«Kancert?! Mo, jašče Leščanku tudy zaprosicie?! Liłovy niehr vam padavaŭ manto?!»
Kali b stahodździe BNR abmiarkoŭvali biełaruskija mižvajennyja paety.
Dudar: Kancert?! Mo, jašče Leščanku tudy zaprosicie?! Viarcinskaha? Liłovy niehr vam padavaŭ manto?! Što za rusaciapstva! Tolki šeście.
Hałubok: Čaho Leščanku, Šurka? Maje artysty śpiajuć. Biełaruskaje, pryhožaje, sam viedaješ, možam «Kupalinku».
Dudar: «Kupalinku» niachaj Čarot u «Saŭbielii» piaje. Kancerty — dla zdradnikaŭ. Tolki šeście.
Duboŭka: Zabańcie jaho ŭžo, čyj heta post? Pravakatar. Aby tolki vyleźci, siabie pakazać. Usio treba rabić z rozumam. Prapanuju šeście dźvieście mietraŭ ad doma Kupały da Opiernaha, tam kancert.
Kupała: Chłopcy, dobraja ideja, ale Uładzisłava Francaŭna prosić, kab ad našaha doma nie chadzili.
Duboŭka: A sam budziecie, dziadźka Janka?
Kupała: Sam budu, Uładzik, kaniečnie.
Duboŭka: A Kołas?
Kupała: Treba ŭ jaho spytacca.
Kołas: Ja padumaju. Kali heta antyŭradavaja akcyja, ja nie pajdu.
Dudar: Chto b sumniavaŭsia. Dźvieście mietraŭ chadzić — niachaj kački śvisłackija chodziać. Tolki šeście, a chto nie z nami, toj suprać nas.
Zarecki: Šurka, ja liču, što ty zanadta rezki, ale ja z taboj, bo ty adziny, chto vyvieŭ pratest z kuchni na vulicu.
Dudar: Bo ty svoj, a tyja, chto za kancert, tyja ručkajucca z Maskvoj, i my razumiejem, čamu jany heta robiać.
Duboŭka: Ot ža ž. Ćfu. Adam, ci budzie siońnia mahčymaść zapisać strym, ja daviadu svaju pazicyju da tych, da kaho piśmova nie dachodzić.
Babareka: Budzie, Uładzik.
Duboŭka: Siońnia uviečary hladzicie strym tady, bo niama času tut z vami ancimonii razvadzić.
Krapiva: i kab zapis na jutub.
Duboŭka: A heta navošta, Kandrat?
Krapiva: Niachaj budzie, mała chto zachoča pahladzieć. Ci Svaboda niachaj strymić, u ich trafik dobry. Kab nie tolki naša stužka ž.
Dudar: Aha, jašče davajcie ŭsio heta na jutuby zakidvać, i na Svabody. Davajcie pierad usimi pakažamsia. Maskvie pakažamsia, Varšavie davajcie, Vašynhtonu. I da Opiernaha chadzić nia treba, tut apładysmientaŭ źbiarom.
Kupała: A ty, Šurka, što prapanuješ?
Duboŭka: Dy hłupstva jon prapanuje, niama pra što havaryć, było b što słuchać.
Dudar: Ahient HPU.
Duboŭka: Zabańcie jaho chto-niebudź, Chrystom-Boham prašu.
Krapiva: Chrystom-boham?
Duboŭka: Heta frazieałahizm.
Krapiva: A.
Babareka: Tavaryšy, heta niekanstruktyŭna. My pavinny ŭśviedamić tearetyčnuju bazu, na jakoj hruntujecca našaje staŭleńnie da jubileju, zrazumieć histaryčnuju pierśpiektyvu, acanić pazityŭ i niehatyŭ našaha dyjałohu z ŭładaj…
Dudar: Pačałosia.
Duboŭka: Adam, z kim ty chočaš tut što ŭśviedamić?
Babareka: Uładzik, my pavinny abjadnacca.
Duboŭka: Z kim? Nie dla taho my raźjadnoŭvalisia, kab zaraz jadnacca.
Hałubok: Chłopčyki, nie svaryciesia. Prapanuju pasprabavać zamianić šeście na «Lavonichu» pierad Domam Uradu, a potym usim da Opiernaha.
Dudar: Dziadźka Hałubok, heta zdrada ideałam BNR. Jakaja «Lavonicha»? Na kaściach? Kolki čałaviek za šeści ŭ HPU adsiedzieli, ciapier heta ŭsio Lavonichaj šlifanuć?
Duboŭka: Pafasu zašmat, Hłybocki.
Kučar: Tak, chłopcy, cišej, cišej, nie łupicie tak chutka, ja zapisyvaju…
Kamientary