Piša Jury Hubarevič, namieśnik staršyni Ruchu za Svabodu.
Siońnia nie stała Niny Maciaš.
Jana była čałaviekam mahutnaj voli i pracazdolnaści. Jana pieraadolvała chvarobu i była ŭzoram viernaści ideałam, Baćkaŭščynie.
Pry jaje vialikaj asabistaj mužnaści jana zastavałasia asobaj dalikatnaj, adčuvalnaj, piaščotnaj i praniklivaj. Nina Maciaš usprymała pryhažość śvietu šyroka raspluščanymi dziciačymi vačyma. I ź lohkaściu znachodziła ahulnuju movu ź dziećmi.
Byvaje, idzieš pa horadzie i bačyš — pad šatami drevaŭ staić jaje vazok. Spadarynia Nina pracuje, niešta słuchaje abo prosta razmaŭlaje sa znajomymi. Adčuvaješ ‑‑ usio dobra, usio jak maje być. Heta jak sonca. Jano zachodzić i ŭzychodzić. I jość žyćcio, pakul jość hety soncazvarot.
Jaje apošnim vialikim pierakładam byŭ «Maleńki prync». Hety prync — jana sama. Heta pra jaje. Hety pierakład Nina Maciaš pakinuła nam zamiest aŭtabijahrafii.
Śvietłaja joj pamiać!
Ciapier čytajuć
«Heta ryzykoŭna dla Biełarusi». Zialenski zajaviŭ, što Rasija raźmiaščaje abstalavańnie dla naviadzieńnia šachiedaŭ na dachach biełaruskich šmatpaviarchovikaŭ
Kamientary