«Lublu svaju pracu» — napisaŭ u sacsietkach biełaruski milicyjanier u bałakłavie. Jamu adkazali žorstka
Paśla rezanansu jon pieravioŭ svoj profil u instahramie ŭ zakryty režym.

«Lublu svaju pracu, lublu radzimu i svaju krainu!!! Chaču, kab Vašy i maje dzieci raśli ŭ dabrabycie i biaśpiecy. I my zrobim dla hetaha ŭsio. Maja praca heta nie zusim praca — heta słužba, i navat bolš, heta žyćciovaje kreda! I časam, ležačy ŭ poŭnaj ciemry pierad snom, možna zadać sabie pytańnie: «A ty ŭvohule narmalny chłopiec? Ci tak sabie?»»

Dopis z takim źmiestam raźmiaściŭ u Threads karystalnik pad nikam zhenjke i supravadziŭ jaho dvuma svaimi zdymkami. Mužčyna trymaje ŭ rukach dubinku, a jaho tvar napałovu schavany.
Miarkujučy pa ŭsim, supracoŭnika milicyi zavuć Jaŭhien Panfilenka.

Najbolš ludziej zacikaviła, čamu jon schavaŭ svoj tvar. Takoje paviedamleńnie sabrała ŭ dva z pałovaj razy bolš łajkaŭ, čym aryhinalny dopis.
Praŭda, zamiest słova «tvar» biełarusy vykarystoŭvali nie vielmi pryjemnyja sinonimy:
«A čaho tady mordu chavaješ?», «A čamu pysu svaju brudnuju chavaješ?», «A mordu tvaru chavaje ad narodnaj lubovi?»

Značnaja hrupa kamientataraŭ źviarnuła ŭvahu na dubinku i rolu siłavikoŭ u zmahańni z ułasnym narodam.
«Cikava, kolki dubinkaj nievinavatych biełarusaŭ užo źbiŭ?», —
cikavicca adzin z karystalnikaŭ. Druhi dadaje:
«Ni na što inšaje nie zdolny. Tolki ludziej dubinkaj kałašmacić. Usim pracam praca».
«Jak skazać, što ty sadyst, nie kažučy hetaha», — zaŭvažaje treci.

U svaim hnievie ludzi nie saromiejucca ŭ vyrazach.
«Amatar p****ić i pakavać hramadzian svajoj krainy», — napisaŭ niechta. Jašče adzin dadaŭ: «Ty sabaka sistemy, jakaja pryhniataje tvaich ziemlakoŭ».

Ludzi cikaviacca:
«Kolki źbiŭ nievinavatych? A prysiahu davaŭ narodu ci prezidentu?», «Tvajo žyćciovaje kreda — zabivać ludziej?»

Chtości zaŭvažaje, što za toj zarobak, što atrymlivajuć u milicyi, nielha nie lubić pracu. Pry hetym pažarniki, pa słovach adnaho z karystalnikaŭ, majuć «žalu vartyja paŭtary tysiačy».

Ludzi zaŭvažajuć, što mužčyna «luboŭ da radzimy pierabłytaŭ ź luboŭju da Łukašenački» i «abaraniaje intaresy ŭładaroŭ, a nie ludziej», nahadvajučy, što jon «čałaviek sistemy».

«Mienciara, nie lubiać vas adnak», — robić padsumavańnie niechta.

A inšy papiaredžvaje:
«Kali Biełaruś stanie svabodnaj, ciabie radzima oj jak nie zabudzie. Prosta nie zabyvaj pra heta». I heta druhi pa papularnaści kamientar.

Praŭda, siarod kamientaryjaŭ jość i tyja, chto vystupaje ŭ padtrymku aŭtara. Tak, niechta źjedliva zaŭvažaje:
«Krasava. Hasi zmaharyšaŭ».

Znajšlisia i tyja, chto paličyŭ, što ničoha drennaha ŭ tym, što čałaviek lubić svaju pracu, niama. Hałoŭnaje, kab zakon byŭ dla ŭsich adnolkavy.
«Ničoha nie baču drennaha ŭ tym, što čałaviek lubić svaju pracu. Asabliva, kali jon idejny. Šmat kaho bambić z-za taho, što časam ludzi ŭ formie kirujucca pryncypam «časam nie da zakona», jak skazaŭ adzin čałaviek. Ja z hetym tezisam niazhodny. Zakon dla ŭsich adziny, asabliva dla supracoŭnikaŭ. Kali vy nie ź ich liku, to słužycie, raźvivajciesia karjerna i tolki pośpiechaŭ vam».

Inšy vykazvaje mierkavańnie, što «100% kamientataraŭ pabiahuć u milicyju ŭ tym vypadku, kali im spatrebicca» i žadaje «Dobraj słužby».
Prysutničajuć i prosta słovy padtrymki: «Vy małajčyna!», «Dziakuj za vašu pracu», «Małajčyna, brat. Ščaścia i pośpiechaŭ tabie i tvajoj siamji».

Kamientary