Ministr justycyi pra narodnyja hulańni: praciahłyja apładysmienty — nahoda pravierycca ŭ vuzkich śpiecyjalistaŭ
Ministr Hałavanaŭ vykazaŭsia z nahody štotydniovych maŭklivych akcyj na sustrečy z pracoŭnym kalektyvam AAT «Dom abutku».
Ministr Hałavanaŭ vykazaŭsia z nahody štotydniovych maŭklivych akcyj na sustrečy z pracoŭnym kalektyvam AAT «Dom abutku» ŭ Babrujsku 24 červienia.
«Kali hramadzianin prosta staić na płoščy albo vulicy i nie parušaje hramadski paradak, to nijakaj adkaznaści nie nastupaje: ni administratyŭnaj, ni jakoj-niebudź inšaj. U nas sapraŭdy svaboda. Kali jon plaskaje ŭ ładki — heta taksama nie supraćzakonna.
Kali hetyja apładysmienty praciahłyja i biespryčynnyja, to heta pytańnie da vuzkich śpiecyjalistaŭ, jakija, mahčyma, zachočuć pravieryć jaho stan zdaroŭja.
Ale kali vialikaja hrupa ludziej ŭstanie na płoščy i budzie «prosta stajać» albo «prosta plaskać», to tut, na moj pohlad, akurat ich svaboda zakančvajecca i pačynajecca svaboda tych, chto viartajecca z pracy ci pryjšoŭ na płošču adpačyć albo pahulać ź dziećmi. Im hety natoŭp pieraškadžaje.
U takim vypadku całkam pravamiernyja dziejańni supracoŭnikaŭ milicyi, jakija prapanoŭvajuć «prosta pastajać» albo «prosta paplaskać» u inšym miescy, nie zaminajučy ludziam. Kali takija «chłopalŝiki» admoviacca, to orhany ŭnutranych spraŭ mohuć rascanić hetyja dziejańni jak parušeńnie hramadskaha paradku, a sud vyznačyć kankretnuju mieru pakarańnia.
Plaskać u ładki treba na stadyjonie albo ŭ teatry».
«Heta ryzykoŭna dla Biełarusi». Zialenski zajaviŭ, što Rasija raźmiaščaje abstalavańnie dla naviadzieńnia šachiedaŭ na dachach biełaruskich šmatpaviarchovikaŭ
Kamientary