Čyž: Pakul ja siadzieŭ, siamja skarystałasia situacyjaj i zavałodała biznesam

Juryj Čyž. Fota: «Narodnaja Vola»

— U vašym vałodańni niešta zastałosia?

— Kramy «Prastor», šerah sacyjalnych prajektaŭ — chakiejny kłub «Sobal», ladovaja arena ŭ Biarozie i etničny centr «Sobali», jaki budu dabudoŭvać i raźvivać.

— Jak vašyja dzieci raźvivajuć biznes?

— U majoj byłoj siamji nie staić zadača raźvivać biznes, usio idzie da taho, kab raspradać aktyvy… Tak, niekalki kampanij rychtujuć da bankructva, a farmaceŭtyčny biznes pradajuć. Akramia taho, raspradajuć i inšyja aktyvy, u tym liku i sacyjalnaha pryznačeńnia.

U parušeńnie pałažeńniaŭ dekreta Łukašenki pryznačyli dyrektaram STAA «TrajpFarm» mieniedžara, jakoha ja zvolniŭ z hetaj pasady pa dyskredytujučych abstavinach, z čym u svoj čas pahadziŭsia i sud. Ja napisaŭ skarhu ŭ Administracyju Łukašenki, ale bolš za dva miesiacy ničoha nie adbyvajecca. Atrymlivajecca, što dekrety možna parušać? Chaču źviarnuć uvahu, što havorka idzie pra takuju śfieru biznesu, jakaja źviazana z žyćciom čałavieka.

— Vy aformili svoj biznes na dziaciej tady, kali ŭpieršyniu trapili pad sankcyi Jeŭrasajuza?

— Tak, aformiŭ, ale faktyčnym ułaśnikam zaŭsiody zastavaŭsia ja.

Zaraz razam z advakatami rychtuju šerah pazovaŭ u sud, adnak pravaachoŭnyja orhany pa maich zajavach zaciahvajuć pravierki, i ŭ mianie niama mahčymaści znajomicca z materyjałami pravierak. Ale ja ciarplivy, pačakaju…

— Vy sa Śviatłanaj Barysaŭnaj aficyjna raźvialisia?

— Tak, ź piataha razu. Na moj pohlad, pradstaŭniki žonki zaciahvali praces: to niajaŭkami ŭ sud, to niepradstaŭleńniem dakumientaŭ.

— Dzie ciapier žyviacie?

— Jak i raniej — u Łahožasku.

— Vy syšli ź siamji adrazu paśla vychadu ź SIZA?

— Tak. Zrazumieŭ, što doma mianie zusim nie čakali. Tamu vyrašyŭ nikomu nie zaminać.

— Potym razmaŭlali?

— Było paru sprob miedyjacyi, ale nie atrymałasia.

— Pieramirje mahčyma? Kažuć ža: mocnyja ludzi mohuć daravać…

— Ja nie trymaju zła…

— Da vašaha apošniaha źniavoleńnia ŭ vas z žonkaj byli narmalnyja adnosiny?

— My ŭžo nie žyli razam.

— Pobač z vami siońnia jość inšaja žančyna?

— Niama. Adzin. Miesca vakantnaje.

— Atrymlivajecca, siońnia vy vymušanyja faktyčna ŭsio čarhovy raz pačynać z nula. Vas heta nie pałochaje?

— Ja nie źbirajusia pačynać z nula. Ja viarnu ŭsio, što mnie naležyć.

Jak i abiacaŭ, zrablu ŭsio mahčymaje, kab zachavać pracoŭnyja miescy, zachavać i raźvivać maje sacyjalnyja prajekty. Zachavać usie pradpryjemstvy i asabliva — takoje stratehična važnaje dla našaj krainy, jak farmaceŭtyčny zavod u horadzie Łahojsku.

• 23
• 0
• 27
• 13
• 11
• 6
• 12
• 0