Što takoje Dzikaje Palavańnie? Heta ŭłada žachu, jaki paralizuje. U Kupałaŭskim — spektakl pavodle Karatkieviča.
Čamu mienavita «Dzikaje palavańnie»? Čamu mienavita zaraz? Tolki tamu, što Karatkieviču sioleta 75 hadoŭ? I što ŭłasna jany chacieli hetym skazać? Premjera spektaklu «Dzikaje palavańnie karala Stacha» adbyłasia 30 vieraśnia na Małoj scenie Kupałaŭskaha teatru.
Zajmaje duch ad asabistaj śmiełaści režysera Ŭładzimiera Savickaha: jak na takoj litaralna małoj scenie možna pieradać maštabny kinematahrafičny siužet? Pieradać, kab maroz pa skury ad poščaku dzikaha palavańnia, vuściš ad šorhatu ŭ ciomnych zamkavych labiryntach? Z specefektami ŭsio ŭ paradku: scena-pamost, jakaja adnačasova i zamkavaja brama, i chodniki, što kałociacca ad konskaha tupatu, i stoł, i časam usia Vołatava Prorva. Śviatło, u jakim hieroi źjaŭlajucca i źnikajuć. Kaściumy-bałachony, što pieratvarajuć bal pravincyjnaje arystakratyi ŭ biastvary natoŭp manekienaŭ, pryviazanych da drykhantaŭ dzikaha palavańnia. «Bandyckija» palčatki, čornyja z abrezanymi palcami, na rukach prysłužnikaŭ karala Stacha — navat kali apošnija źjaŭlajucca ŭ zusim biaskryŭdnych ipastasiach. I — chareahrafija, jakaja dazvalaje rassunuć maleniečki łapik sceny da pamieru vierasovych pustak (plastyčnaje vyrašeńnie — Jaŭhienija Kulbačnaja).
Kupałaŭcy śćvierdzili: pastanoŭka «Dzikaha palavańnia» na teatralnaj scenie mahčymaja. I ŭsie svaje siły jany pakłali na adaptacyju tekstu i techničnaje jaho ŭvasableńnie.
Ale aproč padłohi, jakaja raskryvajecca, i siužetu, jaki viedaješ z knižki, chočacca bačyć u pastanoŭcy pavodle znakavaha tekstu — padteksty, kanteksty, znaki času. Chočacca čuć padkazku Karatkieviča, jaho adkaz na aktualnyja pytańni. Choć by niejki namiok na siońniašni dzień. Słovy pra narod Andrej Biełarecki (Raman Padalaka) pramaŭlaje z pafasam, vartym 1980-ch. Pa scenie tulajecca małavyrazny Dubatoŭk (Ihar Dzianisaŭ), śledam — Varona (Pavał Jaskievič), u jakoha paśla finalnaje bojki na tvary źjaŭlajecca halivudaŭskaja kroŭ. Ale što z taho? Siarod haściej majontku Bałotnyja Jaliny zaŭvažajecca niejki «Fłaryjan Basiacki z žonkaj». Śmiešna, kali heta žart. Manalohi Nadziei Janoŭskaj, raskładzienyja miž aktorkaj (Hanna Chitryk) i jaje lalkaj — udałaja techničnaja prydumka. Ale što z tych drobnych perłaŭ, aproč paciechi dla šanoŭnaje publiki? Što roźnić Nadzieju Janoŭskuju ad, skažam, Zośki z «Raskidanaha hniazda», pastaŭlenaha ŭ minułym stahodździ? U spektakli nie zaŭvažajecca taho, što bačyłasia biełaruskamu voku ŭ «Tutejšych» na pačatku 1990-ch. Pieraasensavańnia.
Što takoje Dzikaje Palavańnie? Heta ŭłada žachu, jaki paralizuje. Pakul ty baiśsia, jano niepieramožnaje. Historyja pra jaho — adna z tysiačy historyjaŭ zmahańnia čałavieka z svaim stracham. Andrej Biełarecki režysera U.Savickaha pieramahaje svoj strach tak: znachodzić Ryhora, chłapčynu ŭ skury vaŭčynaj, i razam jany toŭstymi viaroŭkami viažuć Dubatoŭkavu šlachieckuju bandu. Što moh by značyć u naš čas spektakl pra vymirańnie šlachty i jak zrabić tak, kab jon niešta značyŭ?
Nadzieja Janoŭskaja chavajecca ad svajho strachu ŭ varjactva. Amplua jana padmacoŭvaje frazami adsutnaj u spektakli pani Kulšy. A paratunak znachodzić, viadoma, u kachańni. Finalnaja scena vartaja filmu «Tytanik»: abdymki, viecier hulaje vałasami j strojami. Dy Kapryjo i Kiejt Uinślet u hałoŭnych rolach. Ale heta jašče nie kaniec. Jak praciah spektaklu, hladzicca avacyja publiki ŭ maleniečkaj zali. Lubaja biełaruskaja impreza ŭ naš čas vartaja surjoznych avacyjaŭ. Razumieńnie niedajhranych aktorami sensaŭ čytajecca na tvarach hledačoŭ. Pasoł ZŠA ŭ Biełarusi Džordž Kroł idzie da sceny z kvietkami. Karatkievič acaniŭ by taki finał.
Kamientary