Jamu było 33 hady.

Dakładnyja abstaviny zdareńnia pakul nieviadomyja. Cieła Ihara Kananoviča znajšli na rahu praśpiekta Niezaležnaści i vulicy Enhielsa, pavodle śviedčańnia vidavočcaŭ, jon zvaliŭsia z dachu doma №23 pa praśpiekcie Niezaležnaści.

Cieła lažała na davoli značnaj adlehłaści ad budynka, i na im była nievialikaja sumka cieraź plačo. Daktary ŭratavać chłopca ŭžo nie zmahli.
«Žyvi, kali varta žyć, i pamry, kali varta pamierci», — staić epihrafam da jahonaj staronki Ukantakcie.
Nočču z 18 na 19 červienia Kananovič pakinuŭ na svajoj staroncy «Ukantakcie» vierš Siarhieja Jasienina «Nie žaleju, nie zovu, nie płaču». Hety dopis staŭ apošnim.
«Śledčyja praviarajuć usie abstaviny zdareńnia. Razhladajecca siarod inšych i viersija pra samahubstva. Pryznačany ekśpiertyzy, praviedzieny ahlad miesca zdareńnia, aprošvajucca vidavočcy. Ab vynikach paviedamim», — prakamientavali zdareńnie ŭ Śledčym kamitecie.
Viadoma, što dla jaho znajomych zdareńnie stała niečakanaściu. Ale pa niekatorych dopisach možna zrabić vysnovu, što Ihar pieražyvaŭ nie samyja lepšyja časy — byli prablemy z pracaj. Jon pisaŭ, što znajści narmalnuju pracu nie atrymlivajecca, a jaho hrašovyja zapasy amal skončylisia. Da taho ž, praz tydzień skončvaŭsia termin arendy pakoja.
«Nie žyćcio, a marudnaja, ździeklivaja trahiedyja. Jano ciapier razvalvajecca pa kavałkach, jak bieznadziejna zapuščany chvory zub. Amal try hady tamu pačaŭ svoj čarhovy pachod pa čałaviečy los, ale siońnia ja adkinuty nie toje što nazad, a daloka za liniju taho startu. Nielha, kaniečnie, nie padziakavać tutejšaj biazdarnaj uładzie — jana i stvaryła hetaje kancentravana jołkaje, atrutnaje asiarodździe, u jakim, padobna da majho, raspaŭzajucca miljony biełaruskich losaŭ… Što rabić, nie viedaju; ad promachaŭ i tupikoŭ, ad machlaroŭ i sknaraŭ stamiŭsia. Chacia pa-raniejšamu śćviardžaju, što «Biełaruś — nie samy horšy filijał Piekła na Ziamli», — za 3 dni da trahiedyi pisaŭ Kananovič u litaraturnaj supołcy «Elektryčka «Minsk — Haradzieja», jakoj jon kiravaŭ.
Spačuvańni z pryčyny śmierci vykazaŭ Sajuz biełaruskich piśmieńnikaŭ.
«HA «Sajuz biełaruskich piśmieńnikaŭ», siabry i adnadumcy vykazvajuć hłybokija spačuvańni rodnym i blizkim Ihara. Smutkujem razam z vami. Trahičny sychod Ihara — vialikaja strata i dla nas, i dla Biełarusi», — havorycca ŭ spačuvańni.
Raźvitańnie ź Iharam adbudziecca zaŭtra, 21 červienia, na jaho małoj radzimie, pa adrasie: horad Kleck, vuł. Pieramohi, d. 93 kv. 28.
Ihar Kananovič rodam z Klecka. Skončyŭ fiłfak BDU. Z 2008-ha pa 2013 hod jon vykładaŭ movu i litaraturu ŭ Siniaŭskaj i Karackaj škołach Kleckaha rajona. Paśla žyŭ u Minsku, peŭny čas pracavaŭ hruzčykam u hipiermarkiecie, zdymaŭ pakoj u Baraŭlanach. U 2015 hodzie jon byŭ pryniaty ŭ Sajuz biełaruskich piśmieńnikaŭ. Drukavaŭsia ŭ časopisach «Dziejasłoŭ», «Vierasień», «Litaraturnaja Biełaruś». Aŭtar knihi paezii «Asteroid» (2015), jakaja naminavałasia na premiju imia Maksima Bahdanoviča «Debiut».
Ihar Kananovič. Asteroid
Chaj vabiać znoŭ mahutnych zorak hałasy —
Nie daspadoby mnie sistem tryvałych miežy.
Ja — asteroid. Ja — Suśvietu błudny syn.
Ja ŭ viečnym pošuku. Žyvu, a nie zaležu.
Niepaduładnaja fantazii krasa
Pierada mnoj. Majho žyćcia śviataja meta.
Ja — asteroid. Vałacuha i karsar.
I, moža, tolki hienijalnaja kamieta
Mianie prymusiła b niadoŭha pasłužyć.
Ale parušycca čarhovaja prysiaha…
Ja — asteroid. Ja inakš nie ŭmieju žyć.
I himnam volnamu — nianaviść i pavaha…
Ja — asteroid. Niezaležny, mocny ruch.
Ja — skamianiełaja enerhija palotu.
I, hravitacyi čužoj parvaŭšy kruh,
Pieratvarajusia ŭ svabody viečnaj notu…
Kamientary