Studentka, jakaja nie hałasavała daterminova: Ničoha mnie za heta nie było!

Na daterminovaje hałasavańnie studenty iduć masava, cełymi hrupami. Chto za vychodny i mahčymaść pajechać dadomu, kaho paprasiŭ kuratar, a kaho prosta zapałochali, što vysielać ź internata.
My vyrašyli adšukać «hieroja», jaki nie paddaŭsia na ŭhavory i vyrašyŭ hałasavać u dzień vybaraŭ. I znajšli, adnu studentku BDU, Volu. Jana žyvie ŭ internacie, a tamu prychodzić tudy, kali ŭčastak dla hałasavańnia ŭžo zakryvajecca.
Jeŭraradyjo: Nie bajalisia, što vysielać ź internatu za admovu hałasavać daterminova?
Vola: Ja nie chaču daterminova hałasavać. Mianie asabliva nie prymušali, była zacikaŭlenaść. Kštałtu, dziaŭčyna, pačakajcie, a vy budziecie hałasavać? I kali ja kazała, što źbirajusia 11-ha iści hałasavać, ździŭlalisia.
Jeŭraradyjo: Moža, vy niejak asabliva razmaŭlali z administracyjaj, kab nie čapali?
Vola: Nie. Była ŭ mianie adna chitrynka. Ja namahałasia prychodzić u internat, kali na vybarčym učastku pierapynak. Ci kali jon užo zakryŭsia. To bok prosta kab mianie nie čapali.
Jeŭraradyjo: I prablem pakul nie było?
Vola: U mianie asabista nie. Mnie nie pahražali. Chacia niekatorych dastatkova kateharyčna spyniali kala ŭčastka ŭ internacie. Viedaju, što dekanat źbirajecca z druhim kursam pravodizć schod, bo «mała chto prahałasavaŭ». Majho adnahrupnika dosyć žortska adpraŭlali hałasavać, kali jon skazaŭ, što choča iści niepasredna ŭ dzień vybaraŭ. Administracyja internata skazała, što jamu jašče tut hod žyć. Bo niby pa zakonie jaho vysielić nie mohuć.
Jeŭraradyjo: A chto kankretna prymušaje hałasavać u internatach?
Vola: Kali studenty vychodziać ź internata, pačynajecca dyjałoh pamiž studentami i zahadčycaj internata. Bo zaraz jana siadzić na vachcie.
Kamientary