Haradzieniec Vadzim Ciarlecki i Mikałaj Aŭtuchovič upieršyniu ŭbačylisia, kali palitviazień vyjšaŭ na volu, choć znajomyja byli ŭžo bolš za hod.
Paznajomilisia jany zavočna. Vadzima ŭraziŭ los palitviaźnia, zaviazałasia pierapiska. Spryjaŭ Aŭtuchoviču nakolki moh, praciahnuŭ ruku dapamohi z voli. Aŭtuchovič pryznaŭsia siońnia, što «takich ludziej, jak Vadzim, mała» i što jon «załaty čałaviek». Vadzim kaža pra Mikałaja: «mocny čałaviek».
Svajho zdymka nie dasłaŭ
Vadzim Ciarlecki — pradprymalnik, jamu 36, dobra razmaŭlaje pa-biełarusku. Raskazvaje, što napiaredadni vyzvaleńnia Mikałaja Aŭtuchoviča «chvalavaŭsia, moža, dva tydni, rychtavaŭsia. Apošnija dva dni nie spaŭ i jeści nie chaciełasia.
A tut užo — zaŭtra Mikałaja Mikałajeviča (jon tolki tak nazyvaje jaho z pavahaj u razmovie) vypuskajuć. Jak my sustreniemsia? Ja bačyŭ jahonyja zdymki, jon mianie nikoli nie bačyŭ». Aŭtuchovič prasiŭ jaho dasłać svoj zdymak, ale jon tak i nie sabraŭsia.
Zatoje padrychtavaŭ sustreču Mikałaja z tymi, chto pryjedzie jaho pavitać ź Minska, u siabie na kvatery.
Niekatorych z pryjezdžych raźmiaściŭ u siabie, nakarmiŭ, kahości pakłaŭ spać. Sam kala turmy byŭ kala šostaj ranicy. Jak jon skazaŭ: «Zhatavaŭ kavu, buterbrody, bo tam niekatoryja čakali sapraŭdy ad nula hadzin. I pajšoŭ tudy, ja maju na ŭvazie — «da muroŭ». Byŭ tam bieź piatnaccaci šeść. Viadoma, vielmi chvalavaŭsia».
Advakatcy, praciahvaje jon, namieśnik načalnika turmy skazaŭ, što raniej za vośmuju ranicy nie vypuściać, ale prychilniki Aŭtuchoviča vyrašyli, što lepiej čakać zahadzia. Uźnikła jašče dumka, što raptam zrobiać «dobry žest» i zaviazuć Aŭtuchoviča dachaty — u Vaŭkavysk? Ale ŭrešcie ŭsio prajšło narmalna.
Znajomstva
U turmie na vulicy Kirava jość brama. «Jana adčyniłasia, vyjechała nievialikaja mašyna i spyniłasia. Potym brama začyniłasia. Mašyna adjazdžaje, i staić Mikałaj Mikałajevič z rečami. Achova jamu dapamahła vynieści rečy — i ŭsio: idzi. I začynili bramu», — kaža Ciarlecki.
Dyk jak vy ŭsio ž sustrelisia i paznajomilisia ź Mikałajem Aŭtuchovičam? — cikaŭlusia ŭ Vadzima.
«Jak sustrelisia i paznajomilisia? — pierapytvaje Ciarlecki. — Jon vyjšaŭ, ja jaho ŭbačyŭ. Ale mnie treba było patelefanavać mnohim ludziam, jakija čakali, kali jaho vypuściać, i ja nie zmoh da jaho padyści. Jaho ŭžo abstupili žurnalisty. A ja rabiŭ zvanki. A potym Volha Mikałajčyk kaža: Vadzim, chadzi siudy. I Mikałaj Mikałajevič paviarnuŭsia da mianie tvaram, pahladzieŭ tak vočy ŭ vočy, abniaŭ mianie. Kazaŭ vielmi ciopłyja słovy. Ja ŭ takim stanie byŭ, što j nie zapomniŭ ich. Nu, i my, možna skazać, pasiabravali. Potym my ceły dzień byli ź im».
Sam Mikałaj pryznajecca: «Kali sustrakalisia ź im, ja navat jahonaha tvaru nie znaŭ. Šmat było narodu, ja cisnuŭ ruku: vy chto? Dziakuj. A byli amal usie tyja, chto sa mnoj listavaŭsia. A potym pytajusia ŭ advakata: a dzie Vadzim? A voś Vadzim, staić ubaku».
Mikałaju pryvieźli ściah sa stalicy, jaki jamu potym padaravali. Heta biełaruski ściah z Majdanu, kaža Ciarlecki.
«Serca jak u kasmanaŭta»
Vadzim zahadzia padrychtavaŭsia, kab Aŭtuchovič moh prajści abśledavańnie ŭ daktaroŭ adrazu paśla turmy. Zrabili ŭsio, što płanavali, akramia fluarahrafii, kaža Vadzim. Heta niaciažka budzie zrabić doma ŭ Vaŭkavysku. Hałoŭnaje, što «kardyjołah skazaŭ, što serca jak u kasmanaŭta», — pryznajecca jon. Pry kancy źniavoleńnia Aŭtuchovič narakaŭ na boli ŭ rukach. Jamu paraili zrabić renthien, vypisali abiazbolvalnuju maź, pryznačyli kurs lekaŭ. U dantysta źniali źlepki, kab adnavić stračanyja zuby. Darečy, Vadzim mnie raskazvaŭ raniej, što jamu ŭdałosia, choć ź vialikimi ciažkaściami, arhanizavać ahlad Mikałaja Aŭtuchoviča ŭ turmie dantystam i pratezistam, jakraz kab vyznačyć, jak jamu dapamahčy z zubami paśla vyzvaleńnia.
Hadzińnik z krokamieram
Jak Vadzim Ciarlecki zacikaviŭsia losam Mikałaja Aŭtuchoviča i vyrašyŭ jamu dapamahać?
Paŭtara hoda tamu jon pračytaŭ u internecie pra maci Mikałaja Lidziju Uljanaŭnu, jaje ciažkuju situacyju. Tady padumałasia: kali ŭ našaj vobłaści žyvie taki čałaviek, jak Aŭtuchovič, a maci jaho zabytaja, to dobra pajechać u Vaŭkavysk i pavinšavać jaje z Kaladami i Novym hodam. Tak Vadzim i zrabiŭ. Znajšli ź joju ahulnuju movu, uspaminaje jon. Jana paprasiła, kab jon napisaŭ jaje synu list. Vadzim pryznajecca, što doŭha nie moh sabracca, narešcie napisaŭ. Nie adrazu, ale Aŭtuchovič davieryŭsia jamu, i pamiž imi naładziłasia pierapiska. Tady ad viaźnia pastupiła prośba nakont zuboŭ, potym dapamahaŭ ź inšymi spravami. Naprykład, Aŭtuchoviču spatrebiŭsia hadzińnik — «taki surjozny, što ŭ Hrodnie takich nie było, i daviałosia zamaŭlać u Minsku. Tam krokamier, baromietr, cisk praviarać. Bo jon chacieŭ tady praviarać serca. Na toj momant u jaho byli kłopaty, i jon chacieŭ viedać, kolki prachodzić kiłamietraŭ za dzień».
Sam Aŭtuchovič siońnia ŭspaminaje, jak adnojčy maci napisała jamu, što pryjazdžaŭ z Hrodna chłopiec, pryvioz praduktaŭ, pieradavaŭ pryvitańnie. Paźniej atrymaŭ ad Vadzima list: «Piša ścipła, nie rysujecca, nie «pantujecca», nie vypiačvajecca». I pastajanna telefanuje maci, pryjazdžaje ŭ Vaŭkavysk, prajaŭlaje kłopat.
Tak vyjšła, što Vadzim staŭ dobraachvotnym kaardynataram dapamohi jamu ŭ turmie, uspaminaje Mikałaj.
To tabletki nabyć, to niešta pieradać advakatu — Vadzim zaŭsiody byŭ «na padchvacie». Kali pryjazdžali advakaty ź Minska, jon ich sustrakaŭ, čakaŭ, kali vyzvalacca. Kali rodnyja jechali ŭ Hrodna pieradać u turmu pasyłku, jon abaviazkova štości dakupić, kaža Aŭtuchovič:
«Ja dumaŭ, jon niejki mocny kamiersant, a doma ŭ jaho bačyš: prosty, ścipły trudziaha, žyvie vielmi ścipła. I, chutčej za ŭsio, na svaje hrošy i dapamahaŭ. Ja nie ŭjaŭlaju, prosta załaty čałaviek. Stolki ŭ jaho miłasernaści, nie viedaju što, čamu jamu tak spadabałasia…»
U listapadzie minułaha hoda Mikałaj paprasiŭ Vadzima prasačyć, kab u pieradaču jamu pakłali ŭsie patrebnyja pradukty, i dasłaŭ śpis. «Pa miedycynskich pakazańniach» Aŭtuchoviču dazvolili ŭ śniežni jašče adnu pieradaču na tryccać kiłahramaŭ, kaža Vadzim. Daviałosia dapamahčy i z hetym.
Vadzim Ciarlecki staŭ niečakanaściu dla mnohich. Ni hramadskija, ni partyjnyja aktyvisty stolki nie dapamahli palitviaźniu, jak jon. A kali Ciarlecki źviarnuŭsia da ich sam, jaho sustreli z prachałodnym niedavieram.
Dobry anioł — zaŭsiody postać adzinkavaja, samotnaja.
Kamientary