ tym liku i dziakujučy «Kniham — poštaj», miarkuje, što ŭžo sam pa sabie raspaŭsiud biełaruskamoŭnaj pradukcyi ŭ sučasnaj Biełarusi — zaniatak ryzykoŭny. «I navošta heta ŭładam?» — nie razumieje muzyka.

Fiłosaf Valancin Akudovič kaža, što dziakujučy knihi.net jahonyja knihi pradavalisia pa ŭsioj Biełarusi, a nie tolki ŭ ličanych kniharniach Minsku. «Ja nie biarusia aceńvać dziejnaść hetaj internet-kramy z ekanamičnaha boku. Ale jak kulturnaja źjava hety prajekt prosta nieacenny», — kaža fiłosaf. Biełaruskamoŭnaj litaratury, pa jaho słovach, ciažka prabicca na rynak. U dziaržaŭnych kniharniach knihi pa-biełarusku časta ciažka adšukać. U takich umovach internet-kramy kštałtu «Knihi — poštaj» źjaŭlajucca paratunkam dla vydaŭcoŭ i aŭtaraŭ biełaruskamoŭnaj drukavanaj pradukcyi.

***

Kab nie trapić na hutarku ŭ Kamitet dziaržkantrolu, knihi dy inšuju biełaruskamoŭnuju pradukcyju ciapier lepš zamaŭlać praz knihi.by.

• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0