Były sudździa Dziadok: Zaležnaść sudździaŭ ad uładaŭ daviedziena da absurdu
Usimi pytańniami kirujuć staršyni sudoŭ, kiraŭniki sudovaj sistemy, a imi — Administracyja prezidenta.
Alaksandr Dziadok adpracavaŭ u sudovaj sistemie 18 hadoŭ. Tak supała, što, kali jon vyjšaŭ u adstaŭku, na łavie padsudnych akazaŭsia jaho syn Mikałaj — jaho aryštavali pa tak zvanaj spravie minskich anarchistaŭ. Pravaabaroncami jon pryznany palitviaźniem. Alaksandr raskazaŭ «Našaj Nivie» pra niekatoryja asablivaści biełaruskaha suda i spravu svajho syna.
«NN»: U kancy 2009-ha Vy syšli ŭ adstaŭku pa vysłuzie hadoŭ z pasady sudździ kryminalnaj kalehii Minskaha abłasnoha suda. Čamu nie chacieli pracavać dalej?
Alaksandr Dziadok: Mnie zaŭždy padabałasia maja praca. Ale
sudździ absalutna pierastali być samastojnymi i vykonvajuć tolki zahady. Dachodziła da absurdu: sudździa z kiraŭnikom uzhadniaŭ (heta nonsens!) nie tolki artykuł Kryminalnaha kodeksa, pa jakim čałavieka sudzić, ale i pakarańnie.
Sudździ bajacca prymać samastojnyja rašeńni. Za apošnija hady ich advučyli heta rabić. Usimi pytańniami kirujuć staršyni sudoŭ, kiraŭniki sudovaj sistemy, a imi — Administracyja prezidenta. Čym bolš ja heta razumieŭ, tym bolš mnie nie chaciełasia być maryjanietkaj u čyiści rukach.
«NN»: Bojaź samastojna prymać rašeńni pryjšła razam z palityčnymi pracesami?
AD: Heta tačycca amal usich spraŭ — nie tolki palityčnych.
«NN»: Na Vašaj praktycy sudździaŭ zdymali za «niapravilna» pryniatyja rašeńni?
AD: Nie mahu pryhadać.
Kali sudździa niešta zrabiŭ nie tak, jak chacieła kiraŭnictva, to «razumnyja» načalniki nikoli nie dziejničali hruba i naŭprost.
Maŭlaŭ, ty nas nie pasłuchaŭsia i my ciabie zdymajem. Usio robicca našmat tančej. Na sudździu pačynajuć cisnuć. Sudździa — heta čałaviek, tamu čakajuć pakul jon zrobić pamyłku albo plunie i sydzie sam.
«NN»:Błohier d-zholik napisaŭ, što za try miesiacy hetaha hoda paŭnamoctvy sudździaŭ ź siabie skłali 16 čałaviek, a letaś za ŭvieś hod tolki 11. Heta vialikija ličby?
AD: Ja nie budu kamientavać, pryviedzienyja ličby i nakolki jany dakładnyja. Ale nielha havaryć, što sudździ biahuć tolki praz toje, što tut adbyvajecca. Pra heta možna tolki mierkavać, pakul nie vałodajem infarmacyjaj pa kožnym vypadku. Moža tak supała, što padyšli peŭnyja terminy i sudździa napisaŭ zajavu. Ale
ja viedaju ludziej u sudach, jakija jašče mahli b pracavać, ale ich «vycisnuli», bo jany mieli chacia b krychu śmiełaści vykazvać svajo mierkavańnie pa prafiesijnych pytańniach.
«NN»: Namieśnik staršyni Śledčaha kamiteta Andrej Švied zajaviŭ, što letaś uzrasła kolkaść apraŭdalnych prysudaŭ — z 217 da 382. Pra što heta śviedčyć?
AD: Sa svajho vopytu mahu skazać, što statystyka ŭvohule moža być dvuchbakova vostraj. Miarkujučy pa stanie našaj sudovaj sistemy, ciažka pavieryć, što pavialičyłasia kolkaść apraŭdalnych prysudaŭ. Heta chutčej za ŭsio viedamasnyja hulni sa statystykaj spadara Švieda i inšych kiraŭnikoŭ śledčych padraździaleńniaŭ. A ich u nas ciapier tolki dva — padraździaleńnie ŭ KDB i Śledčy kamitet.
I hetaja hulnia, mahčyma, viadziecca dla taho, kab prademanstravać svaju dziejnaść kiraŭnictvu krainy.
Ale heta nie śviedčyć pra ŭzmacnieńnie roli pravasudździa ŭ Biełarusi. Kožny taki apraŭdalny prysud tak i ci inakš uzhadniajecca na roznych uzroŭniach i nie tolki sudovych.
«NN»: Jak były sudździa, što dumajecie pra spravu Vašaha syna?
AD: Heta adno źviano z łancuha kryminalna-palityčnych spraŭ.
Hetaja sprava śviedčyć pra previentyŭnuju začystku hramadska-palityčnaha pola.
Razam ź Mikałajem aryštoŭvali vialikuju hrupu maładych ludziej roznych palityčnych aryjentacyj.
Ni pramych, ni ŭskosnych dokazaŭ viny majho syna nie było.Asnoŭnymi byli śviedčańni dvuch maładych ludziej. Adnaho ź ich u sudzie nie dapytali — znachodziačysia ŭ Minsku, jaho nibyta nie znajšli, kab vyklikać. Tamu začytvalisia jaho pakazańni z papiaredniaha śledstva. U toj ža čas, kali treba było zatrymać Ihara Alinieviča, praviali apieracyju śpiecsłužb ź jaho zachopam u Maskvie i vyvazam u Biełaruś. A druhi śviedka na pracesie zajaviŭ pra cisk z boku supracoŭnikaŭ KDB i MUS, pad jakim jon ahavaryŭ majho syna.
«NN»: Tym nie mienš, Mikałaju dali nie samy maleńki termin…
AD: Prysud praźmierna surovy. Syna abvinavacili pa č.2 art. 339 Kryminalnaha kodeksa (złosnaje chulihanstva). Davoli abjomny artykuł, jaki ŭtrymlivaje mnostva kvalifikacyjnych prykmietaŭ. U majoj praktycy nie było vypadkaŭ, kab čałavieka asudzili pa hetym artykule na pazbaŭleńnie voli, kali nie paciarpieli ludzi. Pryčyna, liču, adna — syn nie pryznaŭ svaju vinu. A tyja, chto ahavaryŭ jaho, zusim nie trapili na łavu padsudnych. Chacia i pryznavali, što ŭdzielničali ŭ tych epizodach.
Mikałaj byŭ i zastajecca studentam EHU. I jak mnie prosta ŭ vočy zajavili supracoŭniki śpiecsłužb, heta adna z pryčyn jaho aryštu.
«NN»: Nieadnarazovaje źmiaščeńnie Mikałaja ŭ ŠIZA, pieravod u inšuju kałoniju — sproby vybić ź jaho pryznańnie viny?
AD: Cisk na syna byŭ ad pačatku. A jak tolki syn u kałonii ŭ Mahilovie admoviŭsia padpisać prašeńnie ab pamiłavańni, na jaho pastupova cisk pačaŭ uzrastać. Jaho piać razoŭ karali za nadumanyja parušeńni (nie zašpileny kaŭnieryk, ruki ŭ kišeniach, nie pravilna adreahavaŭ na zaŭvahu — jak mnie pa telefonie skazaŭ načalnik kałonii). Spačatku pazbaŭlali pieradač, skaračali spatkańni albo pazbaŭlali ich, zatym źmiaščali ŭ ŠIZA.
Syn kazaŭ mnie, što jon nie pavinien pryznavacca i raskajvacca ŭ tym, čaho nie rabiŭ.
«NN»: Pa-Vašamu, jość vierahodnaść, što jaho adpuściać raniej zakančeńnia terminu?
AD:
Viarchoŭny sud užo pazbaviŭ jaho prava być vyzvalenym pa zakonie «Ab amnistyi» 2010 hoda.
Syn naradziŭsia ŭ Čarnobylskaj zonie, kali ja pracavaŭ prakuroram Brahinskaha rajona. Ale sud paličyŭ, što heta niapraŭda. I prymusiŭ Homielski abłasny sud admianić rašeńnie Brahinskaha rajonnaha suda, jakim było ŭstanoŭlena heta jurydyčna. Zatym rajvykankam anulavaŭ zakonna vydadzienaje synu čarnobylskaje paśviedčańnie, jakoje davała padstavy vyzvalić jaho i źniać sudzimaść.
My pavinny havaryć pra najaŭnaść u krainie palitviaźniaŭ. Čym bolš my budziem havaryć pra ich — tym lepš.Ja ŭpeŭnieny, što heta moža spynić asobnych ludziej u ich niezakonnych dziejańniach.
-
Šytal adkazaŭ Kalinu: Biełarus-haradžanin u Biełastoku achvotniej pojdzie na kancert u kłub, a nie pajeździe słuchać narodny chor
-
«Svoj nos ź Biełastoka jany nie vysoŭvajuć». Biełarusy Padlašša skardziacca, što biełarusy novaj chvali emihracyi nie zacikaŭlenyja supolnymi spravami
-
Što Paźniak dazvalaje Trampu i nie dazvalaje Cichanoŭskaj
«Svoj nos ź Biełastoka jany nie vysoŭvajuć». Biełarusy Padlašša skardziacca, što biełarusy novaj chvali emihracyi nie zacikaŭlenyja supolnymi spravami

Kamientary