«Na Rastvo padaryli 5 kiłahramaŭ rysu». Biełaruska ŭ 65 hadoŭ pierajechała ŭ Hanu i zajmajecca manikiuram
Apošnija 35 hadoŭ Taćciana pražyła ŭ Babrujsku, chacia naradziłasia i vyrasła na Sachalinie. U 65 hadoŭ žančyna znoŭ vyrašyła źmianić žyćcio — hetym razam źjechała ŭ Hanu. Spačatku — jak turystka, a zatym — z namieram zastacca nadoŭha. Tak, Taćciana žyvie na terytoryi Zachodniaj Afryki amal try hady. U Hanu pierajazdžajuć navat sa Šviejcaryi.

Ciapier hierainia žyvie pobač z akijanam u novaj siabroŭki. Adnahodka Taćciany pierajechała ŭ Akru, stalicu Hany, sa Šviejcaryi. Žančyna šukała kampańjonku, a Taćcianie treba było terminova vyzvalić dom, u jakim jana na toj momant žyła ŭžo paŭtara hoda, piša Tochka.by.
«Źniać žytło ŭ stalicy za nievialikuju sumu z štomiesiačnaj apłataj vielmi ciažka. Tut arendu hasiać na hod (a lepš — na dva) napierad. Štomiesiačna zdymać značna daražej. Mnie ž dapamahajuć siabry: ruskija abo jeŭrapiejcy — u Akry dastatkova šmat mihrantaŭ.
Ruskamoŭnyja, naprykład, pryjazdžajuć pracavać: takomu supracoŭniku mohuć apłočvać vydatnaje žytło, usie rachunki, mašynu, kiroŭcu i pry hetym zarpłatu kala $5000», — raspaviadaje Taćciana. Damy ŭ Akry nazyvajuć pa kolkaści spalniaŭ: z adnoj, dźviuma abo tryma. Naprykład, u nas kvateru z haścinaj i spalniaj nazyvajuć «dvuškaj», a ŭ Hanie — «z adnoj spalniaj».
Kaštavać jany mohuć pa-roznamu. Naprykład, hierainia za papiaredni padobny dom płaciła ŭsiaho ₵500 (heta suma ŭ sedzi adpaviadaje $32). Ale pry hetym pryhladała za stanam katedža. Kali niešta patrabavała ramontu — čyniła.
«Naprykład, kali ja tolki zajechała, chaładzilnik davoli mocna biŭ tokam kožny raz, kali jaho kranała. Z prablemaj dapamoh znajomy z Rasii», — udakładniaje charaktar svaich prac pa domie Taćciana.
Papiaredni estejt byŭ adnym z samych vyhadnych varyjantaŭ žytła, dzie žančyna spyniałasia ŭ Hanie. Davodziłasia žyć jak u pustoj kvatery (žytło tut zvyčajna zdajecca biez mebli), u maleńkim pakoi z ahulnaj dla ŭsich žycharoŭ kuchniaj i ličylnikami abo ŭ niedabudavanym domie biez tualeta — jaho pabudavali na vulicy troški paźniej.
«Pieršaje žytło mnie šukaŭ pracadaŭca: pa zakonie jon abaviazany dać svajmu supracoŭniku-zamiežniku ŭsio nieabchodnaje dla žyćcia. Praŭda, mianie ŭsio adno padmanuli. Ja nie pavinna była, ale ŭsio ž zapłaciła security fee i agency fee [anałah zakładu i ŭznaharodžańnia ahientu. — Tochka.by]. Dva z pałovaj hady tamu heta było $200, plus jašče $300 ja addała za kuplu matraca (tut dobraŭparadkavańnie doma pačynajuć z hetaha), mebli i inšaj nieabchodnaj atrybutyki», — pieraličvaje Taćciana.
Manikiur i piedykiur dla žančyn Hany
Pieršapačatkova ŭ Akry žančyna płanavała zajmacca manikiuram i piedykiuram u hanskim sałonie. Uładalnik raźličvaŭ, što biełackuraja supracoŭnica pryciahnie novych zamožnych klijentaŭ.
Ale z pracaj nie skłałasia: sałon akazaŭsia barbieršopam (chacia Taćciana raźličvała ŭ asnoŭnym na klijentak-žančyn), a ŭładalnik pastajanna parušaŭ svaje abiacańni. Prynamsi ŭ płanie žytła.
Tak, pracadaŭca niekalki razoŭ padsialaŭ da žančyny inšych supracoŭnic, što Taćcianie było nie da spadoby. U vyniku jana vyrašyła zvolnicca i pierajechać, zabraŭšy ŭkładzienyja ŭ žytło $200 zakładu i kamisii ahientu.
Kožny miesiac na biełaruskuju kartku žančyna atrymlivaje piensiju, jakuju pa kursie abmieńvaje ŭ znajomaj ukrainki. Taćciana adpraŭlaje svaje srodki dzieciam znajomaj u Minsk, a ŭkrainka addaje našaj hieraini kanviertavanuju ŭ sedzi sumu.
U advarotnym vypadku banki Akry mahli b uziać značny pracent za abmien zamiežnaj valuty.

Vialikija zatory, zvałki i chvaroby
U Akry Taćcianie davodziłasia bačyć jak bahatyja chmaračosy, tak i zusim ubohija chałupy. Tym nie mienš jana ŭpeŭnienaja: hetuju krainu nielha nazvać biednaj. U jakaści dokazu žančyna pryvodzić prykład: u stalicy vialikaja kolkaść zatoraŭ, a kolkaść zamiežnych aŭtamabilaŭ zaškalvaje. Mašyny pryvoziać siudy z roznych častak Jeŭropy.
«Tut inakš ažyćciaŭlajecca kłopat pra nasielnictva. Ja ŭvieś čas ździŭlajusia: bahatyja ŭładalniki raskošnych damoŭ nie śpiašajucca zaasfaltavać darohu navat dla ŭłasnaha karystańnia. Što da ŭrada, to tak, tut budujuć masty, pandusy, darohi. Ale što da hrošaj…
Kali ja pryjechała, to mahła kupić na ₵300 ($19,4) kala 200 HB internetu, ciapier na hetyja hrošy mnie dajuć u dva razy mieniej trafiku. Paniaćcia ž bieźlimitnaha internetu ŭ Hanie niama: chviliny razmoŭ i internet treba nabyvać pa taryfie», — dzielicca Taćciana. U Akry pieravažna płatnaja i miedycyna: jość jak dziaržaŭnyja balnicy, tak i pryvatnyja kabiniety.
Našaj surazmoŭcy dvojčy nie pašancavała zachvareć. Padčapiła jak malaryju, tak i brušny tyf. Miascovyja ad takich nieduhaŭ lečacca zvyčajna lačebnymi travami, dla jeŭrapiejskaha ž arhanizma taki recept nie padychodzić.
«U sumie majo lačeńnie abyšłosia ŭ ₵950 (kala $61,3). Heta za analizy na tyf i malaryju, pryjom, kropielnicu i leki na dva tydni», — pryvodzić prykładnyja padliki surazmoŭca. Ale mnohija hancy iduć da miascovych uračoŭ u krajnim vypadku: zanadta doraha. Pobač z hetym u Akry znachodzicca samaja vialikaja ŭ śviecie zvałka radyjotechniki i elektroniki. Taćciana ŭ hetym miescy nie była: tolki adnojčy prajechała pobač, pahladzieła, ale ŭhłyb nie zajazdžała.

«Ja nie viedaju, raście zvałka ci, naadvarot, źmianšajecca, ale sapraŭdy vialikaja častka ludziej raźbiraje hety śmiećcie i žyvie tam. Vielmi biedna. Tam šmat dymu, ale jaho pachu ci inšych niehatyŭnych nastupstvaŭ ja ŭ Akry nie adčuvała», — reziumuje žančyna.
Truny ŭ vyhladzie ptušak i vioska viedźmaŭ
Viadoma, u Afrycy jość i svaje tradycyi raźvitańnia z pamierłym svajakom. I niahledziačy na toje, što bolšaść hancaŭ naležyć da toj ci inšaj chryścijanskaj kanfiesii, hetyja tradycyi naŭrad ci ŭpisvajucca ŭ relihijnyja kanony. Hanskija siemji vielmi vialikija, kolkaść svajakoŭ moža pieravysić sotniu. Pakolki miascovyja časta źjazdžajuć sa svajoj krainy, sabrać usich niaprosta, spatrebicca čas

«Pachavańnie mohuć adkłaści i na hod, pakul svajaki źbiarucca, abmiarkujuć, chto i jakija vydatki na siabie voźmie. Kali pamior čałaviek stałaha ŭzrostu, usie radujucca, što jon pražyŭ takoje doŭhaje žyćcio i zmoh tak šmat pabačyć. Tady i adzieńnie svajakoŭ budzie biełym. Kali ž pamior małady, to smutkujuć, a ŭbrańnie čornaje», — pryśviačaje ŭ niuansy hanskich tradycyj Taćciana.
Na varoty doma svajaki vyviešvajuć vialiki płakat z fatahrafijaj pamierłaha čałavieka. Praz usiu aharodžu praciahvajuć dekaravanyja stužki čornaha i čyrvonaha koleraŭ. Ličycca, čym daŭžej jany visiać, tym bolš pavahi ŭ siamji da niabožčyka.
Inšy raz dla bolš zamožnych ludziej mohuć zamović niezvyčajnyja truny: u formie kurycy — dla ŭładalnika ptuškafabryki, ci ŭ vyhladzie fłakona — dla aptekara. Adnak takija rečy nie nadta raspaŭsiudžanyja ŭ Akry. Niahledziačy na toje, što amal usie hancy hramatnyja i spakojna razmaŭlajuć pa-anhlijsku, niekatoryja ŭsio ž vieruć u niešta śpirytyčnaje. Heta datyčycca pieradusim poŭnačy krainy.
«Isnuje vioska, kudy adpraŭlajuć žančyn, byccam by padazravanych u viadźmarstvie. Nasamreč heta moža być babula z demiencyjaj (jakuju miascovyja nie mohuć rastłumačyć) ci prosta niazručnaja pažyłaja žančyna. Takija ludzi nie majuć prava na vyjezd. Ale pieryjadyčna tudy pryjazdžajuć niedziaržaŭnyja arhanizacyi, jakija sprabujuć razabracca i spynić vysiełki ŭ hetuju viosku», — dzielicca navinami surazmoŭca.
Jeści rukami z adnoj talerki — znak pavahi
Adzinaje, da čaho Taćciana nie zmahła pryzvyčaicca ŭ Hanie, — heta miascovaja ježa. Da hetaha času biełaruska kuplaje bulbu (jakaja ŭ hetaj krainie davoli darahaja), morkvu, krupy i zvykłaje miasa. U Hanie niama małočnych praduktaŭ: zredku možna znajści małako i darahoje śmietankovaje masła. Astatniaje — nie tak užo i składana. Što da cenaŭ, to za 5 kiłahramaŭ dobraha rysu tut addajuć prykładna ₵200 (kala $13). Časam miašok krupy moža stać padarunkam na śviata.
Na minułaje Rastvo Taćcianie padaryli tyja ž 5 kiłahramaŭ rysu. I heta ličycca vielmi dobrym padarunkam. Hałoŭnaja ž hanskaja strava — fufu z płantanaŭ (aharodninnych bananaŭ) i varanaha korania kasavy, jaki ŭ syrym vyhladzie, darečy, jadavity. Časam u hetuju stravu mohuć dadać i korań jamsa.
«Usio heta mnucca i padkidvajecca, nie varycca, nie smažycca, nie vypiakajecca. Fufu jaduć z hanskim supam: tam niama krupaŭ ci bulby — tolki miasa i aharodninnaje rahu. Jaduć rukami, skručvajučy łodački ź ciesta fufu», — apisvaje Taćciana.
Padvodziačy vyniki, žurnalisty pytiucca ŭ surazmoŭcy, ci źbirajecca jana viartacca ŭ Biełaruś. «Nie mahu skazać, čym mianie tak mocna začapiła Hana, ale kali ja źjazdžaju, to abaviazkova viartajusia. Mnie padabajecca pryroda».
Nadvorje tut vielmi kapryznaje: u suchi siezon prychodzić charmatan — suchi piasčany viecier z Sachary. Vielmi śpiakotna i vilhotna. Potym usio heta źmianiajecca siezonam daždžoŭ…» — apisvaje pryrodnyja pieramieny surazmoŭca.
Ale, niahledziačy na ŭsio heta, źjazdžać z afrykanskaj krainy Taćciana pakul nie źbirajecca. Śpiakotnaja Hana hreje serca babrujčanki.
Kamientary