Hramadstva11

Žurnalist Pavieł Padabied: Mianie zatrymali za dva dni da adjezdu ŭ Polšču

Były videaapieratar telekanała «Biełsat» Pavieł Padabied try hady adsiedzieŭ pa abvinavačańni va «ŭdziele ŭ ekstremisckim farmavańni». Miedyjščyka vyzvalili i departavali ź Biełarusi 11 vieraśnia, jak i jašče paŭsotni palitviaźniaŭ. Žurnalist padzialiŭsia z sajta BAŽa ŭspaminami pra aryšt, źniavoleńnie i vyzvaleńnie.

Pavieł Padabied padčas pres-kanfierencyi z udziełam Śviatłany Cichanoŭskaj i vyzvalenych palitviaźniaŭ. Vilnia, 12 vieraśnia 2025 hoda. Fota: BAŽ

«Dumaŭ, zrobiać nievialiki dopyt i adpuściać. A dalej budu vyrašać, jak źbiehčy»

— Mianie zatrymali litaralna za dva dni da adjezdu ŭ Polšču. U mianie była viza, z ranicy ŭ niadielu ja płanavaŭ ruchacca ŭ Poznań. U piatnicu zranku sa svajho doma pad vioskaj Siomkava, što ŭ Minskim rajonie, dzie ja mieŭ časovuju rehistracyju, ja pajechaŭ u Minsk da maci — raźvitacca. Tady ž, 20 studzienia 2023 hoda, vyjšaŭ na poštu, kab zapłacić za synavu vučobu ŭ IT-akademii, a paśla nakiravaŭsia pa spravach na vulicu Majakoŭskaha, što mieściłasia pobač.

Maja mašyna stajała kala byłoha Doma kultury kamvolnaha kambinata, a praz darohu znachodziłasia krama, kudy ja vyrašyŭ zaskočyć pa cyharety i vadu. I voś prachodžu ja kala svajho aŭto, nakiroŭvajusia ŭ padziemny pierachod — i bakavym zrokam baču ruch.

Čuju, braznuli dźviery mašyny, i adrazu hołas za majoj śpinaj pa-rusku: «Podobied Pavieł Vasiljevič?». Mianie z usich bakoŭ abstupajuć ludzi ŭ cyvilnym, a staršy ź ich sunie mnie pad nos čyrvonuju knižačku «KDB Biełarusi»: u nas ordar na vobšuk vašaha pamiaškańnia i vašaj mašyny.

Jak viadoma, na pačatku žniŭnia 2020 hoda śpiecsłužby raspačali kryminalnuju spravu «ab masavych biesparadkach». Ź jaje, jak parastki, vyrastajuć inšyja kryminalnyja spravy, piersanalizavanyja.

Biezumoŭna, ja adrazu pačaŭ stresavać. Ad mianie zapatrabavali pieraklučyć moj telefon u režym palotu, sam telefon zastavaŭsia pry mnie. Litaralna za piać chvilin abšukali mašynu, ale tam ničoha nie było. Mianie sadziać na zadniaje siadzieńnie ŭ miniven: pa bakach kala dźviarej — apieratyŭniki, a ja pasiaredzinie, kab nie źbieh. Jany viedajuć adras, pa jakim ja pražyvaju, my jedziem za horad.

Doma vobšuk praciahvaŭsia hadziny dźvie, ich cikaviŭ kampjutar, dyski. Usio apiačatali i zabrali. Abšukali padvał, mansardu, navat u piečki zazirnuli. Da hetaha času ŭ mianie ŭžo zabrali mabilny telefon, kartku polskaha banka. Ale nijakaha abvinavačańnia nie pradjavili. Dumaju, zaraz zrobiać nievialiki dopyt i adpuściać, majoj asabistaj spravy niama. A dalej užo budu vyrašać, jak źbiehčy.

«KDBist dazvoliŭ źviazacca ź dziaŭčynaj z umovaj, što ja joj ničoha nie skažu»

Ale nie. U kancy vobšuku kažuć: «Nu, Pavieł Vasiljevič, źbirajcie zaplečnik». «Kudy źbirać, ja ž nie aryštavany», — kažu. U adkaz čuju: «Zaraz pryjedzie ŭčastkovy z Zasłaŭskaha RUUS i ŭsio vam patłumačyć». I tut da mianie pryjšło razumieńnie: nichto mianie ŭžo nikudy nie adpuścić. Pytajusia, možna ja nabiaru svajoj dziaŭčynie (ciapier — žonka), my ź joj damovilisia viečaram sustrecca. I maci ž treba papiaredzić.

KDBisty mianie i palcam nie kranuli i pavodzili siabie vietliva, źviartalisia na «vy». To bok žudasnaha staŭleńnia da mianie nie było. Ale ž, viadoma, stres, strašna, i ja ŭžo razumieju, jak kažuć na zonie, što «pajšoŭ pa etapu». Vypisaŭ na papierku numary telefonaŭ maci — ja viedaŭ jaho na pamiać, ale na stresie vyrašyŭ padstrachavacca — i svajoj dziaŭčyny.

KDBist dazvoliŭ źviazacca ź dziaŭčynaj prama pry im z umovaj, što ja joj ničoha nie skažu, akramia taho, što ŭviečary nie ŭdasca sustrecca. I ŭsio. Nabiraju jaje, kažu: «Daruj, nie zmožam sustrecca viečaram». Jana pytajecca: «A što, ty źjazdžaješ?». «Nie zusim», — adkazvaju. Na tym razmova i skončyłasia.

A voś patelefanavać maci ja zmoh tolki z rajadździeła. Tudy mianie zavieźli zvyčajnyja PPSniki na «bobiku». KDBisty strymali słova: adrazu papiaredzili, kab mnie dali pazvanić joj z RUUS. 

«Krok uleva, krok uprava — stralajem»

— Mianie zatrymali pamiž 12‑j i 13‑j hadzinami, u RUUS my pryjechali kala piataj. Dziažurny zrabiŭ pieršasny vobšuk: dastać šnurki, remień, źniać naručny hadzińnik. Učastkovy daŭ svoj asabisty telefon, kab ja pazvaniŭ maci. Kažu joj, što mianie zatrymała milicyja, čuju žach u jaje hołasie, tłumaču: «Sam ničoha nie viedaju, ale budu pakul u Zasłaŭskim RUUS». Učastkovy padkazvaje: «Nie-nie-nie, ty pajedzieš u IČU Minskaha rajona ŭ Ściapiancy».

Na pytańnie, za što ž zatrymali i ci źviazana heta z vobšukami ŭ mianie, u adkaz čuju pra zaviedzienuju administracyjnuju spravu pavodle artykuła 19.11 KaAP — za reposty dopisaŭ «Radyjo Svabody» ŭ Facebook. Ja razumieju, što jany chucieńka, na kaleniach, naryli hety repost. Nie budź jaho, jany mnie pryšyli b «łajaŭsia matam». Heta była farmalnaść, kab mianie zatrymać.

Kala 21‑j hadziny na mianie skłali pratakoł ab administracyjnym pravaparušeńni. Ja amal usiu noč pravioŭ u Zasłaŭskim KPZ, a pad ranak, hadzinie a 4‑j, nas, mianie i niejkaha zvyčajnaha pjanicu, pavieźli ŭ Ściapianku. Mianie źmiaścili ŭ vialikuju kamieru na vosiem asobaŭ, ja pryloh adpačyć na matrac, ale chutka byŭ padjom, a 6‑j hadzinie.

U IČU ja pravioŭ dvoje sutak (sudy na vychodnyja nie pracujuć), a ŭ paniadziełak adbyŭsia sud. Ja byŭ hatovy, što hety sudździa daść mnie maksimalny termin — 15 sutak, treba ž śledčym pałazić pa kampjutary.

Tady ž źjaviłasia adčuvańnie: usio, na svabodu ja nie vyjdu. U mianie zastavałasia tolki adno pytańnie, śpiecsłužby spraviacca za 15 sutak ci nakinuć jašče 15, kab znajści «kryminał» u kampjutary?

Ale im udałosia ŭkłaścisia ŭ hetyja dni. Zdajecca, u subotu 4 lutaha, 15 sutak zakančvalisia. Ale na 14‑ia sutki da mianie ŭ kamieru zachodzić kanvoj, biez rečaŭ zabirajuć mianie. Vychodžu na kalidor, vakoł mianie kanvoj, papiaredžvaje: krok uleva, krok uprava — stralajem. Na mianie adziavajuć kajdanki z łancuhom — uziali na cep, jak sabaku. I my jedziem u Śledčy kamitet (kala Parka Horkaha ŭ Minsku).

«KDB uziaŭ mianie ŭ raspracoŭku ŭ vieraśni 22-ha»

— Maja dziaŭčyna naniała advakata adrazu paśla majho zatrymańnia. Ale ŭ palityčnych spravach advakat — heta, chutčej, suviaź z rodnymi. Jon nie zmoža ciabie abaranić pavodle zakona, ale choć raspaviadzie pra ciabie rodnym. Dy z advakatam u lubym vypadku trochi spakajniej. Ja paprasiŭ śledčaha pazvanić majmu advakatu. Juryst pryjechaŭ chutka, ale da taho momantu śledčy pakazaŭ užo mnie papiaredniaje abvinavačańnie: častka 3 artykuła 361 prym. 1 — uvachodžańnie ŭ skład «ekstremisckaha farmavańnia», to-bok «Biełsata». Hladžu na sankcyju artykuła, jakaja praduhledžvaje ad 2 da 6 hadoŭ źniavoleńnia, i dumaju: kolki ž mnie daduć? Padumałasia tady, daduć hady try…

Ja padčas śledstva maŭčaŭ, bo advakat jašče ŭ IČU skazaŭ: nie davać śledčamu nijakich pakazańniaŭ, bo ŭsio roŭna budzie sudovaje śledstva, toje samaje budzie pytacca prakuror. Vyrašyli, što havaryć ja budu tolki na sudzie. I ja trymaŭsia hetaj pazicyi.

Paśla pradjaŭleńnia abvinavačańnia mianie chacieli pieravieści ŭ SIZA № 1 na Vaładarskaha, bo mnie abrali mieru strymańnia — utrymańnie pad vartaj. Kanvairy — a jany znachodzilisia sa mnoj u kabiniecie śledčaha i «branzalety» źniali tolki dla taho, kab ja padpisaŭ papiery — pa darozie nazad zaŭvažyli: «Vaładarka — heta dobra, kali paščaścić, to ŭ kamiery budzie navat televizar. A tam, nakolki ja viedaju, ci nie ŭ kožnaj kamiery televizar».

Vychodnyja ja prasiadzieŭ jašče ŭ IČU (ahułam — 18 sutak). A ŭ aŭtorak mianie na mikraaŭtobusie advieźli na Vaładarku. I ŭsio, jak patrapiŭ u kamieru № 50, tak i pravioŭ u joj paŭhoda. Śledčaha ja nie bačyŭ, bo jon zrazumieŭ, što nijakich pakazańniaŭ ja davać nie budu. Jon prosta pryjšoŭ na pačatku maja, kab aznajomić mianie z materyjałami spravy.

U lipieni 2021 hoda ja rabiŭ dla Biełaruskaha rasśledavalnickaha centra kampjutarnuju hrafiku, ichnija prahramy vychodzili na «Biełsacie». U mianie znajšli materyjały da filma «Novyja fakty pra zabojstva Paŭła Šaramieta», i heta stała padstavaj dla zaviadzieńnia kryminalnaj spravy.

«Biełsat» na toj momant užo byŭ pryznany «ekstremisckim farmavańniem». Ale śledčy kaža: «Dziela ciabie my praviali admysłovuju ekśpiertyzu filma (stužka praciahłaściu chvilin 20), dyk my na ŭsialaki vypadak pryznali i film ekstremisckim materyjałam».

Ja sam hladzieŭ čarnavuju viersiju filma, a poŭnuju viersiju pahladzieŭ tolki ŭ sudzie. Jaho pakazvali pa «Biełsacie».

Ale heta taksama była farmalnaść. Bolš ničoha, kab mnie pradjavić, na kampjutary nie znajšli. Ja adrazu abradavaŭsia, kažu advakatu, što za adzin materyjał mnie mnoha nie daduć. Ale paźniej, užo na sudzie, ja zrazumieŭ, što hety materyjał takaja ž farmalnaść, jak i administracyjny aryšt. Moj artykuł hučyć jak «uvachodžańnie ŭ skład ekstremisckaha farmavańnia», adpaviedna, sprava nie ŭ materyjale, a ŭ maim supracoŭnictvie z «Biełsatam». A kolki ja materyjałaŭ zrabiŭ — adzin, dziesiać, piatnaccać — nikoha nie chvaluje.

Ja paznajomiŭsia sa spravaj. Adzin tom pryśviačaŭsia KDB. Jak akazałasia, jany ŭziali mianie ŭ raspracoŭku ŭ kancy vieraśnia 22-ha. Ciapier my ŭžo nie daviedajemsia, što, jak i čamu. Ale ciapier ja ŭžo dumaju, što paśla vieraśnia 2022 hoda ja b užo i nie zmoh źjechać, mianie zatrymali b prosta na miažy.

Amal dva miesiacy sprava była ŭ prakurora, jaki dadaŭ u majo abvinavačańnie «karyślivy matyŭ». Heta maja praca, a dla ich — «karyślivy matyŭ», jaki abciažarvaje abvinavačańnie. Śledčy pryjšoŭ da mianie jašče raz, kab ja padpisaŭ papiery.

«Sud spraviŭsia vielmi chutka: pačaŭsia 28-ha, a zakončyŭsia 30 červienia»

— Paźniej mnie ŭ kamieru prynieśli pozvu, što 28 červienia projdzie pieršaje pasiadžeńnie suda ŭ Minskim haradskim sudzie.

Ja razumieŭ, što ŭsie palityčnyja spravy na toj čas razhladaŭ Minski harsud. Śpieckanvoj, pustaja sudovaja zała, spačatku chadzili razmovy, što sud budzie zakryty. U vyniku praces adkryli, ludzi mahli pryjści, ale na pieršaje pasiadžeńnie pryjšła tolki maja maci.

Darečy, z sudom spravilisia vielmi chutka: pieršaje pasiadžeńnie 28 červienia ciahnułasia hadziny čatyry (sudovaje śledstva). My spračalisia z prakuroram, vinu ja pryznavaŭ častkova, nie admaŭlajučysia ad zroblenych materyjałaŭ. 29 červienia byŭ pierapynak, a 30 červienia adbyłosia druhoje pasiadžeńnie, na jakim byŭ abvieščany prysud.

Prakuror zaprasiŭ mnie čatyry hady pazbaŭleńnia voli. Dumaju: «Durań niejki — zašmat prosić. Sudździa, moža, nie taki durny — daść hady try». Na try hady ja ŭžo nastroiŭ siabie.

Pakul sud prymaŭ rašeńnie, mianie spuścili ŭ maleńkuju kamieru, tak zvany «stakan», niedzie mietr na paŭtara, dzie i siadzieŭ hadziny dźvie. Naturalna, chvaluješsia: kolki daduć? A potym ja zrazumieŭ, što ŭ «stakanie» možna było ŭžo nie pieražyvać.

U Minskim haradskim sudzie praktykavałasia, što prakuror užo faktyčna začytvaje vyrak: sud ničoha nie mianiaje, prosta dubluje zapyt prakurora. Jak tolki prakuror paprasiŭ 4 hady źniavoleńnia ŭ kałonii ahulnaha režymu, užo možna było ničoha nie čakać.

U mianie kanfiskavali ŭsiu techniku: kampjutar, telefon, źniešni dysk, viarnuli tolki paru tannych fłešak.

«Palityčnyja ŭžo z karancina vychodziać złosnymi parušalnikami»

— Pieršyja dzień-dva mnie było ciažkavata, treba było pieražyć usio heta. Potym padaŭ apielacyju. Na čas jaje razhladu mianie pieravieźli ŭ Mahiloŭ u turmu № 4. A kali ciabie etapujuć u Mahiloŭ na apielacyju, to heta viernaja prykmieta taho, što siadzieć ty budzieš u adnoj z troch mahiloŭskich kałonij: ci Babrujsk, ci Mahiloŭ, ci Škłoŭ. Maja siastra pajšła ŭ Departamient vykanańnia pakarańniaŭ MUS, joj nie skazali, dzie ja budu adbyvać pakarańnie, chacia i viedali. Kali ja ŭžo znachodziŭsia ŭ Mahilovie, to maci asabista pajšła ŭ DVP i daviedałasia, što mianie adpraŭlajuć u PK № 17 u Škłovie.

22 vieraśnia, heta jakraz dzień narodzinaŭ majoj maci, Viarchoŭny sud pakinuŭ prysud bieź źmienaŭ. Ale ja nie mieŭ iluzij, byŭ adzin šaniec na miljon, što prysud niejak źmienicca.

Mnie chucieńka prynieśli pastanovu Viarchoŭnaha suda. I z hetaha momantu ja farmalna pačaŭ adbyvać pakarańnie. 30 vieraśnia 2023 hoda mianie etapavali ŭ Škłoŭ, ja zajechaŭ u karancin.

Tam staŭleńnie da palityčnych «prystrasnaje». Ciabie adrazu ŭhaniajuć u stres: sadziać u kletku, ty padpisvaješ papiery, što zhodny z praviłami ŭnutranaha rasparadku, i ciabie adrazu viaduć na «šmon», što značyć, vobšuk. Raspranajuć dahała, a ŭsie tvaje rečy šmanajuć.

Na mianie adrazu paviesili parušeńnie, što ja nie pavitaŭsia — heta zvyčajny pryjom. U Škłovie takaja praktyka, što palityčnyja ŭžo z karancina vychodziać złosnymi parušalnikami. A heta značyć, u mianie dźvie bazavyja na kramu, nijakaja amnistyja mnie nie śviecić. Mianie možna chucieńka adpravić u krytuju turmu praz PKT i ŠIZA, a kali jość patreba, to možna nakinuć i 411‑y artykuł. Nakolki ja zrazumieŭ, 411‑y artykuł možna prymianiać biaskonca, ty — złosny parušalnik režymu.

Naprykład, u Škłovie nie davali bačycca z rodnymi. Pavodle zakona, kali ty znachodzišsia na ahulnym režymie, to maješ try doŭhaterminovyja spatkańni na hod i čatyry karotkaterminovyja spatkańni (kali ty razmaŭlaješ praz škło).

A mnie nie davali nijakich. Jak tolki ŭ ciabie padychodzić termin spatkańnia, tabie tut ža prydumlajuć novaje «parušeńnie»: u ciabie ŭ tumbačcy lažyć lišni kanviert albo ŭ tvaich asabistych rečach zavalałasia «lišniaja» piačeńka. Abo znoŭ nie pavitaŭsia.

U karancinie ja prabyŭ niašmat — 9 kastryčnika ŭžo byŭ u atradzie — ale vyjšaŭ, majučy na rukach čatyry «parušeńni». Načalnik atrada adrazu daŭ raśpisacca, što ja atestavany jak złosny parušalnik. Amal dva hady ja i prabyŭ u škłoŭskaj kałonii — pakul nie vyzvalili.

«Samaje strašnaje, što tvoj los znachodzicca ŭ rukach sadystaŭ»

— Samaje strašnaje ŭ kałonii — psichałahičny cisk.

Adna z bazavych patrebaŭ čałavieka, pavodle piramidy Masłoŭ, — biaśpieka. A tam ty 24 na 7 nie adčuvaješ siabie ŭ biaśpiecy. Ad ciabie nie zaležyć ničoha. Ty jak cacka ŭ čužych rukach. Luby vyklik u administracyju — heta čakańnie najhoršaha. Ty znachodzišsia ŭ pastajannym stresie, jaki rujnuje tvoj imunitet, tvaju psichiku, rujnuje ŭsio.

Ciažka było biez sustreč z rodnymi. Davali listavacca, ale tolki z rodnymi. U karancinie ty ŭkazvaješ samych blizkich ludziej: maci, žonka, syn. Opier častkova praviaraje dakładnaść hetaj infarmacyi — i ŭsio. Zvyčajnym zekam moža pisać chto zaŭhodna, a palityčnym listy nie buduć dachodzić. Mnie ad siabroŭ, znajomych ničoha nie prychodziła, chacia ciapier ja daviedaŭsia, što mnohija ludzi adpraŭlali mnie i listy, i paštoŭki. Ja bačyŭ listy tolki ad maci, ad žonki i ad syna. I tolki ź imi ja moh stelefanoŭvacca. Ja mieŭ piać zvankoŭ na miesiac: dvojčy ja nabiraŭ žoncy, dvojčy synu i adzin raz maci.

Kali ja pryjechaŭ u škłoŭskuju kałoniju, fizičnych raspraŭ užo nie było, pry mnie nikoha nie źbivali. Paru razoŭ, byvała, pieraciahnuć dubinkaj, kali vyvodziać z ŠIZA. Ale kab metanakiravana łupcavali, to ja nie bačyŭ.

Zaraz tam praktykujuć psichałahičny cisk — tabie nie dajuć nijakaha prodychu, trymajuć u pastajannym napružańni i nie dajuć bačycca z rodnymi.

U svaim atradzie ja moh pierastrecca ź inšymi «palityčnymi». Suviaź pamiž atradami padtrymlivać užo ciažej, my zamknutyja ŭ tak zvanych «łakałkach». U škłoŭskaj kałonii ty zek druhoha hatunku. Aprača tradycyjnaj dyskryminacyi, tabie zabaraniajuć chadzić na stadyjon, u biblijateku, u carkvu, navat kali ty viernik. Heta rabiłasia ŭ tym liku, kab my nie mahli stasoŭvacca. Chadzić možna było tolki na pracu i režymnyja mierapryjemstvy.

Ale heta durnota! Na pracy i možna pierastrecca, padyści, parazmaŭlać, bo da kožnaha zeka viertuchaja nie prystaviš. Naprykład, jość drevaapracoŭčy cech, dzie ja niejki čas pracavaŭ. Tam zvyčajna adnačasova znachodziłasia bryhad piać. 

«Było adčuvańnie, što hety anhar ja baču apošni raz»

— Milicyjanty zekam, asabliva palityčnym, nikoli ničoha nie skažuć. Vyzvaleńnie stałasia siurpryzam, ale stresavym.

10 vieraśnia 2025 hoda maja bryhada vykonvała siezonnyja pracy: paŭhoda pracujem u drevaapracoŭčym cechu, paŭhoda robim tratuarnuju plitku. Bujnyja vytvorčaści, šviejnaja, abutkovaja i drevaapracoŭčy cech, znachodziacca na pramzonie, a vytvorčaść plitki — na žyłoj zonie.

Naša bryhada schadziła na abied, my viarnulisia ŭ anhar, ja prosta prysieŭ na łaŭku adpačyć. I tut kala 14‑j hadziny dnia ŭ anhar zalatajuć bryhadzir i režymny aficer, i niervova pačynajuć kryčać: «Padabied, dzie Padabied!?» Pieršaja dumka — u mianie znoŭ pačalisia niepryjemnaści. Jany da mianie: «Źbiraj usie svaje rečy». 

Ja zapichvaju ŭsio ŭ pakiety, a za mnoj pa piatach chodzić režymnik. Ja biahu z pakunkami ŭ žyłuju zonu (mietraŭ trydcať) — u pracoŭnaj robie, niamyty. Źbiraju rečy ŭ sušyłcy. Biažym na druhi pavierch u atrad. U spalni my mahli chadzić tolki ŭ tapačkach, u abutku nielha było. Kali ty pojdzieš u botach, to zaŭhas moža pryznačyć tabie pazačarhovuju pryborku. Tamu na parozie ja aŭtamatyčna spyniŭsia. Idzi ŭžo ŭ bacinkach, machaje mnie režymnik, maŭlaŭ, tabie ŭžo ŭsio roŭna.

Uzrušany, ja pačynaju źbiracca z dumkami: mianie ci pieravodziać u inšuju kałoniju adbyvać pakarańnie, ci ŭ SIZA — zaviali novuju spravu i buduć raskručvać. Było adčuvańnie, što hety anhar ja baču apošni raz. Ale kudy ja źjazdžaju, da lepšaha ci da horšaha?

Adtul my biažym u pakoj zachoŭvańnia asabistych rečaŭ, taksama ŭsio źbirajem…

I ja, nahružany, jak išak, hetymi torbami — zvyčajny zekaŭski skarb, ciahnusia da štaba. Heta značyć, mnie vałačy hetyja sumki praz usiu aleju, na žarhonie — Bradviej mietraŭ 350. Ja praz kožnyja mietraŭ dvaccać spyniaŭsia adpačyć, bo ruki adryvajucca. Režymnik, jaki supravadžaŭ mianie, akazaŭsia adnosna narmalnym, nie pryśpiešvaŭ.

Paśla treciaha prypynku nie vytrymaŭ i kažu: «Ja b zaraz bolšuju pałovu barachła vykinuŭ by». Na što čuju adkaz: «My tak i zrobim, ale zaraz treba vałačy». U vyniku z mnostva torbaŭ pry mnie zastaŭsia nievialiki kłunak.

«Siem čałaviek: palityčnyja, litoviec i łatyš»

Ja akazaŭsia pieršym na karancinie i kančatkova zrazumieŭ: niekudy jedu. Tut pačynajecca ŭsio pa novaj. Asabisty dahlad — ty raspranaješsia dahała, pakazvaješ rot, jazyk, kab čaho niedazvolenaha nie schavaŭ. Kali ciabie pieravoziać na inšuju «zonu», ty abaviazkova pavinien być u robie, bo ty asudžany. A tut režymnik kaža, kab ja apranaŭsia ŭ spartyŭny kaścium. Mianie źmiaścili ŭ kletku, kudy sadziać užo abšukanych zekaŭ.

Pryviali jašče adnaho chłopca, ale mianie zasmuciła jahonaja biełaja birka. Va ŭsich palityčnych jany žoŭtyja, a ŭ jaho — biełaja. Zavodziać jašče adnaho chłopca, hladžu — a heta Ženia Mierkis. Pamiž nami mietry čatyry, i pačynaju pieramaŭlacca ź im uhołas. Dyk jon patłumačyŭ, što chłopiec ź biełaj birkaj — litoviec.

U vyniku nabrałosia siem čałaviek: palityčnyja i zamiežniki — litoviec i łatyš. Usich dahladzieli, zahnali ŭ kletku ź sietkaj-rabicaj, a ŭ druhuju kletku my skłali torby. Načalnik režymnaha adździeła zachodzić i hladzić, kudy možna pastavić łožki. My svaimi ručkami prynieśli čatyry dvuchiarusnyja škonki. Nočyć nas pakinuli ŭ karancinie.

A piataj my pračnulisia. Amal adrazu zabieh dziažurny pamočnik načalnika kałonii i ŭsich pa novaj pahnaŭ na asabisty dahlad. Znoŭku ŭsie raspranajemsia dahała. Chvilin praz 10—20 paśla dahladu nas paviali da šluza — varot, kudy pryvoziać novych zekaŭ.

Kala 6.10 (jakraz zakančvajecca ranišniaja zaradka) varoty pryadčynilisia. Za imi stajaŭ «Valksvahien» biez numaroŭ. Vyjšaŭ načalnik kałonii i kaža, što zaraz nam usio rastłumačać. Uśled źjaviŭsia mocny dziadźka ŭ cyvilnym, u miedycynskaj mascy, u kiepcy, ź pistaletam na baku i kaža: «Zaraz my jedziem, nie razmaŭlajem. Krok uleva, krok uprava — stralajem». Jak akazałasia, nas było siem, i ich było siem. I nichto ničoha nie kaža.

I ŭsio, my vyjazdžajem. Spačatku na Škłoŭ, potym na Mahiloŭ. A kiłamietraŭ za 30—40 ad Minska my paviarnuli na bieraściejskuju šašu.

Niechta kaža, što, napeŭna, viazuć na miažu. Ja nie vieru: ja hramadzianin Biełarusi, jak mianie mohuć departavać? Ale ź bieraściejskaj šašy my pavaročvajem na vilenskuju trasu, i ja razumieju, što sapraŭdy, viazuć da litoŭskaha pierachodu.

Praz usiu Biełaruś my prajechali na mikraaŭtobusie biez numaroŭ, biez usialakich prablem. Potym ja zrazumieŭ, što dziela našaj departacyi arhanizavali cełuju śpiecapieracyju: voś jana, DAIšnaja mašyna, my jaje abhaniajem — i nijakich prablem.

Kiłamietraŭ za 16 ad miažy na budaŭničaj placoŭcy ŭsich vyzvalenych sabrali i pahruzili ŭ dva aŭtobusy. I my pajechali na litoŭskuju miažu.

Da słova, chto jechaŭ z kałonij, usim viarnuli dakumienty.

Pašparty nie addali tym, kaho vieźli ź SIZA KDB — heta 13 čałaviek, kali ja nie pamylajusia. Svoj pašpart na ruki ja atrymaŭ užo ad litoŭcaŭ, kali mnie dali vizu.

Vialiki dziakuj litoŭcam, jakija dobra da nas pastavilisia. I litoŭskamu Freedom House ščyra dziakuju — apiakujucca nami, jak małymi dziećmi.

«Ja padaŭsia na mižnarodnuju abaronu ŭ Polščy»

— Minuła 20 dzion z momantu vyzvaleńnia.

U mianie adčuvańnie, što pražyŭ nievialikaje asabistaje žyćcio: ejfaryja ad vyzvaleńnia prachodzić, nakryvaje stres, prychodzić razumieńnie, što treba nanoŭ budavać žyćcio.

Ja padaŭsia na mižnarodnuju abaronu ŭ Polščy, bo razumieju, što kali mianie vykinuli ź Biełarusi, zvarotny šlach tudy mnie zakazany, viarnucca mahu tolki ŭ turmu. Tamu treba naładžvać žyćcio tut. Doŭhaterminovych płanaŭ zaraz nie maju, vyrašaju pobytavyja pytańni i ź lehalizacyjaj. I prosta jašče nie pryzvyčaiŭsia da voli, da razumieńnia, što ja sam sabie haspadar.

Pierajezd ź Litvy ŭ Polšču prajšoŭ biez prablem. Vialiki dziakuj polskim uładam i Fondu Strefa Solidarności, jaki mnoj zaraz apiakujecca. 

Ahneška Rymašeŭska mnie dapamahła z padačaj dakumientaŭ, bo ŭ mianie była litoŭskaja nacyjanalnaja viza. A heta značyć, što lehalna ja nie moh pajechać u Polšču. Ale jana damoviłasia z polskim MUS i pamiežnikami, bo kali ja padavaŭsia na mižnarodnuju abaronu ŭ časovym punkcie propusku kala miastečka Siejny, usie byli papiaredžanyja i mianie ŭžo čakali.

— Ci płanujecie vy zastacca ŭ žurnalistycy?

— Zaraz ja pra heta nie dumaju. Ja chacieŭ by zajmacca bolš hrafikaj, a nie pisać artykuły ci zdymać repartažy.

U prafiesii ja zastanusia. Biełaruski rasśledavalnicki centr vielmi mnoj apiakujecca, dapamahaje ŭsim, čym moža. Telekanał «Biełsat» taksama dobra stavicca da mianie i pracu prapanuje, ale pakul treba prosta pieravieści dych.

Uvohule chaču skazać vialiki dziakuj usim, chto dapamahaje mnie zaraz i dapamahaŭ raniej, usim nieabyjakavym ludziam, tym chto słaŭ mnie ŭ SIZA pasyłki, listy i paštoŭki, tym, chto zaraz achviaruje nam hrošy na adnaŭleńnie žyćcia.

Kamientary1

  • Santa Berrimor
    09.10.2025
    Dieržiś, Pavieł! Kriepko žmu ruku.

Ciapier čytajuć

Homielskuju sudździu, jakaja adpracavała 25 hadoŭ i zajmałasia palityčnymi spravami, vyhnali za sistematyčnyja dyscyplinarnyja parušeńni9

Homielskuju sudździu, jakaja adpracavała 25 hadoŭ i zajmałasia palityčnymi spravami, vyhnali za sistematyčnyja dyscyplinarnyja parušeńni

Usie naviny →
Usie naviny

Były palitviazień Šafarenka: Nie čapać našych rodnych — adna z umoŭ uhody z amierykancami5

Va Uźbiekistanie bolš za 2000 čynoŭnikaŭ zamianiajuć štučnym intelektam5

U Stoŭbcach pastavili pomnik tanku 1973 hoda dla ŭšanavańnia «podźvihu Vialikaj Ajčynnaj»8

Dziadok patłumačyŭ, čamu vyzvalili mienavita tych palitviaźniaŭ, kaho vyzvalili50

Siłaviki vydali svaju viersiju spravy afhanca z amputavanaj rukoj. Dadali i jahonyja chvalebnyja słovy3

Litoŭski deputat: Ofis Cichanoŭskaj pracuje nie za litoŭski košt, my ŭsiaho tolki zabiaśpiečvali achovu26

Załužny: Nijakich vybaraŭ padčas vajny być nie moža, nie padyhryvajcie vorahu16

Centr daśledavańniaŭ biełaruskaj kultury, movy i litaratury Akademii navuk uznačalić byłaja deputatka10

Hałoŭny musulmanin Biełarusi padaryŭ minskaj himnazii Karan. A tam jaho zapisali ŭ jaŭrei13

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Homielskuju sudździu, jakaja adpracavała 25 hadoŭ i zajmałasia palityčnymi spravami, vyhnali za sistematyčnyja dyscyplinarnyja parušeńni9

Homielskuju sudździu, jakaja adpracavała 25 hadoŭ i zajmałasia palityčnymi spravami, vyhnali za sistematyčnyja dyscyplinarnyja parušeńni

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić