Archiŭ

Siarhiej Astraviec

Jak biełarusy Mickieviča viartali

Anhielcaŭ niekalki stahodździaŭ turbuje šekśpiraŭskaje pytańnie, hrekam chranična nia śpicca z-za hameraŭskaha. A biełarusy doŭha pakutavali nad mickievickim. Jak heta ŭradženiec biełaruskaj ziamli, syn biełaruskaha šlachcica raptam moh stać nacyjanalnym paetam u litoŭcaŭ, jakija jaho ličać samym litoŭskim, chacia jon byŭ słavianinam pa baćku, habrejem pa maci i nia mieŭ žmudzkaj kryvi?

Praŭda i niekatoryja zamiežniki dahetul u nieparazumieńni. Jak skazaŭ u rospačy i ździŭleńni adzin polski daślednik: jak tak mahło zdarycca, što vialiki polski paet biełaruska-habrejskaha pachodžańnia napisaŭ pa-polsku «Litvo, ojčyzna moja!», majučy na ŭvazie ciapierašniuju Biełaruś... Samich biełarusaŭ jašče zaŭsiody ŭražvała i aburała, što Adam Mickievič, pachvaliŭšy ŭ svaich sarbonskich lekcyjach ich samich i movu ichniuju, nie pakinuŭ na joj anivodnaha radka, nia kažučy ŭžo pra vieršy. Zrešty, pa-litoŭsku jon tym bolš nikoli nie pisaŭ, ale ad hetaha biełarusam było nie lahčej.

I voś adnojčy nadaryŭsia šaniec zajavić pra svaje pravy na paeta, jakoha pamiž saboj biessaromna padzialili susiedzi. Ale tut raptam na vialikija ŭhodki Adama biełaruski hałava abvieściŭ čamuści hod Puškina, jaki byŭ maładziejšym za Mickieviča. Pamyłačka atrymałasia. Što zrobiš, kali ŭ jahonaj administracyi z arytmetykaj u niekatorych prablemy. Ale potym ułada vyrašyła pamyłku zatušavać, śpiecham pačali ramantavać rodny paetaŭ Navahradak. I stvaryli navat speckamitet, kab adznačyć uhodki na ŭzroŭni. A mianie zaprasili ad piśmieńnickaj arhanizacyi ŭdzielničać, pakolki ja Mickieviča lublu i navat maju jahony biust. Staić hałava paeta na stale, za jakim ja zajmajusia litaraturnymi spravami.

Takim čynam, nas sabrali ŭ rajvykankamie na naradu. Pryjechaŭ sa stalicy ŭradavy kuratar litaratury i mastactva. Vierahodna, kab dakazać, što Mickievič nijaki nie Adomas Mickus, jak jaho kaliści nazvali zduru susiedzi. Ale heta, mabyć, tolki ja tak mierkavaŭ z ułasnaj naiŭnaści. Razmova nabyła z samaha pačatku niečakany nakirunak. Zahavaryli pra miascovaha Lenina, jaki razvalvaŭsia navidavoku, zamiest ruk mieŭ kuksy — z metalovaj armaturaj zamiest palcaŭ. Słova dali pradstaŭniku miascovaj ułady, jaki staŭ apaviadać pra jaje tytaničnyja vysiłki, jakija, chutčej, nahadvali Syzyfavu pracu.

— My ŭžo sprabavali svaimi siłami jamu ruki prylapić, u sensie — palcy i dałoni cełyja. Adsychajuć, jak na złość. Treskajucca i advalvajucca. I koler nie supadaje, ludzi havorać: Lenin u palčatkach. Nos taksama rassypaŭsia ad času, z pravalenym nosam staić, narod śmiajecca. Ale my razumiejem, što biaz pomnika jak biaz ruk. I pierad zamiežnikami nielha, kab čyrvanieć.

— Jon pavinien zastacca daminantaj u horadzie, — zahavaryła razumnymi słovami Darja Makaraŭna Burdziukova — idealahičnaja načalnica. — Śviaty roznyja — da kaho kvietki? Da jaho. Raparty hierojaŭ žniva, vystupy śviatočnyja. U pijanery prymać. Jak u staryja dobryja časy. A kali kvietki paniasuć da hetaha samaha paeta, a nie da pravadyra — što budzie?! Što jon tut samy hałoŭny?! — Što skažacie, spadar piśmieńnik? — niečakana zapytała mianie Darja Makaraŭna.

— Ja, ja, što ja mahu skazać? Kali paraŭnać mastackija ci moŭnyja asablivaści, to Ŭładzimier Illič byŭ jaŭna nie paetam. Ale my kaliści vyvučali speckurs «Lenin — majstar nekralohu» i jahonyja metafary — «palityčnyja prastytutki», «siaŭružyna z chrenam» — heta pra tvory apanentaŭ, dalej — «liberalnyja vanity».

— Nu, heta ŭžo, viedajecie... — pasprabavała mianie pierapynić idealahičnaja načalnica. Ale mnie nieabchodna było dakončyć dumku: «Zamiest Lenina lepiej pastavić Mindoŭha albo chopić prosta Mickieviča».

— Horad biez hałavy nia moža być, — adsiekła Burdziukova. — Lenina my ni na kaho nie pramianiajem. Jon u nas u sercy zasieŭ. A paetami być usim nie abaviazkova. Nekralohi taksama niekamu treba pisać.

— «Paetam možaš ty nia być, hramadzianinam być abaviazan», — padtrymaŭ damu krychu hulliva ŭradavy pradstaŭnik Zahibalin i praciahnuŭ ź inšaj — dyrektyŭnaj intanacyjaj. — Hałava dziaržavy pastaviŭ zadaču: dakazać hetym, jakija chacieli pamiž saboj našaha paeta padzialić nadvaja, nam ničoha nie pakinuŭšy...

— I katoryja ŭ NATO... — nia vytrymała Darja Makaraŭna.

— Tak, i jakija ciapier piščom lezuć u ahresiŭny blok, tak my im pavinny dakazać, što my nia horš za ich raźbirajemsia ŭ paezii. Takuju zadaču pastaviŭ sam hałava dziaržavy. I heta jašče nia ŭsio. Dziaržava zhodna dać hrošy na ramont vašaha rajcentru i pomnika. Kab nia plasnucca tvaram u hraź pierad zamiežnymi delehacyjami, — važka zaznačyŭ čynoŭnik. — Chacia ŭ nas kłopataŭ chapaje biaz vašaha Lenina: siaŭba voś-voś, potym bitva za ŭradžaj i hałoŭnaje dziaržaŭnaje śviata «Dažynki».

— I na prybiralniu hramadzkuju, kali łaska, dajcie hrošaj, — raptam, nie čakajučy słova, zahavaryŭ rajony načalnik z žabračymi notkami ŭ hołasie. — Pierad muzejem staić staraja: chmary much, pach niepryjemny. Turysty skardziacca. Razburyć nichto nie dazvalaje — na balansie ŭ Minkulcie staić — sam Mickievič tudy chadziŭ, havaryli. Dyj na novuju nikoli niama hrošaj, uvieś čas treba zmahacca za pryvahi, za nadoi. Tualet — naša balučaje miesca, tavaryš pradstaŭnik uradu, naša achilesava piata.

— Ładna-ładna, budzie vam klazet, — z uśmieškaj łahodna paabiacaŭ Zahibalin.

— I pažadana, kab ačkoŭ pa piać-šeść z kožnaha boku — i dla chłopčykaŭ, i dla dziaŭčatak, — niejk cnatliva dadaŭ miascovy biurakrat, — kab usim chapiła.

— Nu ja ž skazaŭ: budzie vam tualet — ź litarami «me» i «žo», — šyroka paśmichnuŭsia ŭradavy čynoŭnik, — ale ja chaču kankretna pačuć, što ŭ nas atrymlivajecca z pomnikam Illiču?

Abłasny architektar pačaŭ pa-vajskovamu ścisła i dakładna tłumačyć svoj plan. Staroha Lenina — demantavać. Novaha pastavić nie pasiaredzinie, a zboku placu. Staličnyja skulptary-laŭreaty zapatrabavali canu... Maŭlaŭ, siońnia specyjalistaŭ pa Illiču amal nie zastałosia, usie na vahu zołata. Ale my zrobim inakš. My voźmiem u padvale vialikuju biełuju hałavu pravadyra, jakaja stajała raniej u abkamie. Atrymajecca «i dziošava, i siardzita».

— Brava! — nie strymaŭsia Zahibalin, jaki nie chavaŭ łahodnaha humoru. — A zaraz, tavaryšy, piarojdziem da abmierkavańnia samoha paeta, jaho, tak skazać, vartaściaŭ i paetyčnych zdolnaściaŭ.

Tut słova dali čamuści historyku, jaki pierš pachvaliŭsia, što zastaŭsia na marksisckich pazycyjach, čym vielmi hanarycca. Jon zahavaryŭ u takim rečyščy:

— U Paryžy Mickievič ustupiŭ u sekcyju nudystaŭ, špacyravaŭ pa Elizejskich palach «u čym mama naradziła». U Stambuł da turak paciahnuŭsia. Ci bačycie, chacieŭ padtrymać francuska-anhielskuju ahresiju. Stać hierojem Krymskaj vajny. Čaho jamu tam nie chapała? Znoŭ harem u Bachčysarai zrabić? Biassłaŭna pamior u tureckim duchanie ad antysanitaryi. Uvohule, jak jon pra našych ruskich aficeraŭ u svaim «Tadevušy» napisaŭ? Hańba!

— Paprašu biez emocyj, — zahadaŭ Zahibalin.

— Prabačcie. Ja tolki chacieŭ skazać, što jon staŭ reakcyjnym paetam paśla taho, jak pierastaŭ siabravać z Puškinym i ŭciok na Zachad. Heta, kažučy pa-sučasnamu, zdrada radzimy, artykuł 58 — 25 hadoŭ albo navat rasstreł.

Načalstva, jak mnie zdałosia, źlohku navat źnijakavieła. Sytuacyju ŭratavaŭ, jak ni dziŭna, abłasny architektar, jaki skazaŭ, što ciapier Lenin budzie kantralavać sytuacyju — hladzieć mienavita ŭ bok Mickieviča, da jakoha raniej stajaŭ śpinaj i ničoha nia bačyŭ, što robicca ŭ Domie-muzei.

— Nu, dobra, — pierapyniŭ jaho Zahibalin, — chopić. Z pomnikam vyrašyli, z tualetam razabralisia, jakija jašče prablemy?

— Pikietčyki stajać na vulicy, — z trymcieńniem azvaŭsia pradstaŭnik miascovaj ułady.

— Pikietčyki? Jakija pikietčyki? Što im treba?

— Škołu polskuju patrabujuć. U horadzie Mickieviča treba, kab polskaja škoła była.

— My ž im dali adkaz! — znervavana vyhuknuła Darja Makaraŭna.

— Tak, dali. Im adkazali, što palakaŭ u nas možna pa palcach pieraličyć, i škołu adkryvać niemetazhodna. U nas užo i biełaruskaj škoły niama, choć biełarusaŭ — kolki chočaš. I ničoha, nichto nie aburajecca.

— Pravilna! — zhadziŭsia pradstaŭnik uradu. — U nas usie vydatna razumiejuć ruskuju movu. I dziakuj Bohu, jak kažuć. Nu što, tavaryšy, zakončym na siońnia. A što ŭ Lenina takaja vialikaja hałava budzie stajać, heta spraviadliva — jon 55 tamoŭ napisaŭ, a kolki hety vaš Mickievič?..

Na śviatkavańnie ŭ Dom-muzej naš hałava dziaržavy zaprasiŭ susiednich hałovaŭ — polskaha i litoŭskaha. U rajcentry tak rychtavalisia, asfalt z myłam myli. Naš hałava razam z susiednimi hałovami pavinien byŭ, pavodle scenaru, pasadzić dubki — cełuju aleju, — pad jakimi lubiŭ bavić čas Adam Mickievič sa svaimi kachankami. Zatym naš pravadyr pavinien byŭ zrabić vystup pra paeziju.

Narodu sabrałasia pahladzieć na vysokaje načalstva — proćma. Napierad vyjšaŭ mužčyna pad halštukam u śvietłym harnitury, z rydloŭkaj u rukach. Natoŭp vakoł mianie ažno skałanuŭsia. Nichto nie paznaŭ pravadyra, tvar jakoha štodnia prapahandavała telebačańnie. «Niaŭžo-niaŭžo ciapier kiruje inšy? A hety kudy dzieŭsia?» Ale raptam niechta paznaŭ premjera Łanhova, jaki zvyčajna pakorliva ŭ televizary vysłuchoŭvaŭ łajanku našaha baćki, sprucianieŭšy stojačy, tamu nichto jaho jak śled nie zapomniŭ. Maŭčunoŭ narod nie zapaminaje i nia lubić.

Ale narodu nichto ničoha nie tłumačyć. Adno ŭsiudyisnyja žurnalisty chutka raźniuchali, što naš baćka razzłavaŭsia i nie pryjechaŭ, bo admovilisia ad vizytu litoviec z palakam. Napisali: dziakuj za zaprašeńnie, ale ŭ vas tut parušajucca na kožnym kroku pravy čałavieka... Nu, a načalstva naša tak i nie zrazumieła: jakija adnosiny maje vialikaja paezija da słavetnych pravoŭ čałavieka? Karaciej, hrandyjoznaje śviata było sapsavana. Zatoje siońnia ŭ ziemlakoŭ vialikaha paeta jość novy Lenin, praŭda, biaz ruk, ale heta navat i lepiej. I voterklazet, pra jaki jany maryli, taksama jość. Tak što i turysty narešcie ŭzdychnuli z palohkaj.

SIARHIEJ ASTRAVIEC — piśmieńnik, žurnalist. Žyvie ŭ Horadni.

Kamientary

Ciapier čytajuć

Cichanoŭskaja: Rytoryka Trampa adnosna Łukašenki niepryjemnaja dla nas, ale jana dazvalaje vyzvalać ludziej3

Cichanoŭskaja: Rytoryka Trampa adnosna Łukašenki niepryjemnaja dla nas, ale jana dazvalaje vyzvalać ludziej

Usie naviny →
Usie naviny

«Chłopcy hrali na hitary Lapisa Trubiackoha». Jak biełarusy arhanizavalisia, kab sustreć niečakana vyzvalenych palitviaźniaŭ4

Na vybarach u Małdovie pieramahła prajeŭrapiejskaja partyja prezidenta Sandu, prarasijskaja apazicyja prajhrała9

Tajamnicy Minskaha zamčyšča: niedabudavany chram, jaki stavić u tupik navukoŭcaŭ, i maładaja kniazioŭna z kasoj i kvietkavym viankom1

U ZŠA 18‑hadovy zumier zarabiŭ $30 miljonaŭ na dadatku, jaki ličyć kałoryi pa fota ježy

U aficyjnym Panteonie hierojaŭ jość kniaź, pra isnavańnie jakoha mnohija pačujuć pieršy raz13

Prarasijski błok razhromna prajhraje vybary ŭ Małdovie20

U aficyjny Panteon hierojaŭ zapisali terarysta, ale tam nie budzie frantavika Vasila Bykava. Zatoje budzie pravasłaŭny, jaki Chrystu nohi rezaŭ27

Redki mieteor jarka zhareŭ nad biełaruskim Paleśsiem1

Nazvanyja 13 rasijskich kamandziraŭ, datyčnych da złačynstvaŭ u Bučy4

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Cichanoŭskaja: Rytoryka Trampa adnosna Łukašenki niepryjemnaja dla nas, ale jana dazvalaje vyzvalać ludziej3

Cichanoŭskaja: Rytoryka Trampa adnosna Łukašenki niepryjemnaja dla nas, ale jana dazvalaje vyzvalać ludziej

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić