2005. Maša i domrabotnica
Pra razmovu domrabotnicy z Mašaju raskazała Mašyna mama — Kasia. Jana maje dom na bierazie voziera, zamožnaha muža, syna — brytanskaha studenta i domrabotnicu. Kasia jašče šmat čaho maje, ale toje nie istotna dla hetaj historyi. Adnojčy Kasia pačuła, jak domrabotnica ŭščuvaje dziesiacihadovuju Mašu: «Ty raskidvaješ rečy, a ja ich za taboju źbiraju. A niekali daŭno, Maša, kali ja była takoju, jak ty, u majho taty-hienerała byŭ vialiki dom, u tym domie pracavała domrabotnica. Ja, jak i ty, raskidvała rečy aby-dzie i aby-jak abychodziłasia sa svajoju vopratkaju i svaim abutkam. Domrabotnica prybirała za mnoju, a potym skazała, što nadydzie inšy čas, kali ja sama budu prybirać čužoje. Voś ja prybiraju čužoje, ale nie chaču, kab ty, Maša, praź niejki čas apynułasia na maim miescy i pačała za kimści prybirać. Lepiej ty pasłuchaj mianie i navučysia prybirać sama za saboju». Na Mašu navuka rabotnicy nijakaha ŭražańnia nie zrabiła — jak raskidvała rečy, tak i raskidvaje, — a voś na Kasiu padziejničała. «Sapraŭdy, tak chutka pryvykaješ i da sadoŭnika, i da šofera, i da toj ža domrabotnicy, što zabyvajeśsia pra źmienlivaść žyćcia, zabyvajeśsia, što z haspadyni možaš u adno imhnieńnie pieratvarycca ŭ rabotnicu, u samuju zvyčajnuju domrabotnicu, i tolki kali tabie znoŭ mocna pašancuje, ty apynieśsia ŭ vialikim i śvietłym domie».
2004. Piatroŭ i ŭznaharody
Žyŭ u Miensku hienerał Vasil Piatroŭ, a ja siabravaŭ z hieneralskim synam, taksama Vasilom. Syn-Vasil nie lubiŭ detektyvaŭ, nie lubiŭ vajskoŭščyny, nie lubiŭ militaryzmu. Syn-Vasil lubiŭ muzyku, paeziju lubiŭ. Tamu i siabravaŭ ja z synam, a nie z hienerałam. A kali hienerał Piatroŭ vypraviŭsia ŭ niezvarotnuju vandroŭku, da mianie pačali źviartacca ludzi, jakim karcieła paznajomicca z Vasilom-małodšym, kab kupić u jaho baćkavy ŭznaharody. Varta skazać, što ŭznaharod zastałasia poŭnaja šafa. Hienerał Piatroŭ pražyŭ doŭhaje bajavoje žyćcio, pieramohi źmianialisia parazami, ale pieramoh, paznačanych dziaržaŭnymi ŭznaharodami, było šmat. Ja nikoha nie paznajomiŭ z małodšym Vasilom, bo nie chacieŭ udzielničać u handli čužymi medalami i ordenami. I jašče mianie ździviŭ kantynhient ludziej, jakija cikavilisia takoj spadčynaj. U bolšaści svajoj heta byli ludzi, što słužyli razam z hienerałam Piatrovym, ludzi, jakija mahli b, jak hienerał, atrymać padobnyja ŭznaharody — mahli b, a nie atrymali i vyrašyli ich paprostu prydbać. Dziŭnavata jašče j toje, što jany ŭsie jak adzin tłumačyli prydbańnie ŭznaharod tym, što syn-Vasil nia varty taho, kab mieć tyja medali. Praz heta ja nikoha i nie znajomiŭ ź im.
P.S. Ad baćki ŭ našaj siamji zastaŭsia orden. Nia budu kazać, što jon dla mianie źjaŭlajecca relikvijaj, ale i pradavać jaho nia stanu, bo ŭsie patencyjnyja pakupniki ordenaŭ apryjory horšyja za ich pieršych haspadaroŭ.
Kamientary