Niekalki małych dziaciej, nie papiaredziŭšy baćkoŭ, vyrašyli samastojna pajechać na Minskaje mora.

Kali dzieci znachodzilisia na adnym ź plažaŭ, ź imi paznajomiŭsia mužčyna starejšy za sorak hadoŭ, paviedamlaje Milicyja Minščyny.
Jamu nie skłała pracy ŭvajści ŭ davier da samaha małodšaha.
Zastaŭšysia na karotki čas ź im sam-nasam, jon staŭ ździajśniać z małaletnim nieprystojnyja dziejańni.
Bolš surjoznych nastupstvaŭ nie nastupiła tolki dziakujučy pilnaści hramadzian i apieratyŭnamu reahavańniu supracoŭnikaŭ milicyi, havorycca ŭ paviedamleńni milicyi.
Kamientary