Siońnia ŭ Minsku chavajuć unikalnaha movaznaŭcu, čałavieka, jaki pra biełaruskuju movu viedaŭ usio — Źmitra Saŭku. Jon adyšoŭ u 50 hadoŭ. My sabrali, što pišuć pra jaho ŭ fejsbuku siabry.
Aleś Bialacki, pravaabaronca:
Sychod Zmitra Saŭki ŭvioŭ u stan samoty i scišanasci. Heta naša pakaleńnie. Na takich, jak Zmicier, trymałasia biełaruskaja ideja ŭ apošnija 30 hadoŭ. Jon nie byŭ na pieršych ralach, ale ŭdzieł u biełaruskim arkiestry zaŭsiody byŭ jamu ŭ zadavalnieńnie. I ŭ žycci, mnie padajecca, jon ihraŭ džaz.
Śviatłana Kurs, piśmieńnica:
Źmicier nie pieramoh. Źmicier, Źmicier, miły Źmicier, ja čakała pryjezdu. Jon lubiŭ słodyčy, a ja — vino. Tak my bavili viečary, jak jon kazaŭ — «va ŭźniosłym dekadansie». Vielmi sumuju.
Lavon Malinoŭski:
Źmicier Saŭka byŭ adnym z tych navukoŭcaŭ, što ščodra razdajuć płady navuki prahnym da jaje ludziam. Jahonaja rada nieadnojčy stavała nam u pryhodzie, kali my šukali trapnaha słova i dobraha sposabu na cikavy tekst. Hetym movaznaŭca pamahaŭ nam rabić naš śviet utulniejšym i pryhažejšym.
Siarhiej Pielasa, televiadoŭca:
Zaŭsiody aptymistyčny, vietły, z uśmieškaj. Zaŭsiody mioŭ čas dla nas. Ja złavaŭsia na jaho časam za jahonyja moŭnyja zaŭvahi. My paśmiejvalisia z «Oŭbamy». Ale vielmi pavažali jaho, bo hety čałaviek stvaryŭ moŭny kanon, pa jakim my pracujem na «Biełsacie». Kiraŭnik moŭnaj słužby syšoŭ, a anłajn-servis pa vyčytcy tekstaŭ dobrapis zastaŭsia.
Alaksiej Minčonak, teležurnalist:
Navat na samaje prostaje moŭnaje pytańnie jon moh adkazać zachaplalnaj linhvistyčnaj lekcyjaj. Śvietłaja pamiać, spadar Źmicier.
Hleb Chamutoŭ, žurnalist:
Źmicier byŭ takim fajnym — viasiołym i mudrym pramianiom śviatła…
Źmicier, ciapier možaš nie chvalavacca… Ty i tvaja mova zastannucca ŭ našych sercach, hałovach i na našych vusnach.
Ja spraŭdziŭ hety tekst u tvaim dobrapis.info: pamyłak niama!
Dziakuj, što byŭ z nami! Dziakuj za ŭsio!
Uładź Łabkovič, pravaabaronca:
U śniežni mnie rabili apieracyju ÿ adnym špitali. Ja napałochany słuchaÿ aniestezijołaha, jakaja raspaviadała, jak usio projdzie. Mnie było vielmi strašna. I tut raptoÿna da mianie padyšoÿ Źmicier Saÿka, jakomu taksama rabili apieracyju ÿ toj ža dzień. Jen byÿ viasioły i padtrymlivaÿ mianie, kazaÿšy, što ÿ jaho drobiaznaja apieracyja, a mnie niama čaho bajacca. Nas apieravali razam ÿ adnoj zale adnačasna, — kanviejer. Mnie było strašna, a jamu — nie. Jon žartavaÿ. Ja ačuniaÿ na nastupny dzień i ÿžo čuÿ u kalidory hołas Źmitra, jaki viasieła raspaviadaÿ, što jaho apieracyja — łuchta, i treba ÿžo vypisvacca. Ja palenavaÿsia vyjci da jaho sa svajej pałaty, i na nastupny dzień, kali jon vesialiÿ usio adździaleńnie, ja nie vyjšaÿ. Vyrašyÿ, što inšym razam. Inšaha razu bolš nie było. Śviet staÿ biadniejšy.
Siarhiej Abłamiejka, žurnalist:
Letam 1986 hodu ja trapiŭ u adnu ź mienskich balnic. Kali dazvolili vychodzić na vulicu, ja pajšoŭ pakuryć. U dvary na łaŭcy siadzieli dva chłopcy i, na majo ździŭleńnie, razmaŭlali pa-biełarusku. Ja, naturalna, adrazu pajšoŭ znajomicca. Heta byli Lavon Jurevič i Źmicier Saŭka. Jurevič lažaŭ u maim adździaleńni, a Saŭka pryjšoŭ jaho adviedać. Tak my paznajomilisia…
Alaksandr Fiaduta, litaraturaznaŭca, palittechnołah:
Kali možna kazać pra ideał biełarusa — heta Źmicier Saŭka. Dobry, intelihientny, adukavany, z unutranym stryžniem — i biez zajzdraści i nianaviści da kaho by to ni było. Čałaviek spravy. I jahonaj spravaj była Biełaruś i biełaruskaja mova.
Mikałaj Nikałajeŭ, prafiesar, Sankt-Pieciarburh:
Bolšaść taho, što rabiŭ Źmicier Saŭka, vyklikała ŭ mianie supraciŭ. Chacia jon usio rabiŭ tak, jak by rabiŭ ja sam, budučy maładym, zachoplenym, zaciatym, zamrojenym non-kanfarmistam.
Ja admoviŭsia ad staroha pravapisu, ale ŭ dušy radavaŭsia, što jon da «klasyčnaha» pryjšoŭ i na tym stajaŭ. Razdrob źmianšaje moc našaj kultury, ale pavialičvaje jaje abjomnaść i pryhažość.
Raptam daviedaŭsia, što čałavieka niama. Kruciacca słovy paeta:
On mołčał nievpopad
On nie v takt podpievał
Hovorił on vsiehda po druhoje…
Tak i nie daviałosia asabista paznajomicca, ale ŭ maim žyćci budzie nie chapać Źmitra Saŭki…
Volha Mazurava:
Nieadčepnaje adčuvańnie, što voś azirnucca — i schopiš stračanaje za rukaŭ. A tady zahavaryć, zabałbatać, zamiantačyć. I nichto nikudy nie sydzie.
Kamientary