«Skazaŭ, što ja sapsavała viečar». Historyi biełarusak, jakija zrabili prapanovu chłopcam
Isnuje ŭjaŭleńnie, što inicyjataram prapanovy zaŭsiody stanovicca chłopiec. Ale ŭ žyćci, u adroźnieńnie ad kazak, scenaryi byvajuć roznymi. Onliner znajšoŭ biełarusak, jakija ŭziali inicyjatyvu ŭ svaje ruki. Ščaślivy finał ci raźbitaje serca?

«Prapanovu nadumała zrabić pry śviedkach — kab potym nie adkruciŭsia»
Maša papiaredziła: padzialicca svajoj historyjaj joj budzie kamfortniej ananimna. Historyja pačałasia jašče ŭ 2021 hodzie, kali dziaŭčynie trapiła rekłama «Škoły kachańnia». Uvahu Mašy pryciahnuli frazy nakštałt: «Nie atrymlivajucca doŭhija stasunki? Nie viedajecie, pra što havaryć z kachanymi? Tady vam da nas!»
— Da hetaha ŭ mianie byli stasunki: adny doŭžylisia paŭtara hoda, druhija — dva. Ale jany nie zakančvalisia viasiellem, choć mnie ŭžo było kala 25 hadoŭ, — raskazvaje dziaŭčyna. — Pieršy maładzion skazaŭ ščyra: žonka jamu nie patrebnaja. Praz hod paśla našaha rasstańnia jon ažaniŭsia. Da druhoha siabruka ja straciła pavahu. My pracavali razam — praca pieranosiłasia ŭ dom. Jon navat zrabiŭ mnie prapanovu, ale byŭ jašče aficyjna žanaty, choć z žonkaj i nie žyŭ. Mama adrazu spytała pra razvod, na što jon adkazaŭ, maŭlaŭ, heta sprava času. U vyniku jon atrymaŭ admovu.

Nabityja huzy i pryviali Mašu na zaniatki. Vykładčykam byŭ pastar u pratestanckaj carkvie, psichołah i seksołah.
— U škole nas vučyli: siamiejnaje žyćcio — heta praca, «ahoń nie moža hareć biez droŭ», važna havaryć, inakš budzie nie siamja, a susiedstva.
Siarod udzielnikaŭ sustreč chłopcaŭ i dziaŭčat było prykładna paroŭnu. Tak Maša i zbliziłasia ź Jaŭhienam. U jaho byŭ pieršy niaŭdały šlub, na kursy jon pryjšoŭ, kab razabracca, čamu nie atrymlivajecca pabudavać cełasnyja stasunki. Pastupova kamunikacyja pierarasła ŭ surjoznuju suviaź.
— Ja pryniała rašeńnie miesiacy praz dva paśla pierajezdu da Jaŭhiena. Zrazumieła, što jon trymaje słova i adpaviadaje maim kryteryjam. Skazała jamu: kali na praciahu hoda jon nie zrobić prapanovu, to jana pastupić ad mianie. Jon adžartavaŭsia. Vidać było, što jamu strašna apiačysia jašče raz. Siabry kazali jamu: «Adchapiŭ kłasnuju dziaŭčynu, čaho čakaješ?», ale jon reahavaŭ niehatyŭna.
U krasaviku 2023 hoda, tak i nie dačakaŭšysia krokaŭ ad Jaŭhiena, Maša vyrašyła dziejničać.
— Ja śmieły čałaviek. Rabić prapanovu sam-nasam było b niapravilna — patrebnyja śviedki, kab potym nie adkruciŭsia.
Damoviłasia ź jaho siabrami. Padvodkaj stała razmova ab ich viasielli. Maša zahadzia pryviezła ŭ kvateru siabroŭ tort, dzie na kremie było napisana hałoŭnaje pytańnie.

— Ja ŭručyła Jaŭhienu tort i paprasiła adkazać. Vyraz jaho tvaru kazaŭ, što ja jaho padstaviła pierad siabrami. Jon skazaŭ: «Ty sapsavała viečar».
Tuju samuju častku z «Marry me?» Maša razrezała na troch — siabie i siabroŭ. Ženiu dziaŭčyna pakinuła kavałački z adkazami. Načynku ŭ tym, što «adprečvała» prapanovu, śpiecyjalna zrabili vielmi vostraj, a voś žadanaje «tak» na smak było b zvykła sałodkim. Praŭda, Jaŭhien u toj viečar tort tak i nie pakaštavaŭ.
Na nastupny dzień jany rasstalisia. Ale potym sazvanilisia, pahavaryli, sustrelisia i pamirylisia — i tady jon pryniaŭ prapanovu.
Praŭda, u zahs ja jaho taksama «pryciahnuła». Spačatku ja čakała-čakała, kali ž jon skaža: «Biary pašpart – i pajechali». U vyniku prosta skazała: ci my padajom zajavu, ci razychodzimsia.
Dva hady tamu ŭ śniežni my ažanilisia. Napeŭna, naš šlub pabudavany nie na «chimičnym» kachańni.
Jaŭhien — čałaviek, jakomu ja daviaraju, ź im nadziejna i možna pabudavać siamju, a kali ŭźniknie sprečnaje pytańnie — ja prymu jaho bok, navat kali budu nie zhodna. Bo jon — moj muž, heta moj vybar, i ja budu jaho pilnavacca.
«Ja śpieła dla taho, kab zachacieć vyjści zamuž»
Historyja Volhi i Siarhieja pačałasia z sajta znajomstvaŭ, choć abodva zajmalisia bieham i mieli šmat ahulnych znajomych. Dastatkova chutka jany stali paraj.
Upieršyniu ab viasielli Vola i Siarhiej zahavaryli praz paru miesiacaŭ paśla pačatku stasunkaŭ. Tady ž abodva zrazumieli: z hetych stasunkaŭ moža atrymacca niešta surjoznaje. Pry hetym sama Vola zamuž nie śpiašałasia. Jak minimum tamu što za plačyma ŭžo byŭ razvod — ad pieršaha šlubu, daŭžynioj na dzieviać hadoŭ, jana vychoŭvała dvaich dziaciej.
— Jak my lubim kazać ź siabroŭkami: jość vialikaje kachańnie, a jość maleńkija kachańni. I ty zaŭsiody viedaješ, jakoje sustrakaješ, — uśmichajecca Vola. — Siarhiej viedaŭ ab maim staŭleńni da šlubu, tamu praz paŭhoda adnosin my damovilisia: kali zachaču za jaho zamuž, to prapanovu rablu ja. Atrymałasia tak, što jon užo byŭ hatovy i jak by «čakaŭ» mianie.
Tak što ŭ nas nie kłasičnaja historyja, kali dziaŭčyna čakała i nie dačakałasia. Mnie da hetaha času cikava, čamu žančyny imknucca zamuž? Tak, mnie chaciełasia kłasnych, cikavych i hłybokich stasunkaŭ, a zamužža jak štamp u pašparcie… Mahčyma, dla kahości heta zaspakajeńnie ci status, dla mianie ž — umoŭnaści. Ja śpieła dla taho, kab zachacieć pajści zamuž.
Dla Siarhieja pytańnie štampa taksama nie było pryncypovym. Pry hetym Vola padkreślivaje: i strach žanićby ŭ chłopca adsutničaŭ. Tak što ŭsio zaležała vyklučna ad žadańnia dziaŭčyny.
— Prykładna praz paŭtara hady adnosin ja ŭśviadomiła, što byccam nie da kanca vybiraju Siarhieja, u čymści napružvajusia. Heta było vyklučna majo ŭnutranaje. Siarhiej toj mužčyna, jaki nikoli nie ciśnie — heta taksama padkuplaje.
Darečy, ja pačała razumieć mužčyn — kali na ich cisnuć, maŭlaŭ, «a para b užo», «a ja nie maładaja». Bo ŭ našaj pary ja była tym čałaviekam, jaki vyrašaje zrabić prapanovu. Ujaviła, jak heta — kali pobač z taboj huduć: «Nu kali ž?» Heta ž vializnaje napružańnie!
Tamu ja paspačuvała mužčynam, jakija robiać heta nie ščyra, a pad ciskam.
Rašeńnie zrabić prapanovu Siarhieju Vola abdumvała doŭha. Dla siabie dziaŭčyna tłumačyć heta prajavaj staleńnia: kali vybar robicca ščyra.
— My płanavali naša pieršaje vialikaje padarožža — ja, Siarhiej i dzieci sabralisia pajechać na Elbrus. Navažyŭšysia, ja spačatku pahavaryła ź dziećmi. Starejšy syn skazaŭ, što heta krychu dziŭna — kali dziaŭčyna robić prapanovu. Ale ja patłumačyła, što my ź Siarhiejem tak i damovilisia.
Paźniej razam ź dziećmi my chadzili vybirać piarścionki. Kansultant prapanavała, kab moj žanich pryjšoŭ paźniej i prymieraŭ svoj. Ja adkazała, što heta siurpryz i prapanovu rablu ja. Reakcyja była strymanaj: maŭlaŭ, i takoje byvaje, — śmiajecca Vola.
Spojler: z pamieram piarścionka dla budučaha muža Vola ŭsio ž pamyliłasia. Ale da momantu Ch jana pra heta, kaniešnie, jašče nie viedała.
— Uviečary, kali my ŭžo byli ŭ harach, ja paklikała Siarhieja prahulacca. Zornaje nieba, Elbrus… Ja dastała piarścionki i zrabiła jamu prapanovu, spytaŭšy niešta nakštałt «Ci budzieš ty maim mužam?» Na kalena nie stanaviłasia! — uśmichajecca dziaŭčyna. — Ad kranalnaści momantu płakali abodva, choć u ciemry ničoha nie było vidać.
Siarhiej adrazu ž adkazaŭ: «Tak». Jon pieršapačatkova kazaŭ, što kali ja zrablu prapanovu, to jon pahodzicca.
Na nastupny dzień u nas była cyrymonija — ab joj my taksama damovilisia ź dziećmi. Starejšy syn čytaŭ kranalnuju pramovu, a małodšy trymaŭ piarścionki. Z-za jarkaha sonca my ŭsie byli ŭ akularach, ale pad imi ŭsio płakali.
Dalej — 10‑chvilinnaja fotasiesija i praciah padarožža. Paśla viartańnia ŭ Minsk Siarhiej i Vola jašče kala dvuch miesiacaŭ abmiarkoŭvali pytańnie aficyjnaha rośpisu.
— U niejki momant Siarhiej zapaŭniaŭ dakumienty na vizu i ŭ hrafie «siamiejnaje stanovišča» ŭ mianie — raźviedzienaja, u jaho — chałasty. Jon skazaŭ, što my vidavočna niešta bolšaje, čym hetyja nadpisy. Tak i pryniali pastanovu, što idziom raśpisvacca. Vybrali dzień hadaviny našaha znajomstva — niama čaho «pładzić» supolnyja daty. Darečy, ja kansultavałasia z astrołaham i numierołaham — skazali, što ŭsie narmalna.
U kancy listapada hetaha hoda para zładziła kamiernaje viasielle, jakoje praciahnułasia ad siły paŭtary chviliny. Dalej — niekalki dzion adpačynku na Brasłaŭskich aziorach i pačatak siamiejnaha žyćcia.
— Paźniej ja pytałasia, što šlub źmianiŭ dla Siarhieja. Jon skazaŭ, što stała bolš adkaznaści i źjaviłasia adčuvańnie siamji.
Dla mianie byccam ničoha nie źmianiłasia, pakul ja jašče zvykaju da hetaha stanovišča.
Zatoje ja absalutna ŭpeŭnienaja: važna damaŭlacca, narmalna ŭsio, što narmalna ŭ kankretnaj pary. Ja navat žartavała, što prapanovu i pavinien rabić toj, chto daŭžej śpieje.
Kamientary
Niaŭžo ŭsio heta blef i sapraŭdy tvar toj dziaržavy - heta sotni kamunistaŭ Leninaŭ, jakija nie tolki ŭ haradach i miastečkach, ale navat vioskach?