Znaki prypynku
* * *
Našy «archeŭcy» (ledź nie napisaŭ «archaraŭcy» — tyja, chto hrupujecca pry časopisie «Arche»), nia nadta ładziačy pamiž saboju, jašče bolš nia ładziać ź «dziejasłoŭcami», u jakich da «archeŭcaŭ» hetkija ž mocnyja zvarotnyja pačućci. Kali razmaŭlaješ z tym ci inšym litarataram (ź luboj hrupoŭki) paasobku, kožny kryŭduje na kožnaha, kožny kožnaha vinavacić u raźjadnańni i kožny nibyta ščyra nie razumieje, jak u časy, kali ŭsiamu biełaruskamu, kolki jaho jość, treba było b jadnacca, adnosiny ŭ našych litaraturnych hrupoŭkach dajšli amal da varožych — i jak takoje miž nami, biełarusami, siońnia moža być?..
A tak jano miž nami siońnia moža być, jak było jano zaŭsiody i miž usimi.
U 1830 hodzie biełarus Tadevuš Bułharyn piša ŭ «Sieviernoj pčiele» (vydańni, ź jakoha karmiŭsia) feljeton pra dvuch litarataraŭ-francuzaŭ, adzin ź jakich «pryrodny francuz, što słužyć ščyrej Bachusu i Plutusu, čym muzam, jaki ŭ svaich tvorach nia vyjaviŭ nivodnaj vysokaj dumki, nivodnaha ŭźniosłaha słova, nivodnaj karysnaj iściny, u jakoha serca chałodnaje i niamoje, istota, jak vustryca, a hałava — rod brazhotki, napoŭnienaj hrymučymi ryfmami, dzie nie zaradziłasia nivodnaja ideja, jaki, padobna da šalonych u Pilpajevaj bajcy, što kidajuć kamiani ŭ niabiosy, kidaje ryfmami va ŭsio śviaščennaje, fanaberycca pierad černiu valnadumstvam, a ciškom poŭzaje pierad nahami mocnych, kab dazvolili jamu ŭbracca ŭ šyty kaptan»…
Nasamreč napisana heta nie pra niejkaha francuza, a pra Puškina — i nie tamu, što jon, prynižajučysia, damahaŭsia zvańnia kamer-junkiera. Napisana heta tolki z toj pryčyny, što Puškin staŭ spryjać Delvihu ŭ vydańni «Litieraturnaj haziety», jakaja, biezumoŭna, bačyłasia kankurentkaj «Sieviernoj pčieły». Za što inšaje — nie, a za rubiel Tadevuš Bieniadziktavič byŭ hatovy parvać kaho chočaš. U tym liku i Alaksandra Siarhiejeviča, jakomu piać hod tamu (u krasaviku 1825) pisaŭ: «Boh bačyć dušu maju, viedaje, jak ja caniu vaš talent… Nia viercie, što vam buduć pisać vorahi maje… Žukoŭskaha zaŭsiody budu šanavać jak čałavieka, a paetam ličyć drennym… Viaziemskaha dobrym, razumnym, vysakarodnym — nie paetam. A vas — paetam».
Paźniejšyja źmieny ŭ adnosinach i acenkach adbylisia nie praz toje, što Bułharyn byŭ biełarusam, i navat nie tamu, što byŭ jon litarataram. Zusim, treba skazać, niakiepskim: «Ajciec jezuit, jak jezuit, byŭ dla ŭsich zahadkaj…»
Kamientary